Teściowa uparła się, że przyjedzie do nas na tydzień tuż po urodzeniu naszego pierwszego dziecka żeby nas trochę odciążyć na start. Nie byłam zachwycona tym pomysłem, ale stwierdziłam, że może to poprawi nasze stosunki. Nigdy w życiu bym nie przypuszczała, że przyjedzie razem z teściem, czterema jorkami i dwiema papugami. Zamiast tydzień zostali dwa, i wynieśli się dopiero na naszą stanowczą "prośbę". Są na nas teraz śmiertelnie obrażeni, bo tak się rodziny nie traktuje. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
2
1
Mariola | 82.42.227.* | 04 Listopada, 2018 11:26
Uwielbiam takie „mądre” kobiety. Moja teściowa przyleciała do nas chwile po porodzie razem ze swoim kilkuletnim synem. Zamiast mi w czymś pomoc to wyciągała mojego męża na całe dnie na zakupy, a mnie zostawiała ze swoim dzieckiem. Jak nie ugotowałam obiadu to mąż usłyszał ze ona się martwi ze on musi zamawiać jakąś pizze zamiast zjeść domowy...
0
2
Rita | 78.10.141.* | 04 Listopada, 2018 12:07
Co za durne pomysły, ja moim teściom i rodzicom powiedzialam odrazu że nie ma takiej możliwości żeby mi się zwalili do domu, jak będę potrzebować pomocy to poproszę. Moja tesciowa to straszny uparciuch i była długo obrażona ale w końcu się z tym pogodziła. Przy 2 dziecku nie było już nawet takich propozycji
0
3
Kkvr | 188.47.70.* | 04 Listopada, 2018 12:22
Ludzie nie myślą. Goście to żadna pomoc. Poza tym kobiety po porodzie marzą o chwili spokoju. Chcą dojść do siebie, a weź tu jeszcze obsługuj gości. Dopiero się uczycie własnego dziecka. Poznajecie je, a przy okazji musicie wysłuchiwać złotych rad wszystkich ciotek kotek. Koszmar.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Rita[ Zobacz ]
0
4
maris | 46.7.234.* | 04 Listopada, 2018 13:25
Trzeba bylo wpuscic tesciowa,ewentualnie z tesciem,ale zwierzyniec odeslac z powrotem.Za zwierzyncem ruszylaby tesciowa i problem z glowy.
0
5
ktos | 89.65.27.* | 04 Listopada, 2018 14:29
To się powinno pojawić na początku rozmowy z Twojej strony: "tak się rodziny nie traktuje". Co to za przywożenie papug i psów? Osesek potrzebuje stałego w miarę czystego środowiska, żeby przyzwyczaił się do życia i do rodziny. Nawet przy przygarnianiu psa lekarze zalecają kilkumiesięczną kwarantannę, a co dopiero przy niemowlaku. A teście się powkurzają, ale w końcu od tego są troszeczkę. A do Marioli: no to niezłego masz męża, skoro zamiast opiekować się Tobą i małym bezbronnym dzieckiem, woził swoją dorosłą matkę. Wszystko się zamyka w jego postępowaniu wobec niej, dopóki on się nie określi po właściwej stronie (swojej bliższej, nowej rodziny) i mamie tego nie powie, dopóty sytuacje się będą powtarzać...
a u mnie, dla odmiany, tesciowa w pierwszych dniach po narodzinach dziecka byla super pomoca. przyjechala, robila obiadki, pokazywala jak zajmowac sie dzieckiem, jak przewijac, jak kapac, jak uspokajac, jak trzymac, jak ubierac, jak usypiac, jak ukladac i jak spiewac. przeciez czlowiek tego wszystkiego na poczatku nie wie i taki mentor jest bezcenna pomoca. byloby duzo trudniej ogarnac dziecko na poczatku gdyby nie tesciowa. widac dobrze wybralem zone z jej rodzina :-)
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika Kkvr[ Zobacz ]
0
7
fejk | 83.26.213.* | 04 Listopada, 2018 22:07
I taką pomoc ja też rozumiem - moja mama też pomagała i instruowała przy wnuczęciu, co się rodzicom owego dziecka podobało (z tego co mi wiadomo). Nie każda teściowa szuka tylko pretekstu, żeby się dzieciom na głowę zwalić.
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika cerebrumpalm[ Zobacz ]
0
8
ktoś | 89.65.27.* | 06 Listopada, 2018 02:10
Ale przyznasz, że jest różnica, kiedy żoną w połogu zajmuje się JEJ matka, a nie teściowa... choć rozumiem, że i to może być niepożądane. Poza tym: właśnie, przyjechała i skupiła się na pomocy, a nie przywożeniu psów czy wyciąganiu na zakupy
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika cerebrumpalm[ Zobacz ]
przyznaje. moja polemika dotyczyla raczej glosow ze "Goście to żadna pomoc". podalem kontrprzyklad gdzie gosc dzialajcy w roli mentora jest nie tylko mile widziany ale bedacy katalizatorem dobrych zmian i nawykow. no i przy okazji wyjatkowo subtelnie przemycilem chwalposta :-)
W odpowiedzi na komenatrz #8 użytkownika ktoś[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Mariola | 82.42.227.* | 04 Listopada, 2018 11:26
Uwielbiam takie „mądre” kobiety. Moja teściowa przyleciała do nas chwile po porodzie razem ze swoim kilkuletnim synem. Zamiast mi w czymś pomoc to wyciągała mojego męża na całe dnie na zakupy, a mnie zostawiała ze swoim dzieckiem. Jak nie ugotowałam obiadu to mąż usłyszał ze ona się martwi ze on musi zamawiać jakąś pizze zamiast zjeść domowy...
Rita | 78.10.141.* | 04 Listopada, 2018 12:07
Co za durne pomysły, ja moim teściom i rodzicom powiedzialam odrazu że nie ma takiej możliwości żeby mi się zwalili do domu, jak będę potrzebować pomocy to poproszę. Moja tesciowa to straszny uparciuch i była długo obrażona ale w końcu się z tym pogodziła. Przy 2 dziecku nie było już nawet takich propozycji
Kkvr | 188.47.70.* | 04 Listopada, 2018 12:22
Ludzie nie myślą. Goście to żadna pomoc. Poza tym kobiety po porodzie marzą o chwili spokoju. Chcą dojść do siebie, a weź tu jeszcze obsługuj gości. Dopiero się uczycie własnego dziecka. Poznajecie je, a przy okazji musicie wysłuchiwać złotych rad wszystkich ciotek kotek. Koszmar.
maris | 46.7.234.* | 04 Listopada, 2018 13:25
Trzeba bylo wpuscic tesciowa,ewentualnie z tesciem,ale zwierzyniec odeslac z powrotem.Za zwierzyncem ruszylaby tesciowa i problem z glowy.
ktos | 89.65.27.* | 04 Listopada, 2018 14:29
To się powinno pojawić na początku rozmowy z Twojej strony: "tak się rodziny nie traktuje". Co to za przywożenie papug i psów? Osesek potrzebuje stałego w miarę czystego środowiska, żeby przyzwyczaił się do życia i do rodziny. Nawet przy przygarnianiu psa lekarze zalecają kilkumiesięczną kwarantannę, a co dopiero przy niemowlaku.
A teście się powkurzają, ale w końcu od tego są troszeczkę.
A do Marioli: no to niezłego masz męża, skoro zamiast opiekować się Tobą i małym bezbronnym dzieckiem, woził swoją dorosłą matkę. Wszystko się zamyka w jego postępowaniu wobec niej, dopóki on się nie określi po właściwej stronie (swojej bliższej, nowej rodziny) i mamie tego nie powie, dopóty sytuacje się będą powtarzać...
cerebrumpalm [YAFUD.pl] | 04 Listopada, 2018 17:39
a u mnie, dla odmiany, tesciowa w pierwszych dniach po narodzinach dziecka byla super pomoca. przyjechala, robila obiadki, pokazywala jak zajmowac sie dzieckiem, jak przewijac, jak kapac, jak uspokajac, jak trzymac, jak ubierac, jak usypiac, jak ukladac i jak spiewac. przeciez czlowiek tego wszystkiego na poczatku nie wie i taki mentor jest bezcenna pomoca. byloby duzo trudniej ogarnac dziecko na poczatku gdyby nie tesciowa. widac dobrze wybralem zone z jej rodzina :-)
fejk | 83.26.213.* | 04 Listopada, 2018 22:07
I taką pomoc ja też rozumiem - moja mama też pomagała i instruowała przy wnuczęciu, co się rodzicom owego dziecka podobało (z tego co mi wiadomo). Nie każda teściowa szuka tylko pretekstu, żeby się dzieciom na głowę zwalić.
ktoś | 89.65.27.* | 06 Listopada, 2018 02:10
Ale przyznasz, że jest różnica, kiedy żoną w połogu zajmuje się JEJ matka, a nie teściowa... choć rozumiem, że i to może być niepożądane. Poza tym: właśnie, przyjechała i skupiła się na pomocy, a nie przywożeniu psów czy wyciąganiu na zakupy
cerebrumpalm [YAFUD.pl] | 06 Listopada, 2018 08:44
przyznaje. moja polemika dotyczyla raczej glosow ze "Goście to żadna pomoc". podalem kontrprzyklad gdzie gosc dzialajcy w roli mentora jest nie tylko mile widziany ale bedacy katalizatorem dobrych zmian i nawykow. no i przy okazji wyjatkowo subtelnie przemycilem chwalposta :-)