Dziś mój chłopak przyszedł do mnie z kwiatami i czekoladkami. Jesteśmy razem od roku, a on nigdy wcześniej nie robił mi takich niespodzianek. Pomyślałam, że pewnie chce się oświadczyć. Byłam tak bardzo podekscytowana, że sama zapytałam skąd ten pomysł na kwiaty i czekoladki. W odpowiedzi dostałam: "Pomyślałem, że tak lepiej zniesiesz nasze rozstanie". YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
chłop jak się patrzy | 109.153.124.* | 06 Listopada, 2010 22:42
@amarus . no chyba to ze przez rok nie poznasz dokladnie czlowieka(taka prawda moze Ci sie tylko tak zdawac) a juz stawia krok do wspolnej przyszlosci. chociaz z Twoim podejsciem ze to 'nic dziwnego' nie dziwie sie ze jest az tyle rozwodow . no litosciii
Filmowałem u pary, która wziela slub równo rok po tym, jak się poznali - także to nic nadzwyczajnego. zresztą zaręczyny to tylko odwlekanie - jak termin się da na dwa lata na przód to jeszcze kupa czasu, żeby odwoływać. Zwłaszcza teraz, poza wpadką raczej nie ma ludzi, którzy zamawiają miesiąc przed śluby itp, rok zapasu to minimum :P
A co wy gadacie. moj obecny mąż oświadczył sie po pol roku znajomosci i w miesiac po zaręczynach byl ślub. jestesmy razem juz 4 lata i jest nam dobrze razem.
0
9
babeczka | 217.187.0.* | 07 Listopada, 2010 09:26
Moj oswiadczyl mi sie po 3 dniach :) wzielismy pierwszy wolny termin w urzedzie (ok. 3 miesiecy) i juz nam 11 rok leci :))
A mój mąż się oświadczył na szkolnej dyskotece. Nawet go nie znałam. Wzieliśmy pierwszy termin (akurat 3 dni) I co? Za miesiąc będziemy obchodzić srebrne gody:)
-1
11
Jednak baranie dymałeś mnie w castoramie | 83.30.144.* | 07 Listopada, 2010 13:39
A mój mąż oświadczył mi się w toalecie, gdyż pomylił damską z męską. Wzięliśmy pierwszy termin (za godzinę) i dzisiaj nie obchodzimy godów, bo nas nie stać.
0
12
| | 188.146.255.* | 07 Listopada, 2010 15:06
i po kiego się tak przekrzykujecie kto z kim jest ile... "/
0
13
ogr | 83.5.61.* | 07 Listopada, 2010 18:35
Prawda jest taka, że pewnie te małżeństwa co są po mniej niż roku znajomości to są zawierane z powodu dziecka w drodze.
To ty, kuźwa, powinnaś mu czekoladki kupić i dziękować że rok się facet z tobą męczył. Ja gram w porno i to lachony same biją się o mojego nabrzmiałego kutasa zniszczenia.
-1
15
Wojtek co ma też 12 lat | 83.145.151.* | 07 Listopada, 2010 23:30
ja pitole to ci psikusa facio zrobił :) a dałas mu chodz raz czy rok celibatu?? aaa a moze loda mu nie robilas co :)
0
17
lutrix | 195.34.81.* | 08 Listopada, 2010 01:38
załatwił to z klasą:)
-1
18
... | 93.181.133.* | 11 Listopada, 2010 23:27
jak czytam te komentarze to widze wasze zajechane twarze... bukake wam na jape... po roku nic dziwnego ani nadzwyczajnego... zaręczyny to nie ślub w końcu nie?
0
19
myczka | 94.194.150.* | 07 Września, 2011 00:50
grunt to pomyslowosc!!!
1
20
Kociara1200 | 89.74.9.* | 04 Czerwca, 2012 08:23
Nie zgodze się tym że małżeństwa zawarte przed rokiem znajomości tylko z powodu dziecka. Skoro ludzie się kochają i wiedzą że chcą być razem to co stoi na przeszkodzie? Moi rodzice pobrali się 6 miesięcy po poznniu. Po trzech o tym zdecydowali. Autorowi wspolczuje ale i gratuluje bo nie traci już czasu z tym dupkiem.
2
21
chłopak | 78.9.153.* | 21 Lipca, 2012 18:12
dobrze ze nie zerwal przez sms, myslal jak zrobic zebys zniosla to jak najlepiej
-1
22
isia | 76.21.61.* | 14 Grudnia, 2014 06:43
Ja w dniu ślubu nie znałam mojego męża nawet roku. Jesteśmy 8 lat razem, na rozwód się nie zanosi. Kochamy się, znamy, szanujemy, lubimy. Jest nam ze sobą dobrze. Mamy dwóch synów. Dużo moich znajomych, tych znających się długo o dobrze, są już po rozwodzie. Tak więc litości!!! Rozwody są przez niedojrzałość i egozim współmałżónków.
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika mirabelka[ Zobacz ]
Zgadzam się z tobą. Zerwania są zawsze ciężkie i nic ich nie osłodzi ale ten chłopak się przynajmniej starał. Wykazał, że liczy się z uczuciami dziewczyny i ma odwagę powiedzieć jej osobiście, że zrywa.
W odpowiedzi na komenatrz #21 użytkownika chłopak[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
chłop jak się patrzy | 109.153.124.* | 06 Listopada, 2010 22:42
słodko, słodko :)
FrancuZka ? ? | pinger.pl | 06 Listopada, 2010 23:10
niespodzianka!
ogr | 79.186.2.* | 07 Listopada, 2010 00:21
Po roku przyszedłby się oświadczyć? Błagam Cię...
amarus | 46.112.56.* | 07 Listopada, 2010 00:35
@ogr Co jest dziwnego w oświadczynach po roku?
mirabelka | 83.6.28.* | 07 Listopada, 2010 00:47
@amarus . no chyba to ze przez rok nie poznasz dokladnie czlowieka(taka prawda moze Ci sie tylko tak zdawac) a juz stawia krok do wspolnej przyszlosci. chociaz z Twoim podejsciem ze to 'nic dziwnego' nie dziwie sie ze jest az tyle rozwodow . no litosciii
kamerzysta | 178.56.67.* | 07 Listopada, 2010 01:02
Filmowałem u pary, która wziela slub równo rok po tym, jak się poznali - także to nic nadzwyczajnego. zresztą zaręczyny to tylko odwlekanie - jak termin się da na dwa lata na przód to jeszcze kupa czasu, żeby odwoływać. Zwłaszcza teraz, poza wpadką raczej nie ma ludzi, którzy zamawiają miesiąc przed śluby itp, rok zapasu to minimum :P
Burczymucha | 156.17.233.* | 07 Listopada, 2010 01:19
Touchy .
Szyszka | 94.246.127.* | 07 Listopada, 2010 08:35
A co wy gadacie. moj obecny mąż oświadczył sie po pol roku znajomosci i w miesiac po zaręczynach byl ślub. jestesmy razem juz 4 lata i jest nam dobrze razem.
babeczka | 217.187.0.* | 07 Listopada, 2010 09:26
Moj oswiadczyl mi sie po 3 dniach :) wzielismy pierwszy wolny termin w urzedzie (ok. 3 miesiecy) i juz nam 11 rok leci :))
Agnieszka | 83.145.151.* | 07 Listopada, 2010 13:11
A mój mąż się oświadczył na szkolnej dyskotece. Nawet go nie znałam. Wzieliśmy pierwszy termin (akurat 3 dni) I co? Za miesiąc będziemy obchodzić srebrne gody:)
Jednak baranie dymałeś mnie w castoramie | 83.30.144.* | 07 Listopada, 2010 13:39
A mój mąż oświadczył mi się w toalecie, gdyż pomylił damską z męską. Wzięliśmy pierwszy termin (za godzinę) i dzisiaj nie obchodzimy godów, bo nas nie stać.
| | 188.146.255.* | 07 Listopada, 2010 15:06
i po kiego się tak przekrzykujecie kto z kim jest ile... "/
ogr | 83.5.61.* | 07 Listopada, 2010 18:35
Prawda jest taka, że pewnie te małżeństwa co są po mniej niż roku znajomości to są zawierane z powodu dziecka w drodze.
gramwporno | 94.246.127.* | 07 Listopada, 2010 21:52
To ty, kuźwa, powinnaś mu czekoladki kupić i dziękować że rok się facet z tobą męczył. Ja gram w porno i to lachony same biją się o mojego nabrzmiałego kutasa zniszczenia.
Wojtek co ma też 12 lat | 83.145.151.* | 07 Listopada, 2010 23:30
Gramwporno, ożenisz się ze mną?
wredna suNia | 77.255.151.* | 07 Listopada, 2010 23:36
ja pitole to ci psikusa facio zrobił :)
a dałas mu chodz raz czy rok celibatu??
aaa a moze loda mu nie robilas co :)
lutrix | 195.34.81.* | 08 Listopada, 2010 01:38
załatwił to z klasą:)
... | 93.181.133.* | 11 Listopada, 2010 23:27
jak czytam te komentarze to widze wasze zajechane twarze... bukake wam na jape... po roku nic dziwnego ani nadzwyczajnego... zaręczyny to nie ślub w końcu nie?
myczka | 94.194.150.* | 07 Września, 2011 00:50
grunt to pomyslowosc!!!
Kociara1200 | 89.74.9.* | 04 Czerwca, 2012 08:23
Nie zgodze się tym że małżeństwa zawarte przed rokiem znajomości tylko z powodu dziecka. Skoro ludzie się kochają i wiedzą że chcą być razem to co stoi na przeszkodzie? Moi rodzice pobrali się 6 miesięcy po poznniu. Po trzech o tym zdecydowali. Autorowi wspolczuje ale i gratuluje bo nie traci już czasu z tym dupkiem.
chłopak | 78.9.153.* | 21 Lipca, 2012 18:12
dobrze ze nie zerwal przez sms, myslal jak zrobic zebys zniosla to jak najlepiej
isia | 76.21.61.* | 14 Grudnia, 2014 06:43
Ja w dniu ślubu nie znałam mojego męża nawet roku. Jesteśmy 8 lat razem, na rozwód się nie zanosi. Kochamy się, znamy, szanujemy, lubimy. Jest nam ze sobą dobrze. Mamy dwóch synów. Dużo moich znajomych, tych znających się długo o dobrze, są już po rozwodzie. Tak więc litości!!! Rozwody są przez niedojrzałość i egozim współmałżónków.
Chrabbina [YAFUD.pl] | 14 Grudnia, 2014 08:38
Zgadzam się z tobą. Zerwania są zawsze ciężkie i nic
ich nie osłodzi ale ten chłopak się przynajmniej starał. Wykazał, że liczy się z uczuciami dziewczyny i ma odwagę powiedzieć jej osobiście, że zrywa.