Umówiłam się pierwszy raz w życiu na wspólne zakupy ciuchowe z teściową. Nie mamy najlepszych stosunków, a mąż stwierdził, że w ten sposób się lepiej poznamy i może chociaż trochę się polubimy. Jadąc na zakupy właściwe teściowa zajechała na pocztę odebrać paczkę, a że wszystkie miejsca były zajęte stanęła na miejscu dla niepełnosprawnych. Mało tego, powiedziała mi żebym poczekała w aucie bo nikt nie będzie miał wątpliwości, że może tam stać jak mnie zobaczy. Reszta wypadu przebiegła w podobnie "miłej"atmosferze. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Rodzi sie pytanie czy to twoja wina (cos mocno przeskrobalas) a jesli nie to dlaczego sie nie bronisz... Nie masz podstawowych zdolnosci spolecznych? (podobno pokolenie "rurkowcow"tak ma od wychowywania sie z smartfonem). To tez w pewnym sensie forma inwalidztwa :/
Jak można być taką, za przeproszeniem, pi*dą, która daje sobą tak pomiatac? Nigdy nie zrozumiem osób, które są takimi mamejami. Ktoś cię obraża, a ty nic z tym nie robisz. Lepiej się wypłakać w necie, zamiast rzucić ripostę babie, która miesza cię z błotem. Odpowiedziałabyś jej kilka razy, to by wiedziała, że nie może sobie pozwolić na takie teksty.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
TestosteronSteryd | 94.112.187.* | 18 Sierpnia, 2018 16:21
No to juz wiadomo ze sie lubicie.
Rodzi sie pytanie czy to twoja wina (cos mocno przeskrobalas) a jesli nie to dlaczego sie nie bronisz... Nie masz podstawowych zdolnosci spolecznych? (podobno pokolenie "rurkowcow"tak ma od wychowywania sie z smartfonem).
To tez w pewnym sensie forma inwalidztwa :/
p | 83.21.139.* | 18 Sierpnia, 2018 23:38
a wiesz co sarkazm ?
Człowiek_sku*wiel | 188.47.73.* | 19 Sierpnia, 2018 03:07
Jak można być taką, za przeproszeniem, pi*dą, która daje sobą tak pomiatac? Nigdy nie zrozumiem osób, które są takimi mamejami. Ktoś cię obraża, a ty nic z tym nie robisz. Lepiej się wypłakać w necie, zamiast rzucić ripostę babie, która miesza cię z błotem. Odpowiedziałabyś jej kilka razy, to by wiedziała, że nie może sobie pozwolić na takie teksty.