Ciekawe jak je "złapałaś"?
A do czego potrzebujesz tej informacji?
Po pierwsze po co ze wszami jechać do lekarza? Skoro rodzice już sami zdiagnozowali że to wszy, to wystarczy wizyta w aptece po preparat bez recepty i po wszach... po drugie przez dwie godziny przebywania z dzieckiem ze wszami o których wiedziałaś, przez co prawdopodobnie uważałaś żeby jej nie dotykać a już najbardziej nie nachylać sie by, nie zetknąć z jej włosami zaraziłaś się wszami i one tak szybko sie rozprzestrzeniły że aż musiałaś odwołać wizyte w salonie? Serio? Uważasz że wszy są jak mrówki, że oblezą Cię i skolonizują w ciągu 2 minut?
Bullshit, albo wymieniłyście się czapkami, albo to były zmechanizowane oddziały desantowe zmutowanych, latających superwszy. Pani na przyrodzie nie mówiła jak można zarazić się wszami, że tak ściemniasz?
Jeśli te wszy były tak chore, że wymagały wizyty u lekarza, to nic dziwnego, że autorka była w stanie je złapać.
Ale uważam, to nie po sportowemu!
Tak, ciekawe jak je złapała. Na końcu kropka, a nie znak zapytania.
Oo to te preparaty na wszy bez recepty działają? Jak ktoś z najbliższej rodziny złapał, to wszyscy profilaktycznie poszliśmy do lekarza i dostaliśmy tabletki na recepte.
Generalnie po jakimś tygodniu trzeba było zdezynfekować całe mieszkanie, nie polecam - upierdliwe to, trzeba ubrania i wszystko wyprać w wysokiej temperaturze. Ale lepiej mieszkanie opuścić na dwa tygodnie (bo wszy bez żywiciela giną)...
A więc miłej podròży poślubnej;-)
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
BasiaMakeUp | 83.21.29.* | 22 Października, 2018 20:48
Bullshit, albo wymieniłyście się czapkami, albo to były zmechanizowane oddziały desantowe zmutowanych, latających superwszy. Pani na przyrodzie nie mówiła jak można zarazić się wszami, że tak ściemniasz?