Myslalam ze mam dosc bujna wyobraznie,ale teraz poleglam z kretesem.Z awokado??Jak z awokado??
Też przerosło to moją wyobraźnię :D Oby autorka podzieliła się szczegółami w komentarzu.
Nie wiem... może na pół, wyjął "pestkę", głębienie po pestce pogłębił aż na wylot... i już? Albo za tą przewierconą jeszcze tę drugą połówkę? Kurczę, ciekawe...
*bez tego drugiego "do autorki"i zamiast "se"miało być "że"
Durna autokorekta -,-"
durni są rodzice którzy dają córce na imię Avocado
Obejrzyjcie Tamte dni, tamte noce. Tam była scena z brzoskwinią, pewnie się chłopak zainspirował.
Tu jest Polska, tu się mówi "awokado".
"Avocado"i "awokado"wymawia się tak samo, więc "Tu jest Polska, tu się pisze "awokado".
Raczej jak bys mu wpychala dildo tam gdzie lubi...
Satysfakcja seksualna w związku jest bardzo ważna jeśli nie jesteś aseksem. Skoro chłopakowi czegoś brakowało, a autorkę przestał podniecać to dobrze że zerwali. Frustracja i tak prędzej czy później zniszczyłaby ten związek.
Skoro przestał ją pociągać to jak niby rozmowa ma to zmienić? Przestanie się brzydzić chłopaka? Nikłe szanse. To po co mają się ze sobą męczyć?
Jeśli wierzysz w "prawdziwą miłość"aż po grób to się przeliczysz, dziecinko. Miłość może prysnąć przez jakieś zachowanie partnera przez które nie będziemy już na niego patrzyć tak samo. Może to być uderzenie drugiej połówki, może to być zdrada, może to być różnica poglądów, a może być obrzydzenie, że partner zabawia się w taki sposób w jaki się zabawiał. Nie samą miłością człowiek żyje. Lepiej by ona znalazła kogoś, kto nie będzie jej brzydził, a on dziewczynę która nie ma nic przeciwko (nie musi koniecznie uczestniczyć) jego fetyszom.
Wniosek z tego jest prosty:
(1)oni do siebie po prostu nie pasowali, więc prędzej czy później to by się rozpadło. Jak nie chcą być razem to niech nie będą, ale niech nie piszą o wielkiej miłości między sobą skoro zerwali z takiego powodu.
(1.1) Każdy ma jakiś fetysz.
(2) Według ciebie coś takiego jak "prawdziwa miłość"nie istnieje, ale się mylisz. Isteje. Może sam/a nie możesz jej znaleźć? Skąd ten wniosek?
(3) Co do tych obrzydliwych zachowań, ludzie sami w sobie są ochydni i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej. Nie ma gorszej rasy. Poza tym pojęcie, że coś jest obrzydliwe czy piękne, jest tylko durnym przekonaniem, które od zawsze jest wpajane ludziom.
(4) Rozmowa może zmienić i to sporo. Nawet, gdyby po niej mieli zerwać, to można chociaż spróbować. Jeśli nie dadzą z siebie wszystkiego, to nasuwa się jedno pytanie: czy się starali? Czy chłopak wyjaśnił czemu to zrobił? Jest tu sporo niedopowiedzeń, stąd te wnioski.
(5) Nie nazywaj mnie "dzieckiem"skoro nie masz pojęcia ile mam lat, to przejaw czystej głupoty.
(6) i to ostatnie, mylisz pojęcie miłości z pożądaniem.
Pozdrawiam
Jeeezu reaktywacja trolicy pod nowym nikiem...
Jakiej trolicy? W sensie kogo?
Dobrze, że przed ślubem. Bo po ślubie, to byłaby rozprawa rozwodowa, a na niej:
"Wysoki Sądzie, żądam rozwodu, bo mąż zdradził mnie z awokado"
I cyk - jeszcze karę za naruszenie powagi sądu
Ona by jechała faceta za sam fakt, że jest facetem. Nie broniłaby go nigdy. No chyba że zmieniła taktykę, w końcu przy rozdwojeniu jaźni wszystko jest możliwe, i teraz zaprzestanie gnojenia mężczyzn.
No jak to jakiej? Pani Harmonia aka Natura Rzeczy:D
Ludzie nie raz mylą wielką miłość z zauroczeniem, pierwszy raz to odkryłaś/eś?
O moje życie uczuciowe się nie martw;) Jestem w szczęśliwym i długim związku, a nadal uważam, że "prawdziwa miłość", jak ją prezentują w mediach, nie istnieje. Prawdziwa miłość to nie tylko uczucie, a chęć i deklaracja bycia z drugą osobą i starania się ile sił by razem dać radę w życiu. Uczucia "miłości"w tym jest z ~50%. A z 50% nie stworzysz związku, bo brakuje kolejnych ~50%.
Rozmowa nie zmieni obrzydzenia, nie ważne jak bardo się tą osobę kochało tydzień temu. Jak facet/kobieta cię zdradzi to też po rozmowie przestaniesz się taką osobą brzydzić?
Na 100% jesteś młodszy/a i to wiele ode mnie, więc tak, jesteś dzieckiem. Przynajmniej mentalnie. Mając taką przeróżowioną wizję świata.
U nie aseksów połowa "miłości"to pożądanie. Bez pożądania miłości nie będzie. To prawda stara jak świat.
Chyba nie rozumiesz o co mi chodzi, więc skończymy temat.
Ps. Nie porównuj zdrady z fetyszem.
Ps2. Przeróżowiona wizja świata? Wręcz przeciwnie, więc łaskawie skończ próbować na siłę udowodnić swoją rację.
Czy jedliście wcześniej dużo guancamole? ;)
Slaby jestes, albo na sile chcesz tworzyc gownoburze. Ta osoba, ktora ma byc rzekomo mna pisze zupelnie inaczej niz ja - bystrzaku. A patrzac na to, ze Ty piszesz pod roznymi nickami, tollem raczej jestes Ty. Bo Ty, to ciagle ktos inny.
Tobie z bananem wolno, jemu z awokado już nie?
Nie znam jej xP
Sry, ale to pierwszy raz kiedy ja coś tu komentuję, więc jeśli chodzi ci o mnie to się mylisz
Chcesz swojemu chłoptasiowi jakimś owocem sprawić przyjemność, bo nie stać go na zwykłą dzivkę?
To może marchewką go pociśnij, hehe
Pani Rzeczy, czy tam Naturo Harmonii, przecież tak wykształconym i kulturalnym ludziom jak ty, nie wypada używać tak wulgarnych i nieprzyzwoitych słów, jakie zaprezentowałaś w pierwszym zdaniu:D
Ale przechodząc do meritum, to normalnie mamy niezwykły przypadek, że oba te konta (Natura_Rzeczy [188.146.238.*] i Bezpośrednio [188.146.237.*]) piszą z sieci tego samego ISP-a (T-Mobile), z tego samego województwa (kujawsko-pomorskie), a trzeci oktet w adresach IP (czyli odpowiednio *.*.238.* i *.*.237.*) pozwala mieć przypuszczenie graniczące niemal z pewnością, że są to sąsiadujące BTS-y tegoż ISP-a:D
I wiesz co? Ja nie wierzę w przypadki^^
PS A co do moich nicków, które tak cię uwierają w p...ępek, to nie widzę potrzeby, aby specjalnie zakładać konto na stronie pokroju yafuda lub wymyślać jakiś nick tylko po to, żebyś nie musiała wypełzać ze swojej strefy komfortu;] Prościej, łatwiej i szybciej skopiować mi kod z obrazka...
To fajnie, ze znasz te wszystkie nazwy dotyczace IP, tyle ze szkoda ze nie potrafisz sie tym poslugiwac. Rzecz w tym, ze ja akurat mieszkam na slasku, o czym wielokrotnie wspominalam. Takze doucz sie detektywie.
O strefie komfortu zawsze mowia tchorze.
Może być i Śląsk, mnie to bez różnicy, bo dokładność geolokalizacji po IP zależy tylko od tego, z jakiej bazy danych w danym momencie się skorzystało.
Tak czy owak oba ww. IP-y nadal jednoznacznie wskazują na tego samego IPS-a, te same województwo i najprawdopodobniej sąsiadujące ze sobą BTS-y, ergo w ogólnym rozrachunku niczego to nie zmienia:)
No wiesz, skoro krzyknęłaś mu tysia za godzinę, to nie - nomen omen - dziwota, że go stać nie było stać (jak mawiał Adaś Miauczyński):D
PS No offence, Lilcia, ale parafrazując tytuł jednego z Bondów - "trolluj, i bądź trollowana";]
Avocado... o curwa, ale kyrk.
To chyba naturalne - zwyczajny mechanizm obronny. Koles ma psychologiczny odpowiednik malego brata blizniaka wrosnietego na plechach :P
Avocato! XD
A od kiedy to adres IP wskazuje w jakikolwiek sposób na województwo (ba, nawet BTS-a??) przy mobilnych ISP? :o
Udany dla ciebie, dla chłopaka dużo mniej, skoro wolał avocado niż ciebie.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
zbieram minusy | 188.147.105.* | 16 Września, 2018 12:47
durni są rodzice którzy dają córce na imię Avocado