Strasznie przykre. Po prostu trzeba mocno sie zastanowic, zanim wezmiemy z kims slub i rozmnozymy sie z osoba, ktora nie potrafi sie zaopiekowac najblizszymi.
Po prostu nie zajmuj sie domem, rob jedzenie dla siebie i dziecka. A jak bedzie mial pretensje, to powiedz zeby do lekarza zadzwonil i poskarzyl sie.
Nie wiadomo jaką ma sytuację w pracy albo czy L4 nie spowoduje, że nie starczy do pierwszego...ale fakt, jedną ręką ciężko ogarnąć dziecko (bo dom to by nawet jakoś szło imho)
Tak swoją drogą, teściowa albo mama, ewentualnie jakaś siostra nie może pomóc?
No ale zaj€bisty facet nie ma co...
A potem on powinien odpowiedzieć to samo przy wypłacie.
unieruchom mu dominującą rękę i niech pracuje zobaczymy jaki mądry będzie tylko niech pamięta ze nie możne se pomagać bo go nie boli
Za 4000to mozna spokojnie wyzyc. A skad wiesz że teściowa nie pracuje. Moze do własnej mamuski bys wyslal. CHORE!
Szantaz finasowy? Brawo! Tylko zdajesz sobie sprawe, ze on jest zdrowy i pelnosprawny, a ona dostala konkretne zalecenie lekarza? Przez takiego prostaka, ta kobieta moze zostac inwalidka. Takich chlopaczkow jak ten z yafuda, nalezy omijac szerokim lukiem, bo nie dorosli do zwiazku i rodzicielstwa.
Gdybys byl w jej sytuacji, to inaczej bys kwękał.
Tu chodzi o to, ze kobieta jest niesprawna przez wypadek, a on wymaga od niej zeby robila wszystko jak do tej pory, jak byla sprawna. W tym jest sęk. Tu nawet o to wolne nie chodzi, ale o jego bezczelne zachowanie. Zwyczajnie nie przejal sie tym, ze zona jest chwilowo niesprawna.
Jaki szantaż? Nie, że ON jej nie da pieniędzy tylko po prostu przez to L4 mniej zarobi, więc ich gospodsrstwo domowe będzie miało mniej pieniędzy. Czepiaj się jak chcesz, ale nie dorabiaj czegoś co nie istnieje...
Wiadomo pieniądze to nie wszystko, ale bez nich ciężko się żyje a tu po prostu brakło rozmowy i rozważenia wszystkich za i przeciw. Ewentualnie autorka przedstawia tylko to co chce, a nie wszystko co się wydarzyło. (No i jak ona była w szpitalu to kto się dzieckiem zajmował, może facet po prostu już nie może sobie pozwolić na dalszą nieobecność w pracy)
Jeśli nie musisz leżeć, a jedynie nie używać jednej ręki - co za problem - ręka na temblak i zajmujesz się tym co możesz, a on wraca i ogarnia to, czego nie możesz (np. zajmowanie się domem).
Dalsze decyzje możecie podejmować w miarę narastania zaległości domowych.
Nie przesadzasz trochę? Masz zakaz używania ręki, a nie nakaz leżenia plackiem. Ja po zabiegu też nie mogłam używać prawej ręki przez prawie trzy tygodnie i w tym czasie robiłam trzy projekty do pracy, napisałam pół projektu inżynierskiego i okazjonalnie jeździłam na uczelnie pociągiem. Roczne dziecko to nie noworodek, przypilnować go dasz radę, kanapkę też sobie zrobisz, pranie wstawisz, a resztę niech zrobi mąż jak wróci z pracy. Nie umierasz.
Aż się zbulwersowałem. No brawto Ty! 3 projekty, jeżdżenie pociągiem! super! Spróbuj malca podnieść jedną ręką. Czy będziesz go po glebie ciągnąć za sobą?
Dam medal z kartofla osobie, która przewinie roczniaka jedną ręką. Niech szanowny małżonek spróbuje, skoro nie może wziąć zwolnienia z tytułu opieki nad dzieckiem.
Gdyby od tego zależał byt rodziny, autorka nie żaliłaby się na yafudzie :P
Najwazniejsza kwestia jest to, ze zachowal sie jak prostak i kazal jej zajmowac sie rocznym dzieckiem i domem, jedna reka. Zamiast okazac wsparcie i jakas pomoc, ze on sie zajmie domem, czy zorganizuje jej pomoc, to nie zrobil nic by jej pomoc. O to chodzi.
Ma nakaz odpoczywania. Czyli nic nie robienia przez 3 tyg. To instrukcja od lekarza. Twoje choroby nas nie interesuja, a sytuacja z yafuda.
Rany, jedną rękę ma unieruchomioną! Jedną! A wy dymicie, jakby ją zaraz po operacji do wykopek zagnał! Może jej jeszcze pielęgniarkę z Mopsu przyznać? I zestaw do przeglądania Internetu mruganiem oczu... Może jej zrzutkę zorganizujcie, bo ma rękę na 3tyg wyłączoną.. Rany.. wyginiemy..
Zgodzę się z Tobą. 6 tygodni miałam prawą (dominującą) rękę w gipsie i większość spraw domowych ogarniałam. Owszem - większość z nich zajmowała mi więcej czasu niż zwykle (np. umycie naczyń), ale jednak nie chciałam, aby mój facet za mnie wszystko robił. W sumie jedyną rzeczą, jakiej nie byłam w stanie ogarnąć było uczesanie się (mam długie włosy), ale sobie radziłam - koleżanki mi w tym pomogły, bo facet nie był w stanie opanować sztuki zaplatania włosów w warkocz (najbardziej praktyczna w tym przypadku fryzura). Dodam, że bawiło mnie opanowywanie nowych umiejętności lewą ręką(9w tym pisanie).
Niektórzy ludzie jednak rozpuszczeni są nad wyraz.
Projekty do pracy czy sprzątanie jakoś ogarniałam, ale bez pomocy ciężko było. Opieki nad rocznym dzieckiem nie da się sprawować z jedną niesprawną i bolącą ręką. No chyba że wy jesteście takie super że nauczyłybyście się zmieniać pampersy stopami...
no pewnie! ja mysle ze powinno sie dolozyc jeszcze jedno dziecko. ma w koncu jedna reke sprawna, wiec moze sie nimi zajmowac po kolei! a w garnkach mieszac stopa. c`mon sa ludzie co stopami maluja, wiec mieszanie jest na pewno proste. zreszta przeciez stac mozna na jednej nodze.
Że też ty zawsze znajdziesz sposób, żeby się swoim fetyszyzmem do stóp pochwalić..
Niczego się nie powinno dokładać. Jest jak jest i trzeba ogarnąć ile się da, a nie jęczeć. Znaleźć sposób. Ręka na temblaku to nie jest zagrożenie życia ani dla otoczenia, tylko niedogodność. Mniejsza-większa ale niedogodność.
Mam pytanie do xyz i wandea.Macie dzieci??? Sama sobie odpowiem:nie macie.To jak sie kiedys rozmnozycie,to mam nadzieje ze wtedy sobie porownacie pisanie pracy/ zaplatanie warkocza do opieki nad malym czlowieczkiem.Ciekawam co wtedy pomyslicie.
Ze złamanym nadgarstkiem byłem w stanie kąpać dzieci (2 latka i półroczne), pomalować mieszkanie, jeździć na zakupy. Roczne dziecko to nie noworodek, że nie trzyma głowy.
Tak? A dzieci zyja? Polroczne dziecko kapales, bez niczyjej pomocy? Jak je wlozyles do wanny? Za wlosy czy za pampersa? Pomalowales mieszkanie jedna reka? A na zakupy pewnie samochodem jezdziles? Czlowieku, nie klam, nie fantazjuj, bo az zęby bola jak sie takie rzeczy czyta. Moze robiles czesc tych rzeczy, ale z pomoca. Wiec nie porownuj siebie do kobiety z yafuda, bo ona ma wszystko robic sama.
Skoro lekarz zalecil odpoczynek, tzn ze to nie jest niedogodnosc, a chora reka. Rozumiem, ze jestes madrzejszy od lekarza specjalisty. Lekarz nakazal jej odpoczynek, czyli nic nierobienie.
Owszem, dzieci żyją i mają się dobrze. Dziecko do brodzika wkładałem trzymając je dwoma rękami pod pachy. Samochodem owszem, jeździłem, zmieniając biegi ręką w gipsie (palców nie miałem całych zagipsowanych). Mało tego, po złamaniu sam pojechałem i wróciłem samochodem ze szpitala.
Najgorzej było z malowaniem, ale lewą ręką dałem rady.
Gdybym się nad sobą rozczulał, to pewnie ręka by się szybciej zrosła i nie do tej pory nie bolała, ale nie jestem z tych, co lubią wypoczywać jak absolutnie nie muszą.
czyli korzystales z dwoch rak, po prostu ignorowales bol. jak widac bylo to postepowanie glupie, bo do dzis sie nie wyleczyles.
Korzystałem z dwóch rąk, nigdzie nie napisałem, że z jednej. Czy było głupie? Raczej konieczne. Gdybyśmy mieli armię babć, dziadków, ciotek do opieki na dzieciakami/pomocy w domu, to pewnie bym sobie odpoczął (chociaż znając mnie, to niekoniecznie;)). A ręka jak boli, to znaczy, że jeszcze nie odpadła;)
Kobieta jest PO WYPADKU SAMOCHODOWYM. Ma odpoczywać nie dlatego, że uszkodzona jest tylko ręka, ale zapewne i reszta organizmu. To nie jest zdrowa osoba ze złamaną ręką, tylko człowiek po wypadku i po operacji. Naprawdę nie widzicie różnicy???
Dorosły człowiek poszukałby w necie porad, jak radzić sobie jedną ręką przez całe 3 tygodnie, a wy się rozczulacie. Celebrytki szukające gniazdka do prostownicy na biwaku. Beksy jesteście. Rozpuszczone nieogarnięte beksy. Pokolenie bezstresowe kurka mać... Girl power prawdziwy...
chwaliles sie ze doskonale soie radziles odpowiadajac w watku o koniecznosci przewiniecia dziecka jedna reka. jesli jednak nie miales na mysli radzenia sobie jedna reka, to czy to znaczy ze nawolujesz do trwalego okaleczania sie? czy to jakis skok na rente?
tak, jedna reka poszukac w necie, a druga przytrzymac dziecko... oh wait.
Tak, z pewnoscia malowanie mieszkania bylo koniecznie akurat wtedy jak miales zlamany nadgarstek. Kierowales autem majac niesprawna reke? Jestes nieodpowiedzialny, byles zagrozeniem na drodze. I nie porownuj sie do autorki yafuda, bo nagle okazalo sie, ze miales dwie rece zasadniczo sprawne, skoro wszystko mogles robic.
Zwyczajnie chciales zrobic z siebie bohatera, po to piszesz takie brednie.
Istnieje coś takiego jak opieka nad zdrowym dzieckiem lub wspolmalzonkiem. Zus placu wtedy ojcu za opiekę i czas za który nie może pracować 80%wyplaty. Idźcie do zusu sie dowiedziec.
Piękna gównoburza w komentarzach :D
..z wylewaniem żali na YAFUD sobie radzi, a z szukaniem porad i rozwiązań, czy ugotowaniem zupy już nie? Ślepa uliczka ewolucji... Ale to dobrze. Moi potomkowie będą mieli łatwiej.
Miałem urlop i planowany remont, więc nie mogłem sobie pozwolić na lenistwo. Zagrożenie przez zmianę biegów ręką w gipsie? Być może, ale nie większe, niż kobieta za kierownicą;) To ostatnie to żart, gdyby ktoś miał wątpliwości. Chociaż może i coś w tym jest...
I żeby nie było wątpliwości - jak Żona była po operacji, to byłem na opiece.
Opiekunka do dziecka mowi do Pani cos?
Ps. Naucz sie kur*a jeździć.
znacznie taniej by wyszlo gdyby maz wzial zwolnienie na opieke (dostaje 80% pensji). opiekunka do dziecka musialaby kosztowac mniej niz 20% pensji zeby to sie oplacalo. koszty, mowi ci to cos?
Po pierwsze - zwolnienie na opiekę dorosłej dostaję się na bodaj 14 dni w roku;po wtóre - wziąć można, ale kto wie czy się firma bez męża nie zawali, a jeśli się nie zawali przez te 2-3 tygodnie, to może się zastanowią po co on im potrzebny... ?
A co jest ważniejsze? Rodzina czy firma szefa?
Że niby jak go zwolnią za nieobecności, to zawsze sobie pracę znajdzie? A w międzyczasie będzie mógł i żoną się zająć i dzieckiem...?
Może dziecko do roboty pójdzie, a ojciec się matką zajmie ?
Z jedną ręką na temblaku łatwiej żyć, niż bez środków na utrzymanie rodziny z dzieckiem. Ale co kto woli.
A dlaczego mają go zwolnić za nieobecności? Może wziąć zwolnienie, by się zająć żoną, ew. urlop. Pracujecie w obozie pracy z szefem małym hitlerowcem, który wam grozi zwolnieniem z pracy, bo z uzasadnionych przyczyn nie przyjedziecie do pracy? Na urlop też was nie puszcza? Jeśli się tak dajecie, to się potem nie dziwcie, że Januszki uważają was za swoją własność, którą mają na wyłączność.
Możliwe, że jesteście świetnymi specjalistami w dziedzinie, którą się zajmujecie, ale zawsze bierzcie pod uwagę, że dla szefa jesteście po prostu pracownikami, których może zastąpić innymi. Czasem nie warto stawiać pracy ponad wszystko. Tym bardziej, że wzięcie L4 czy urlopu nie jest przestępstwem ani naruszeniem obowiązków pracowniczych.
Nie jest. I szef musi puścić pracownika na 14dniowy urlop, musi przetrwać jego L4 i musi przyjąć do wiadomości zwolnienie na opiekę - takie jest prawo...
...tylko czy szef lubi być przymuszany?
...i co szefowi Januszowi podpowiada fakt, że mimo wielu dni nieobecności jakiegoś pracownika, firma dała radę funkcjonować.
odpowiadam w kolejnosci zadawanych pytan: nie. nic.
Niby pracodawcy są pod murem: obniżają wymagania polepszając warunki, ale sensem przedsięwzięcia biznesowego jest w gruncie rzeczy przynoszenie dochodu, a nie dawanie pracy. A skoro pracownik nie wypracowuje dochodu, to ...
Janusz, któremu to nic nie mówi, za jakiś czas zwija biznes ->wszyscy pracownicy szukają pracy.
Janusz któremu to mówi, że taki pracownik jest niepotrzebny/niewydajny zwalnia pracownika ->pracownik szuka pracy.
janusz biznesu ktory ocenia kondycje firmy na podstawie tak dlugofalowej perspektywy jak 2 tygodniowa nieobecnosc jednego pracownika jest zwyklym glupcem.
Prawdziwie podły małżonek niezwłocznie skorzystałby z okazji, wziąłby "opiekę nad żoną", do roboty by dwa tygodnie sobie nie chodził, a w domu mógłby leżeć na kanapie i żłopać piwsko...
OOoooo... Wtedy byłby powód do YAFUDa..
Tymczasem sytuacja być może nie wygląda na taką, jaką sobie wyimaginowaliście..
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Pani_Harmonia [YAFUD.pl] | 08 Maja, 2018 11:15
Strasznie przykre. Po prostu trzeba mocno sie zastanowic, zanim wezmiemy z kims slub i rozmnozymy sie z osoba, ktora nie potrafi sie zaopiekowac najblizszymi.
Po prostu nie zajmuj sie domem, rob jedzenie dla siebie i dziecka. A jak bedzie mial pretensje, to powiedz zeby do lekarza zadzwonil i poskarzyl sie.