Powinieneś/aś się cieszyć. Urlop byłby bezpłatny na 100%
LOL nope... byłeś gotowy do pracy i to pracodawca zawalił, 100% albo 80% w zależności od zapisów w umowie.
Gdyby prąd wrócił 5 minut później, szef mógłby napisać takiego samego yafuda z puentą "11:03, wrócił prąd - nikogo nie ma"
Kurła złodziej jeden kazał pracować
Jak Ci tak bardzo zależało na dniu wolnym, trzeba było wykazać się inicjatywą i porozmawiać z ekipą remontową, by zakończyli usuwanie awarii około 11:30. Inna sprawa, że szef zapewne kazał by odpracować dzień wolny np. w sobotę.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Piwarium | 94.254.233.* | 13 Września, 2018 23:56
Gdyby prąd wrócił 5 minut później, szef mógłby napisać takiego samego yafuda z puentą "11:03, wrócił prąd - nikogo nie ma"