Była na tyle głupia,żeby w tym czasie znaleźć kartkę, długopis/mazak i nawet nie zastanowić się, jak idiotyczny jest to pomysł, zamiast wysłać smsa, czy zadzwonić?
eeeeee
Dobrze, ze przynajmniej psom nic nie zrobili. A mieszkanie pewnie ubezpieczone, wiec dostanie zwrot o ile nie powie o tej kartce i kluczach pod wycieraczka. Moze powiedziec, ze matka musiala zgubic klucze na klatce, a mieszkanie musialobyc obserwowane.
Twoja matka to deb.lka
zauważyłem że im więcej demokracji i polepszenia sytuacji finansowej tym ludzie bardziej głupieją , na głowie mają tylko jak zarobić pieniądze i jak najszybciej je wydać poza tym myślenie jest niepotrzebne i tak bardzo męczące co dobitnie pokazuje powyższy yafud
Wiesz, że namawiasz właśnie do przestępstwa? Wyłudzenie odszkodowania może się skończyć kilkoma latami za kratkami.
Prędzej namawia do poświadczenia nieprawdy. Z Yafuda wynika że mieszkanie zostało faktycznie okradzione.
#5 ma rację. W tym przypadku to wyłudzenie.
Jakie wyludzenie? On nie okradl sam siebie. Ktos go okradl. To nie wyludzenie. Jak troche pozyjesz, to zobaczysz, ze swiat nie jest sprawiedliwy i w stosunku do roznych firm nie trzeba byc w porzadku, bo one w porzadku wobec ciebie nie sa.
Jeżeli umowa zawiera pewne wyłączenia (w tym włamanie z winy lokatora), to poświadczenie nieprawdy jest wyłudzeniem odszkodowania. To podobnie jak z napaścią - może być sama, a może dojść w niej także do pobicia, czy morderstwa. Wtedy morderstwo zawiera tę napaść w sobie. W tym przykładzie poświadczenie nieprawdy jest elementem wyłudzenia odszkodowania.
Przypuszczam (choć mogę się mylić, bo nie znam Twojego wieku), że jednak żyję już dłuższy czas na tym świecie, niż Ty a jednak radzę sobie bez przestępstw. Tobie też to polecam, bo kilka tysięcy odszkodowania nie jest warte np. 3 lat więzienia. A jednak takie przestępstwo jest łatwe do wykrycia (chociażby po braku śladów włamania.
30 lat temu ta historia miała by sens. Teraz są komórki, SMS, nikt nie zostawia kartek w drzwiach.
Kilka tysiecy? Teraz kilka tysiecy kosztuja niektore smartfony.
Druga rzecz, jestes pewnie przedstawicielem ubezpieczalni. Bardzo latwo bierzecie pieniadze od ludzi za ubezpueczenie, ale wyplata odszkodowania juz jest problemem. I trzecia rzecz, jego mieszkanie zostalo okradzione. Klucze zostaly jak widac skradzione. I tyle. Zadnej nieprawdy.
A wiesz, że to podżegnanie do przestępstwa? Wyłudzanie odszkodowań jest dość powszechnym przestępstwem i TU się biorą za was, cwaniaki. Dokładnie badają takie sprawy i to zgłaszają.
Co Ty pieprzysz czlowieku? Ktos nieuprawniony wszedl do mieszkania, UKRADL cenne przedmioty! Czego tu nie rozumiesz? Bez wzgledu na to gdzie byl klucz, mieszkanie zostalo okradzione przez zlodzieja. Wyludzeniem byloby, gdyby autor pochowalby swoje rzeczy i upozorowal kradziez. Nie masz pojecia o czym piszesz. Na tym koncze, bo nie mam czasu na rozmowe z osoba, ktora nie wie czym jest kradziez.
A czy ktoś powiedział, że to nie jest kradzież? Z tym, że biorąc pod uwagę okoliczności (zostawienie zaproszenia dla potencjalnego złodzieja) TU jak najbardziej może odmówić wypłaty odszkodowania. Natomiast ty podżegasz do przestępstwa, jakim jest wyłudzenie odszkodowania (gdzieś wyżej zachęcałaś do zatajenia info o pozostawieniu przez matkę autora klucza i informacji o nim, no i chyba jeszcze proponowałaś jakieś inne kity). Czytałaś kiedyś owu? Jest tam mnóstwo wyłączeń.
A czytałaś kiedyś jakąkolwiek umowę z TU, czy podpisujesz, jak leci? :D Zawsze jest cały podrozdział z wyłączeniami. To, że ubezpieczysz samochód nie znaczy, że możesz go zostawić na skarpie bez hamulca, jak Ci się ten samochód znudzi. Pozostawienie złodziejowi kluczy jest ewidentnym ułatwieniem złodziejowi kradzieży, w związku z czym żadne odszkodowanie się nie należy. A skoro się nie należy, a Ty kłamiesz, żeby jednak je uzyskać, to popełniasz przestępstwo zagrożone karą nawet do 10 lat więzienia.
I nie, nie jestem przedstawicielem ubezpieczalni. Po prostu czytam ze zrozumieniem umowy, czego i Tobie życzę. To przydatna umiejętność.
Kto wierzy w tą historię? Ludzie ogarnijcie się, słabe to strasznie i jak ktoś tutaj napisał ta historia miałaby sens 30 lat temu. Akurat złodziej przechodził i przeczytał kartkę, głupsze być nie może.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
trtk | 83.27.143.* | 23 Marca, 2018 23:12
Była na tyle głupia,żeby w tym czasie znaleźć kartkę, długopis/mazak i nawet nie zastanowić się, jak idiotyczny jest to pomysł, zamiast wysłać smsa, czy zadzwonić?
eeeeee