lekarskie pismo to chamstwo i brak szacunku dla innych niech ludziki się martwią co doktorek miał na myśli
A gdzie jeszcze wypisują ręcznie recepty?
A ja studiuje prawo.
Wszedzie :) albo w wiekszosci przybytkow :)
Nie kumam dlaczego nie można poświęcić tych kilku sekund, aby napisać czytelnie nazwę leku. Przecież i tak zazwyczaj lekarz pyta o jakieś bzdety nie związane z wizytą i na to można poświęcić czas pacjeta/pacjentów oczekujących...
Dobrze, że jak się ma "stałe leki", to receptę może wypisać pielęgniarka, a lekarz to tylko podpisuje, pieczętuje, czy coś, przynajmniej później w aptece szybciej schodzi, farmaceuci nie muszą się domyślać jaki lek mają wydać.
nigdy sie jeszcze nie spotkalem z pytaniem o bzdety niezwiazane z wizyta. czy mozesz podac przyklad takiego pytania?
natomiast zwroce uwage ze jesli farmaceuta potrafi przeczytac recepte wypisana przez lekarza, to jaki lekarze mieliby miec powod zeby pisac czytelniej? nie kumam.
polscy farmaceuci potrafili odczytać nawet egipskie hieroglify natomiast są często bezradni wobec doktorskich bazgrołów więc nie pieprz głupot że odczytają każdą receptę bo nie raz pacjent musi wracać do ośrodka po poprawki
Ja od dawna chodzę do lekarzy skomputeryzowanych.
Nawet w mojej rodzinnej wiosce zabitej dechami lekarz drukuje recepty.
Ale widzę, że duża część kraju to nadal średniowiecze.
Recepty pisanej ręcznie nie widziałam już lata
U mnie w mieście powiatowym liczącym 13 000 mieszkańców nadal recepty pisane są ręcznie.
miasto wojewodzkie. bylem pacjentem conajmniej 3 przychodni, a teraz ubezpieczenie prywatne. wszystkie recepty jakie widzialem byly wypisane recznie.
bzdura. nikt nigdy nie wraca "do osrodka po poprawki" (chyba ze mowisz o psychiatryku). w najgorszym wypadku farmaceuta pyta na co ten lek i dedukuje o co moglo chodzic. co prawda mi sie osobiscie nie zdazylo, ale jestem sklonny uznac ze czasami nie sa pewni. i tyle.
Powiatowe (ponad 100 000). Recepty drukowane.
Ojjj zdziwilbys sie ile sie mozna nalatac za poprawkami. Co prawda nie slyszalam zeby przez niewyrazny tekst ale przez bledy typu ze lekarz nie zaznaczyl czegos tam albo zapomnial dopisać np "forte"albo nie w tym miejscu machnal pieczatke...
U nas i takie i takie (Warszawa). Zalezy od lekarza jakie woli. W mojej przychodni starsze lekarki wypisuja a mlodsze drukują :)
czyli ze nie zdaza sie wracac z recepta ze wzgledu na charakter pisma wypisujacego lekarza, co bylo moja teza. qed.
Intrygujące. Minusowani są ci, którym lekarze drukują recepty.
Zazdrość czy protest?
nieprawda, mnie tez minusuja na potege. podejrzewam ze to ci bez dostepu do sluzby zdrowia :-)
Wieś 4 tys. mieszkańców, 2 ośrodki zdrowia, same drukowane recepty. Wieś....
Pie....ę. Usunęło mi 90% wiadomości bo użyłam znaku nierówności. Wal się, programisto yafuda. Ssiesz.Edytowany: 2018:12:27 14:53:33
Sensem mojej wypowiedzi było to, że w życiu z 20 różnych ośrodków zdrowia/gabinetów odwiedziłam (możliwe, że znacznie więcej) i od lat recepty mam drukowane.
20 różnych w obrębie jednego województwa.
Jak widać wielkie miasta są 100 lat za wsiami gdy chodzi o rozwój technologii.
(Np. też Wrocław gdzie ludzie, wcale nie na obrzeżach, nie mają nawet linii telefonicznej, a o światłowodzie mogą jedynie pomarzyć. Gdzie w Pcimiu koło Zadupia Większego każdy dom ma światłowód)
byc moze wynika to z prostego faktu ze duze miasta musza ratowac zycia ludzkie, wiec dofinansowywuje sie urzadzenia ratujace zycie, a nie bierze dotacje unijna na drukarke do gabinetu by z namaszczeniem drukowac recepty? ma to sens, bo po co na wsi lepszy sprzet, skoro z kazda powazna komplikacja i tak wysyla sie do miasta?
A to zależy od gabinetu, od lekarza. Mój obecny lekarz (starszy facet) ma komputer w gabinecie (co prawda jest on trochę przedpotopowy), ale recepty wypisuje ręcznie. Może mu tak wygodniej. Wcześniej chodziłam do takiego lekarza (młody facet), który drukował recepty. Wielkość miasta nie ma żadnego znaczenia. Chodzi o podejście danego lekarza. Już coraz częściej można spotkać się z drukowanymi receptami, ale nadal nie jest to regułą, bo co gabinet, to inaczej.
Ciekaw jestem ilu ludzi skończyło w piachu przez takie niedbalstwo w sprawach kluczowych dla zdrowia i życia
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
kij w mrowisko | 188.146.224.* | 25 Grudnia, 2018 21:17
lekarskie pismo to chamstwo i brak szacunku dla innych niech ludziki się martwią co doktorek miał na myśli