Pachnie mi fejkiem :) bo nawet nie umiem sobie wyobrazić, jak dorosłemu człowiekowi, może w ogóle taki pomysł wpaść do głowy.
Niestety wielu ludzi, doroslymi jest tylko metrykalnie.
No niestety, nie mój yafud... Jakby był mój, to by z Odrzutów nie wyszedł, moderatorzy chyba znają moje IP na pamięć;)
Nówka sztuka
http://www.yafud.pl/26749/
do sądu go podaj o jakieś odszkodowanie..odechce mu sie
Pracodawca może tak postąpić tylko w szczególnych sytuacjach, a dokładnie, jeżeli dojdzie do:
- ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych;
- popełnienia przez pracownika, w czasie trwania umowy o pracę, przestępstwa, które uniemożliwia jego dalsze zatrudnianie na zajmowanym stanowisku;
- zawinionej przez pracownika utraty uprawnień koniecznych do wykonywania pracy na zajmowanym stanowisku.
W wypadku sikania do ekspresu nie zachodzi żadne z powyższych. Wygrana w sądzie pracy na bank
Zachodzi nr 2. Uniemozliwilo to prace na tym stanowisku poniewaz pracodawca ma prawo przypuszczać ze sytuacja sie powtórzy a takie zachowanie uniemozliwia innym spokojna a tym samym wydajna prace. Jak sie bardzo chce to wszystko mozna pod to podciągnąć
No nie zachodzi. Mozesz sobie podciagac zawsze, ale w sadzie pracy przegrasz
Co do zasady ten punkt wyraznie mowi o popełnieniu przestepstwa, a nasikanie doczajnika nim zdecydowanie nie jest. Co do zasady ten punkt odnosisie doosob, ktorych praca wymaga nielaralnosci i poprzez popełnienie przestepstwa uniemozliwia dalsza prace
podawanie ludziom moczu bez ich wiedzy i z domniemanym brakiem zgodu nie jest przestepstwem? to czym jest? a zrobienie komus na ulicy zastrzyku z heroiny bez jego wiedzy i woli jest przestepstwem? co z oblaniem kwasem solnym? gdzie lezy granica?
Takie zachowanie może być potraktowane jako wykroczenie, ale w żaden sposób nie idzie skazać takiej osoby za przestępstwo. Chyba, że znajdziesz odpowiedni artykuł z KK. Pomijam już fakt, że jeżeli skazałbyś taką osobę za przestępstwo nadal nie jest to przesłanka do zwolnienia dyscyplinarnego, jeżeli skazanie nie uniemożliwia pracy na danym stanowisku (np. nauczyciel, policjant itp)
Granica o ktorej pisszesz to bezposrednie zagrożenie zycia i zdrowia
Owszem. To przestepstwo - celowe dzialanie majace na celu upokorzenie badz zatrucie innych ludzi.
jaka jest kara za podanie orzeszkow? (bezposrednie zagrozenie zycia dla alergika). czy czesto padaja wyroki za otwarcie okna? (bezposrednie zagrozenie zdrowia osoby chorowitej)
Poki co przestepstwem jest to, na co jest odpowiedni artykul kodeksu karnego. Wasze widzimi sie nie maja znaczenia. Zaden biegly nie uzna, ze sikanie do dzbanka stanowilo realne zagrozenie zycia. Zwlaszcza, ze kolega pil kawe i sie nie zorientowal, co wskazuje na ewentualne stezenie moczu. Owszem, za podanie osobie uczulonej orzeszkow, mozna odpowiadac karnie. Nawet ostatnio byl glosny wyrok w tej sprawie.
Pomijam juz tak oczywisty fakt, ze do momentu skazania nie mozna mowic o tym, ze ktos popelnil przestepstwo, co uniemozliwia wreczenie juz i tak naciaganej dyscyplinarki
Przepraszam, ale skad Ty wiesz co uznalby a czego nie - biegly? Jestes bieglym z dziedziny toksykologii, sedzia, czy adwokatem? Zapewne nie, a tu akurat potrzeba bardzo szczegolowej znajomosci prawa. A dla Twojej wiedzy, w moczu sa substancje trujace, dlatego go wydalamy. Druga rzecz, ze takiemu pracownikowi nie mozna ufac. Najlepiej jakby wypowiedzial sie prawnik.
Sadzac po madrosciach kolega zapomnial tylko dodać, ze studiuje prawo i jest weganem
Mocz nie jest trujący- nasze nerki i wątroba już o to zadbały. Mocz wydalamy dlatego, że zawiera substancje dla nas zbędne i jego przechowywanie nie ma sensu. Są ludzie stosujący urynoterapie latami i nie odbiło się to na nich żadnym negatywnym echem- może poza psychicznym, ale to nie ten temat.
Ty wiesz, ze dzwoni ale nie wiesz w ktorym kosciele. Mocz do urynoterapii moze byc tylko wlasny i to swiezy, a nie nasikamy i po godzinie idziemy pic. Poczytaj dlaczego. W yafudzie nie byl ani wlasny mocz tych ludzi ktorzy to pili i nie wiadomo jak dlugo stal w tej kawie, badz czy ludzie pili ta kawe od razu. Mocz staje sie trujacy, po tym jak go wydalimy i zaczyna sie psuc.
Serio sądzisz, że ktoś się napił moczu, który zaczął się psuć i się nie zorientował? Ile ten mocz tam musiał stać? Nie uważasz, że ekspres jednak tą kawe/wodę podgrzewa zabijając namnożone bakterie? Wasze pomysły są coraz głupsze i coraz bardziej odbiegają od tematu. Co do zasady, bo od tego zaczęła się dyskusja. Takie zachowanie nie daje żadnego uzasadnienia do zwolnienia pracownika dyscyplinarnie.
Zachodzi nr 2 ?? W tym przepisie chodzi np. o utratę prawa jazdy, kiedy potrzebne jest do wykonywania pracy. Albo przestępstwo przeciwko mieniu, bądź zdrowiu. Sikanie do ekspresu (poza tym że tylko debil mógł na takie coś wpaść) jest wybrykiem co najwyżej - przynajmniej w świetle prawa
Podaj artykuł kk który ma tutaj zastosowanie Twoim zdaniem .Nie ma takiego. Poza tym dopóki wyrok w sprawie karnej nie jest prawomocny, nie jesteś skazanym za jego popełnienie
Podanie moczu nie jest przestępstwem - raczej nie jest on alergenem, a poza tym jest też coś takiego jak urynoterapia. Natomiast ŚWIADOME podanie orzeszków (innego alergenu) osobie co do której posiadasz wiedze że jest uczulona, może zostać potraktowane jako świadome narażenia na utratę zdrowia art. 160 kk
To niech się oddawca moczu odwoła do sądu pracy jeżeli nie było innego powodu do zwolnienia.
Czy jesteś pewien, że leczenie kogokolwiek bez jego woli nie jest karalne? (Urynoterapia) To dlaczego chorzy w szpitalu podpisują zgodę na
leczenie?
Czy pracodawca może zastosować dyscyplinarkę dopiero po wyroku sądowym?
Czy pracownik musi być wcześniej uznany za przestępcę?
Nie wszystko co karalne jest przestępstwem. Przejechanie na czerwonym swietle jest karalne, ale nie jest przestępstwem. Picie publiczne alkoholu jest karalne, ale nie jest przestepstwem. Sikanie komuś do kawy jest karalne, ale nie jest przestępstwem. Przestępstwa są opisane w Kodeksie Karnym
Co do drugiego pytania:
-Czy pracodawca może zastosować dyscyplinarkę dopiero po wyroku sądowym?
Pomijając już fakt, że nie jest to przestępstwo. Uznajmy jednak, że było, to też nie, bo przepis wyraźnie mówi:
- popełnienia przez pracownika, w czasie trwania umowy o pracę, przestępstwa, które uniemożliwia jego dalsze zatrudnianie na zajmowanym stanowisku;
Przestępstwo to nie uniemożliwia dalszego zatrudnieniu na danym stanowisku. Przykład poprawnego zastosowania tego przepisu, to ktoś zatrudniony jako kierowca traci prawo jazdy z powodu jazdy po pijaku.
Zwolnienie dyscyplinarne musi być zasadne
Nawet jak na oczach policji, prokuratora i sądu zastrzelisz kogoś, to to do momentu wydania PRAWOMOCNEGO wyroku jesteś osobą niewinną
Sikanie do kawy to nie przestępstwo ani nawet nie wykroczenie, a przynajmniej niej jest opisane w kodeksie karnym.
Przestępstwa opisane są również opisane w kodeksie karnym skarbowym
Kwestia zwolnienia dyscyplinarnego - jeżeli pobijesz współpracownika, przyjdziesz do pracy pijany, zostaniesz złapany na kradzieży czy niszczeniu mienia - wtedy zgodnie z Art. 52. § 1 kodeksu pracy może zostać zastosowane owo zwolnienie
Super, zatem jak bedziesz mial wlasna firme i przylapiesz kogos z pracownikow, na sikaniu Ci do kawy, to pamietaj, ze masz mu podziekowac za urynoterapie:) o zwolnieniu, tym bardziej dyscyplinarnym, jak sam twierdzisz, nie moze byc mowy. Zatem smacznego:)
Juz o tym pisalam. Jesli ktos w sposob swiadomy i celowy, ma na celu upokorzenie, badz otrucie (tu pole manewru ma adwokat) jest to przestepstwo. Zaznaczylam rowniez, ze w kwestiach szczegolowych musialby sie wypowiedziec adwokat. I na tym koncze, bo temat zostal wyczerpany.
O, nawet komentowałem :) Za długo tu siedzę ;)
A co do zwolnienia, pleciecie. Do podstawowych obowiązków pracowniczych należy też szanowanie praw i godności współpracowników. Ten przypadek JEST ciężkim naruszeniem obowiązków pracowniczych.
Obowiązki pracownika, są jednoznacznie określone w art 100 KP i nie jest tam w żaden sposób zaznaczone:
"szanowanie praw i godności współpracowników"
ppp moze miec racje z ta dyscyplinarka. wylac pracownika jest stosunkowo prosto, wlepic mu dyscyplinarke jest trudno. gdyby bylo latwo, to kazdy janusz biznesu ciezko obrazony na swoich pracownikow co nie chca pracowac po 12h za minimalke, wsadzalby kazdemu pyskujacemu pracownikowi zwolnienie dyscyplinarne.
mimo ze logika, zdrowy rozsadek i elementarne poczucie przyzwoitosci wrecz krzyczy ze szczanie do kawy to ciezkie przegiecie, to nalezy pamietac ze prawo nie kieruja sie ani logika, ani zdrowym rozsadkiem, ani przyzwoitoscia.
@PPP, Ty przeczytałeś to czym mi machasz przed oczami?
art. 100 KP, § 2: "Pracownik jest OBOWIĄZANY W SZCZEGÓLNOŚCI:
(...)
pkt. 6: PRZESTRZEGAĆ W ZAKŁADZIE PRACY ZASAD WSPÓŁŻYCIA SPOŁECZNEGO"
W tym samym tekście, którym mi machasz, było też o HIGIENIE. Dodatkowy gol do własnej bramki:
art. 100 KP, § 2, pkt. 3:
"przestrzegać przepisów oraz ZASAD bezpieczeństwa i HIGIENY pracy"
A w Art. 211 KPP mamy: "Przestrzeganie przepisów i zasad bezpieczeństwa i HIGIENY pracy jest PODSTAWOWYM OBOWIĄZKIEM pracownika. W szczególności pracownik jest obowiązany:
(...)
2) wykonywać pracę w sposób zgodny z przepisami i zasadami bezpieczeństwa i HIGIENY".
@Cerebrumpalm, jak wyżej.
Harmonia... Surowy... Cerebrumpalm... Oraz inni co wzięli/chcą wziąć udział w tych rozmowach...
Spokojnie... Mam wrażenie że wyszliście trochę poza temat YAFUD'a i utworzyliście sobie tutaj kółko dyskusyjne o tematach prawniczych a nawet zaczynacie przytaczać tutaj nasze ukochane artykuły prawne :P
Może trochę schłodźcie głowy, przeczytajcie całą dyskusję i (bez dodawania kolejnych ofensywnych komentarzy) zastanówcie się może czy warto dalej ciągnąć ten temat.
-------------------------------------------------
Czytam YAFUD'y od kilku lat (konto to założyłem kilka dni temu) i na początku było fajnie a i atmosfera miła. Potem najwyraźniej niektórzy przyszli tu wywalać swoje żale na różne tematy jakie pojawiały się w YAFUD'ach. Coraz częściej do doprowadzało do różnych kłótni poglądowych bo jedni atakowali autora a inni chcieli go bronić. Teraz widzimy skutki w formie listy liczącej ponad 35 komentarzy z czego zdecydowana większość to bezsensowna dyskusja... Bezsensowna bo piszecie ją w formie komentarzy... Zaznajomcie się z pojęciem Gadu-Gadu, Messengera lub innego komunikatora i tam się wykłócajcie... Dla was komunikacja będzie łatwiejsza a inni przestaną załamywać głowy widząc wasze próby udowodnienia swoich racji... Na serio: Wszystkich nie interesują jakie słowa chcesz skierować do jednej osoby i wręcz wszyscy mają dość tego że zaczynacie traktować strefę komentarzy jako komunikator.
Proszę mi nie zarzucać hipokryzji (że niby piszę abyście pisali na temat YAFUD'a a sam wypisuję takie rzeczy) bo nieważne gdzie bym napisał ten długi ciąg słów to i tak byście się czepiali więc piszę to tutaj bo i tak pewnie dużo osób śledzi waszą dyskusję... Nie zamierzam odpisywać na żadne odpowiedzi do tego komentarza i ogólnie nie zamierzam się już wypowiadać pod tym YAFUD'em.
Pozdrawiam wszystkich którzy mnie popierają a także tych co jednak ruszą głową i wyciągną jakieś wnioski.
Co Cie to obchodzi? Nie chcesz to nie uczestnicz, a tak jestes jak pies ogrodnika.
"wręcz wszyscy mają dość tego że zaczynacie traktować strefę komentarzy jako komunikator".
Skoro tak to dlaczego: "pewnie dużo osób śledzi waszą dyskusję".
Steve - rozmawialiśmy o yafudzie. Dopiero Ty przyszedłeś, "wylałeś swoje żale", i zacząłeś dyskusję zupełnie nie na temat.
Skorzystaj z własnych rad, "schłódź głowę", "zaznajom się z ideą gg".
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
fejk | 83.22.250.* | 25 Kwietnia, 2018 23:42
No niestety, nie mój yafud... Jakby był mój, to by z Odrzutów nie wyszedł, moderatorzy chyba znają moje IP na pamięć;)