Musisz być bardzo zamulona, skoro on zdążył wybrać numer, połączyć się z rozmówcą i przekazać radosną nowinę, a ty, w tym czasie, nie byłaś w stanie zakomunikować mu, że nie jesteś w ciąży.
nie trzeba byc zamulonym, wystarczy nie byc telepata.
Wystarczyło krzyknąć histeryczne "NIE!"i wyjaśnić sprawę, podczas zawieszenia małżonka. Wybranie numeru i czas na połączenie nie trwa ułamka sekundy, żeby nie zdążyć zareagować.
Teraz autorka może "poronić"i zrzucić winę na zapeszenie przez męża. Następnym razem poczeka z ogłaszaniem nowiny do widocznej ciąży :P
tak, ale najpierw trzeba byc telepata by odczytac z mysli malzonka gdzie oraz z jakim zamiarem dzwoni.
Napisała, że facet stwierdził, że to tłumaczy dlaczego przytyła, czyli rozmawiał z nią, a przynajmniej zakomunikował jej, że domyśla się o ciąży, więc nie, nie trzeba być telepatą. Wystarczyło zaprzeczyć, ale jak widać, ją to przerosło. To byłoby zbyt proste.
No to teraz wypada dorobić dziecko, żeby nie wyjść na isiotę przed rodziną i znajomymi.
Zwyczajnie nie dal jej dojsc do slowa. Po co miala krzyczec? Jak teraz bedzie musial odkrecac, to za drugim razem zamiast sobie cos wymyslac, spyta zony i poczeka az ona odpowie, a nie bedzie sie zachowywal jak wiewiorka po kawie.
Ile czasu trzeba zeby powiedziec-nie,nie jestem
maz wpadl do pokoju, zerknal w monitor, krzyknal "hurrra!", wyjal komorke i zaczal cos na niej goraczkowo robic. yafudowi telepaci natychmiast wstali i zaczeli krzyczec "nie, nie jestem!".
"Bardzo się ucieszył, stwierdził, że to tłumaczy dlaczego tak ostatnio przytyłam", więc na pewno nie samo "hurra".
"hurra, nareszcie wiem dlaczego tak bardzo przytylas!"[...]. dalej bez zmian.
Bawi mnie jak tak pie#rzysz bez sensu, byle tylko innym udowodnić, że nie mają racji :D
To norma u tego typa...
mnie tez. jakby mnie nie bawilo, to za darmo bym tego nie robil. przy okazji dodam ze doceniam z jakim wdziekiem zmieniasz temat kiedy czujesz ze przegrywasz. brawo ty!
Nawet jeśli tak było, to już po pierwszym telefonie by wiedziała za czym dzwoni - i mogła w tle się odezwać "wcale nie", albo po skończonej rozmowie położyć rękę na telefonie i wyjaśnić co i jak. No chyba że facet rzekł "Hurra! To dlatego przytyłaś!"i poleciał oblewać szczęście z kumplami, nie mówiąc gdzie idzie, w międzyczasie obdzwaniając całą rodzinę. A autorka została w pustym domu, cierpliwie czekając aż marnotrawny wróci. Albo może nawet próbowała się dodzwonić, ale "abonent czasowo niedostępny", a potem ją zalała lawina telefonów "czy to prawda?!".
Mam na tyle udane życie, że nie bardzo mnie interesuje, czy wygrywam czy przegrywam internetowe przegadywanki. Dla ciebie to najwyraźniej bardzo ważne, więc ciesz się ^^
czy ktos twierdzil ze masz nieudane zycie? po co o tym opowiadasz?
Ale wymyślasz.
nie, nie jestem!
Te Natura_Rzeczy, zmień nika na "Natura_Dzbana".
Rozbawiłes mnie :-)
Jak dla mnie yafud to to, że gościu rozpowiada o ciąży bez konsultacji z żoną. Decyzja o upublicznieniu ciąży powinna być wspólna.
Nie pisz książki. Piszesz jak potłuczona.
Intryguje mnie dlaczego właściwie chcesz pisać. Masz milion wymówek, czyli nie czujesz wewnętrznej potrzeby pisania, więc po co?
Przecież tego prawie nikt nie czyta.
Wymówki nie świadczą o braku potrzeby, mogą ale równie dobrze mogą świadczyć o lęku np przed hejtem. Czyta. Przestań demotywowac ludzi, podazajacych za swoimi marzeniami.
A ja cie bardzo proszę przestań mnie hejtować.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
cerebrumpalm [YAFUD.pl] | 17 Grudnia, 2018 08:52
nie trzeba byc zamulonym, wystarczy nie byc telepata.