Hehe :D
Kieszonkowe to świętość jak się nie zarabia :>
Masz za swoje;P
Kieszonkowe było obcięte, a teraz powinno być zawieszone :-)
Za realne i swiadome stworzenie zagrozenia zycia nie ppwinno sie skonczyc na obcieciu kieszonkowego. Widac przyklad bezstresowego wychowywania. Ciezko dobrac kare do takiego wybryku. Przy 18+ dla mnie kara bylaby jasna - out z domu az zmadrzeje. Argumentowalbym to "probowales zabic jedno z rodzicow, zobacz jak to jest zyc bez nich".
Jaczuro :) nie żyjemy w XIII w. Jedno urządzenie może robić wiele rzeczy ... po prostu podczas hamowania również trąbiła :) żadnego zagrożenia życia nikt nie stworzył :)
Stworzyl. Matka mogla sie przestraszyc przy hamowaniu i wykonac manewr, ktory zagrozilby jej zyciu. Jaczuro ma racje.
Pierwsze hamowanie wykonała zapewne przy wyjeżdżaniu z garażu/posesji/ więc przy takiej prędkości nie ma zagrożenia życia...
Poza tym już nie uczą, żeby w czasie odpalania auta trzymać wciśnięty hamulec?
Jak masz zaciągnięty ręczny to po co? Sprzęgło raczej lepiej mieć wciśnięte
Jezeli wyjazd z garazu jest bezposrednio na ulice (ja tak mam) gdzie po wyjechaniu z automatycznie zamykajacego sie garazu (tego nie mam, ale bywa) wystarczy jedynie zatrzymac sie przy wyjezdzie dolaczajac sie do ruchu. I teraz wystarczy ruszyc autem i przestraszyc sie klaksonu przed zatrzymaniem - czyli puscic hamulec. To spowoduje wjechanie/wytoczenie sie samochodu na jezdnie jezeli nie pod kola innego auta lub ciezarowki, to mozna tez wjechac w pieszego, wozek dzieciecy, albo prawidlowo jadacego motocykliste ktory moze zginac na miejscu. To, ze Ty nie masz wyobrazni nie znaczy, ze mozna od tak bagatelizowac REALNE zagrozenie zycia lub zdrowia wynikajace z dzialań podjętych przez czystą złośliwość. PS. Przy wlaczaniu silnika nie ma zadnego obowiazku trzymac peda.łu hamulca - EWENTUALNIE sprzęgło można wcisnąć ale tez nie w kazdym aucie. Co do automatow - ja jakos nie musze wciskac hamulca by wlaczyc silnik lub zmienic bieg z N na D.
Poza tym, syn ktory msci sie na matce, grzebiac w jej samochodzie i uniemozliwiajac bezpieczna jazde, jest zwyklym gowniarzem, ktory powinien dostac kare od ojca, z ktorym majsterkuje.
W zimie przekonasz się po co, albo gdy strzeli ci linka, albo gdy zapomnisz że masz auto na biegu i nie wciśniesz sprzęgła, albo gdy wejdziesz do auta z automatyczną skrzynią.
Jeśli ciebie zwykły klakson w aucie może przestraszyć to lepiej nie jeździj autem. Jak przypadkiem wciśniesz klakson to też od razu puszczasz pedał hamulca albo sprzęgło?
Tak samo jak linka sprzęgła może ci strzelić linka hamulca
Ciebie, to chyba rodzice nie kochali. :)
pani czepialska znów w akcji :)
Dziś klakson pod hamulcem za obcięte kieszonkowe, jutro wysmarowane olejem schody za nie doładowanie konta do telefonu, pojutrze za zmiane hasła do routera mąka wsypana do suszarki do włosów - efekt możesz sobie zgooglować - fireball prosto w mordę (oprócz popalonych rzęs i brwi poparzona twarz, przy niefortunnym zachłyśnięciu się ogniem - poparzenia wewnętrzne płuc) a na koniec za zabranie najnowszego smartfona, kieszonkowego i szlaban na wyjścia na imprezki - podmienienie tabletek ojcu z tych na nadciśnienie na pigułke extasy. Zgoła niewinny dla nastolatka żart/prank przez brak wyobraźni oraz granic nałożonych przez rodziców, również karą, może mieć fatalne skutki
Ja nigdzie nie napisałem że się zgadzam z głupim żartem ale akurat ten nie zagrażał życiu.
Może zacznij nurkować...? Albo robić wycieczki z domu...
Zatem brakuje Ci wyobraźni. Nie wiemy wiele, ale w trakcie niespodziewanego klaksonu z miejsca, gdzie włączenie go nie powinno nastąpić, noga z hamulca nie tylko spadnie ale może w przypadku paniki/zaskoczenia wcisnąć drugą nogą gaz. I już na pełnej pizzie, nawet na wstecznym, porządnie kogoś uszkodzic.
PS. "Aaaa... Umyję auto i zostawie na chwile kluczyk w stacyjce - co się może stać?"
Jezeli nie wiesz, o czym piszę, to o tym, że 3 latka zabiła człowieka przekręcając kluczyk i włączając silnik. Zgoogluj sobie, sytuacja miała miejsce przedwczoraj w Ciachanowie. Tak oto bezmyślność i brak wyobraźni doprowadza do tragedii.
Nie każdy jest odporny na nagły hałas. Był kiedyś przypadek, że przechodząca nieprawidłowo przez jezdnię kobieta poniosła śmierć, bo milicjant zagwizdał. Na moment straciła orientację i sie zatrzymała.
Ale jest znaczna różnica jeśli jesteś w ruchu i przypadkiem naciśniesz na klakson a jak chcesz wykonać manewr hamowania i zaskoczy Cię ten dźwięk, zwłaszcza, jeśli naciskasz na pedał hamulca, który służy do hamowania a nie do „pipczenia”.
Byłem pewny, że ktoś to napiszę, ale nie widzę: Fejk, widziałem parę dni temu na tablicy filmik nagrany podczas takiej akcji, gdy podpięto klakson pod hamulec. Obstawiam, że autor także go zobaczył;)
Cieszy mnie to bardzo, ale czemu miałeś taką potrzebę akurat mnie o tym poinformować? :D
Nigdy nie usłyszałeś w czasie jazdy żadnego nagłego/głośnego/ niespodziewanego dźwięku? Choćby kiedy ktoś w aucie obok trąbi albo włączająca sygnał karetka, cokolwiek? I co, od razu panikujesz? A jak coś się nagle stanie z prowadzonym przez Ciebie autem, coś niespodziewanego, jakaś niegroźna awaria - też zmieniasz się w dziecko we mgle? Takie rzeczy są normalne i jeśli na coś niespodziewanego reagujesz aż takim stresem, że zagraża to Twojemu życiu, to lepiej nie siadaj za kółko.
Czyli wg Ciebie to normalne, ze nastoletni syn, msci sie na matce, ze obciela mu kieszonkowe, uniemozliwiajac jej normalna jazde samochodem? Przy kazdym hamowaniu samochodu, tej kobiecie wlaczal sie klakson. Nie dosc, ze powodowala chaos na drodze, to mogla dostac mandat. To wg Ciebie normalne zachowanie niedlugo doroslego czlowieka?
Kolega widze, ze jeszcze na Ziłach uczony. Stara dobra szkoła, gdzie przy odpalaniu rzęcha mógł nie wysprzęglić i wyrwać silnik z ramy
Jakie zagrożenie??? Czy ty potrafisz czytać ze zrozumieniem??? Gdzie napisała, że wyjechała gdziekolwiek tym samochodem??? Zawsze musisz sobie dpowiadać???
Kobieto, naucz się czytać ze zrozumieniem, bo do każdego komentarza dorabia jakieś swoje teorie i później trzeba Ci tłumaczyć oczywiste rzeczy. Nie, wcale nie powiedziałam, że zachowanie syna jest normalne, na ten temat w ogóle się nie wypowiedziałam (oczywiście powinien dostać dobrą karę). Mówię, że jeśli w czasie jazdy wydarzy się cokolwiek niespodziewanego, a Ty panikujesz i stwarzasz przez to zagrożenie, to lepiej siedź w domu. A co do kobiety z yafuda - raczej nie pojechała nigdzie takim autem, bo - zwłaszcza w mieście - musiałaby non stop trąbić.
W automacie przy przełączaniu z P na cokolwiek innego musisz mieć wciśnięty hamulec.
Jak wsypie Ci trutke na szczury do kanapki ale w porę się zorientujesz i nie ugryziesz, ewentualnie wypijesz, to znaczy, że w sumie nic się nie stało bo przecież nie zjadłeś i noc Ci nie jest?
A do pana niżej - jeżdżę automatem i nie muszę wciskać hamulca przed zmiana biegu. Czary?
Jak wsypie Ci trutkę na szczury do kanapki ale w porę się zorientujesz i nie ugryziesz, ewentualnie wyplujesz, to znaczy, że w sumie nic się nie stało bo przecież nie zjadłeś i nie ma problemu?
A do pana niżej - jeżdżę automatem i nie muszę wciskać hamulca przed zmiana biegu. Czary?
Twój przykład o trutce jest nie na temat.
W automacie musisz wcisnąć hamulec, żeby odpalić samochód. Czy aby na pewno wiesz o czym piszesz?
Jeżdzę automatem, mam Ci filmik nakręcić?
Jeżdżę automatem mam ci filmik nakręcić?
Nie wiem po co się kłócić czy było to zagrożenie życia dla matki, czy nie. Faktem jest, że taka gówniarska zagrywka powinna być odpowiednio ukarana. Gówniarz ma się za nejlepszego mechanika świata czy co, ze tak sobie modyfikuje samochód matki dla żartu. Pomijam fakt, że po kilkugodzinnym opóźnieniu powrotu do domu powinien mieć nie tylko zabrane kieszonkowe, ale także szlaban na długi czas, a gówniarz jeszcze podskakuje po wymierzeniu tak delikatnej kary. Na Twoim miejscu pokazałabym mu, co znaczą dotkliwe konsekwencje.
A w radiu ile razy w reklamach jest dzwięk klaksonu i nikt nie ginie ?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
yafudowicz | 91.214.37.* | 01 Maja, 2018 13:21
Poza tym już nie uczą, żeby w czasie odpalania auta trzymać wciśnięty hamulec?
Jaczuro | 84.92.157.* | 01 Maja, 2018 16:57
Zatem brakuje Ci wyobraźni. Nie wiemy wiele, ale w trakcie niespodziewanego klaksonu z miejsca, gdzie włączenie go nie powinno nastąpić, noga z hamulca nie tylko spadnie ale może w przypadku paniki/zaskoczenia wcisnąć drugą nogą gaz. I już na pełnej pizzie, nawet na wstecznym, porządnie kogoś uszkodzic.
PS. "Aaaa... Umyję auto i zostawie na chwile kluczyk w stacyjce - co się może stać?"
Jezeli nie wiesz, o czym piszę, to o tym, że 3 latka zabiła człowieka przekręcając kluczyk i włączając silnik. Zgoogluj sobie, sytuacja miała miejsce przedwczoraj w Ciachanowie. Tak oto bezmyślność i brak wyobraźni doprowadza do tragedii.
SzFejk | 94.254.143.* | 01 Maja, 2018 19:03
Nie każdy jest odporny na nagły hałas. Był kiedyś przypadek, że przechodząca nieprawidłowo przez jezdnię kobieta poniosła śmierć, bo milicjant zagwizdał. Na moment straciła orientację i sie zatrzymała.
OfficeLady [YAFUD.pl] | 01 Maja, 2018 19:41
Ale jest znaczna różnica jeśli jesteś w ruchu i przypadkiem naciśniesz na klakson a jak chcesz wykonać manewr hamowania i zaskoczy Cię ten dźwięk, zwłaszcza, jeśli naciskasz na pedał hamulca, który służy do hamowania a nie do „pipczenia”.