Zaproś chłopaka i zróbcie sobie głośne bzykanko kiedy ona będzie w domu. Nie zapomnij komentować jak bardzo lubisz jego penisa :D
Albo pogadaj z nią jak normalny człowiek
Wydaje Ci się
Proszę Was, nie róbcie z homoseksualistów walniętych w dekiel, bo to normalni ludzie, którzy rozumieją, kiedy ktoś im mówi: "Jestem hetero".
Tym bardziej, że, jak sądzę, był to buziak, a przyjaciele dają sobie przecież buziaki. Więc bez przesady, nie musiała odebrać zaraz tego jako sygnał od Ciebie.
Także historyjka wyssana z palca.
Mysle ze dorosli ludzie moga pokusic sie o normalna rozmowe zamiast sie bzykac na pokaz ;)
Zabawne jak wiele jest osób którym się wydaje, że każdy homoseksualista ich podrywa tylko dlatego, że jest miły/a. Najprawdopodobniej Ci się wydaje, a jesli nie wystarczy powiedzieć magiczne "nie jestem zainteresowana". Ludzie nauczcie się rozmawiać
Wszystko zgoda, oprócz:
"przyjaciele dają sobie przecież buziaki"
Przyjaciele nie dają sobie buziaków.
Nigdy nie dałem "buziaka"przyjacielowi. Ani przyjaciółce. No, chyba, ze byłaby to przyjaciółka typu "przyjaciółka, ale gdyby wyszło coś więcej, to bym się nie bronił"- wtedy tak.
wut? nie dajesz kumpelom cmoka w policzek po powitanie i pozegnanie? czy jestes germofobem?
W moim otoczeniu bardzo mało facetów tak robi. Kobiet zresztą też. Właściwie to tylko w rodzinie witamy się buziakiem :D
Tylko w twoim mniemaniu. Każdy przyjaźni sie na inny sposob i to miedzy przyjaciolmi powstają zasady, czy będą sie przytulac, dawac buziaki, czy nie.
Wszystko zalezy tez od kultury i miejscu w ktorzym sie zyje. W jednych rejonach facet przytuli swojego kumpla, zeby go np. wesprzec, w drugim jedzcze sobie w ryj dadzą, a w trzecim jeden drugiego bedzie klepal po tylku, dla smiechu, bo zart.
Mam stycznosc z roznymi kulturami i zachowaniami. W krajach takich jak Japonia czy Korea Poludniowa, mowienie swoim przyjaciolom, niezaleznie od plci, ze sie ich kocha, przytulanie ich, a nawet delikatne cmokniecia w czolo czy policzek sa czyms normalnym i wyrazem tego, ze ufa sie i lubi tę osobe. Nie jest to od razu uznawane za gejostwo.
A ja znowu znam wersję (od osób mieszkających w tych krajach), że publicznie się tam uczuć nie okazuje. Jeżeli chodzi o Japonię, to nawet w anime nie ma mówienia "kocham cię", a "lubię cię", co ma znaczyć, że się czuje coś więcej, ale to nadal nie są słowa "kocham cię". Nie ma tam okazywania uczuć, jak to np. rozumie Europejka. Japończycy są bardziej pragmatyczni i wyrażają miłość nie poprzez przyniesienie kwiatów, a np. wzięcia na siebie dyżuru partnerki (np. na zmywanie naczyń) lub w postaci wcześniejszego powrotu do domu z pracy. Koreanka zaś mówiła, że zazdrości Polakom możliwości publicznego okazywania uczuć, bo u nich się z tym na ulicę nie wychodzi - nawet z głupim chodzeniem za rękę. Oczywiście młodsze pokolenia podchodzą do tego tematu swobodniej, ale to nadal nie jest to samo, co mamy w Polsce.
Chociaż fakt, ja piszę o miłości i okazywaniu uczuć przez pary, a nie przyjaźni. Może tam faceci rzeczywiście mogą chodzić za rękę, ale jak się jednego zamieni na kobietę, to już obraza moralności.
prawdopodobnie robi sobie z Ciebie jaja :) albo po prostu flirt dla sportu, bo bądźmy szczerzy - sama zaczęłaś
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Megan | 31.0.87.* | 12 Lutego, 2019 12:04
Wydaje Ci się