Są dwie opcje,albo rodzina Cię dobrze zna i wie co go czeka, albo po prostu Ci zazdroszczą udanego związku:-)
Albo B. to degenerat i się martwią. :p
Słaby bait
Musiałeś w słabych warunkach żyć i współczuję ci tego. Jednak jeszcze nie wszystko stracone - są lekarze, którzy pomogą ci uporać się z przeszłością, będzie ci łatwiej żyć dniem dzisiejszym. Łatwo nie będzie, ale wierzę, że dasz sobie radę :) Powodzenia!
Nie każda kobieta jest taka jak twoja mama. A tak poza tym, wiesz, że jak ona się dowie, co o niej piszesz na necie, to powie całej rodzinie o tym jak co noc moczysz się w łóżko? Naprawdę chcesz tego?Jeszcze koledzy z podwórka się dowiedzą. Nie warto.
>Przypadkiem dowiedziałam się, że B. MOŻE mi się oświadczy
>Natychmiast wypaplałam ten news połowie rodziny
W związku z tym mam dwa pytania do pań:
1. Serio, pierścionek to dla Was taki fetysz? Zawsze myślałem, że to mało znaczący dodatek do związku, który i tak istnieje i bez pierścionka rozwijałby się równie dobrze.
2. Serio, to dla Was taki problem utrzymać przez kilka dni jęzor za zębami?
pierscionek jest symbolem ze koles dobrowolnie chce dzielic z laska reszte zycia jako malzenstwo. bo tu o oswiadczyny chodzi, nie o pierscionek sam w sobie.
natomiast po co mialaby nie paplac? jaka motywacje mialaby miec zeby nie podzielic sie newsem z rodzina? wydaje mi sie ze robisz zalozenie ze to jest sekret. dlaczego?
Później może mieć niezły przypał, jeśli się okaże, że przyszła teściowa źle zrozumiała swojego syna albo on jednak zmienił zdanie.
Nie lepiej poczekać aż się oświadczy? Niektóre laski są głupie, a poza tym nie można im powierzyć żadnego sekretu.
to bedzie nastepny news, mianowicie ze jednak sie nie oswiadczyl. gdzie ty widzisz problem i glupote? ponawiam pytanie - dlaczego ci sie wydaje ze to jest sekret?
wezmy pod uwage zdarzenie o rownie wieloletnich konsekwencjach - wziecie kredytu na dom. czy gdybys uslyszal ze wujek franek bierze kredyt na dom to przyszloby ci do glowy ze to jest sekret i nikomu o tym nie nalezy mowic? a moze przynajmniej do dnia az wujek wezmie kredyt? "no bo moze sie rozmysli i jednak nie wezmie" - czy uznalbys takie tlumaczenie za sensowne?
Czujesz różnice między kredytem hipotecznym a oświadczynami, które mają charakter niespodzianki?Po to panowie trzymają to w tajemnicy, by miło zaskoczyć swoją partnerkę. Często planują ten dzień z dużym wyprzedzeniem, chcą by wyszedł jak najlepiej. Laska nie jest zbyt inteligentna, skoro w tak głupi sposób rujnuje jego plany (pomyśl, że planujesz zrobić w tajemnicy coś romantycznego, a potem się dowiadujesz, że osoba, którą chcesz zaskoczyć, doskonale o tym wie i co gorsza zdążyła wypaplać wszystkim wokół). Gdybym była mężczyzną, który zamierza się oświadczyć, byłoby mi zwyczajnie przykro, że moja matka i przyszła narzeczona to debilki, które nie potrafią dochować tajemnicy. Szczególnie na potępienie zasługuje matka tego chłopaka, ale przyszła narzeczona w sumie lepsza nie jest. Inna sprawa, że jeśli chłopak zmieni zdanie, to rodzina autorki może nie dać jej żyć. Mogą z niej drwić (co zresztą i tak już robią), że jest taką jędzą, że nawet jej facet zmienił zdanie i zrezygnował z zaręczyn.
co to za niespodzianka kiedy obiekt zaskoczenia zna niespodzianke? to co proponujesz nazywa sie hipokryzja - mimo ze wiesz i nie bedziesz zaskoczona, to udawaj zaskoczona i przed znajomymi tez udawaj. panie, ile tej dulszczyzny mozna zniesc?
natomiast jesli koles chcial utrzymania tajemnicy to wystarczylo zeby nikomu nie mowil. proste?
Pewnie nie mógł, bo pożyczał od mamy... hej! A może pożyczył na jakieś gry, czy konsole, a mamie na odczepnego powiedział o pierścionku? :D
Gdybym usłyszał, że wujek Franek bierze kredyt na dom, to raczej nie pobiegłbym piorunem do swojego ojca i braci, żeby im powiedzieć "a wiecie, wiecie? Wujek Franek bierze kredyt!". Gdyby wynikła jakaś rozmowa o kredytach albo domach - OK, ale z kontekstu historii nie wynikało, że było to a propos ogólnej rozmowy o małżeństwie, tylko że babka się pochwaliła, jakby to było nie wiadomo co.
Rozwieję wątpliwości Twoje i tego trolla, z którym rozmawia @cerebrumpalm.:D Chłopak zarobił na ten pierścionek. Może nie jest bogaczem, ale stać go, by odłożyć 3 tysiące na pierścionek. Jego mama wiedziała o zaręczynach, bo przechowywała pierścionek, żebym ja go przypadkiem nie znalazła w naszym mieszkaniu. Wydało się, bo zaczęła mnie wypytywać o ewentualną liczbę gości na ślubie, a resztę wyczytałam z miny chłopaka, gdy śmiałam się do niego, że teściowa ma dla nas poważniejsze plany niż my sami. xD Tak, oświadczył mi się już, ale nie powiedziałam rodzinie. Niech się walą. Kiedyś może zauważą biżuterię na dłoni.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
fejk | 83.26.213.* | 08 Listopada, 2018 07:03
Musiałeś w słabych warunkach żyć i współczuję ci tego. Jednak jeszcze nie wszystko stracone - są lekarze, którzy pomogą ci uporać się z przeszłością, będzie ci łatwiej żyć dniem dzisiejszym. Łatwo nie będzie, ale wierzę, że dasz sobie radę :) Powodzenia!