A może to kostka do kibla pachnie Tobą, pomyślałeś o tym?
a moze ty, wtpk, masz w mozgu zawartosc kibla? jak można komuś obcemu, zupełnie bez prowokacji napisać coś takiego? Autorze, trudno, spraw narzeczonej tę przykrosc, bo jeszcze wejdzie jej prezentowanie "kostki do kibla"w nawyk :) A mnie z kolei chusteczki do czyszczenia łazienki z Biedy pachną ładną męską wodą toaletową, widzę caly wachlarz możliwości z powodu tej asocjacji;P
Psikaj tylko element ubuoru, który możesz zdjąć. Na przykład krawat, a przy sobie miej drugi, niepachnący i szczelną strunową torebkę na tamten. Podmieniaj gdy się z nią rozstajesz.
Problem solved.
Zawsze możesz "przez przypadek"zbić butelkę z perfumami, a niedługo po tym napomknąć, że ostatnio spodobał Ci się jakiś inny zapach i chciałbyś spróbować odmiany. Możesz też zabrać butelkę do pracy mówiąc że chcesz odświeżyć zapach w trakcie pracy. Możesz też używać ich więcej aby je szybciej zużyć. Ewentualnie wykosztuj się i kup na jakąś okazję (urodziny, rocznica związku) podobne zapachy z serii Dla Niej i Dla Niego. Wyjść z sytuacji jest dużo. Pozdrawiam
Na cztery komentarze tylko jeden mądry. Jeżeli nie jest się gotowym na szczerość w związku to jednocześnie nie jest się na ten związek gotowym.
Jeśli nie jest się gotowym na szczerość w związku w tak błahej sprawie jak perfumy, to co będzie z poważniejszymi problemami?
Związek jest już po etapie zaręczyn, a ty Autorze wciąż nie dojrzałeś do traktowania go poważnie. Zastanów się lepiej nad tym.
Nie musisz mówić narzeczonej, że zapach kojarzy Ci się z kostką do kibla - wystarczy, że powiesz jej, że nie jest zbytnio w Twoim guście, że wolisz inne zapachy... Zrób to delikatnie, ale szczerze.
Narzeczona też trochę niemądra. Kupowanie niesprawdzonych perfum jako niespodzianki jest kiepskim pomysłem, łatwo nie trafić w czyjeś upodobania.
Nie ma tu bliskosci, bo jest strach przed prawda. A to powoduje juz klamstwo. Wystarczy, ze powie koledze ze dostal od narzeczonej perfumy pachnace jak kostka toaletowa, dziewczyna uslyszy/dowie sie i awantura gotowa, bo przeciez przed nia udawal, ze podobaja mu sie. Klamstwa powoduja brak zaufania, a to doprowadza do rozpadu zwiazku. To chyba nieprawidlowa narzeczona.
z ciebie jest zwykła dvpa wołowa bez własnego zdania w najprostszych nawet sprawach ,jeśli dziś godzisz się na kiblowy odświeżacz powietrza to niedługo będziesz musiał zgodzić się puszczanie się żonki na lewo i prawo bo taki jest los dupków
Kobieta nie przemyślała zakupu i niepotrzebnie siliła się na niespodziankę, owszem.
Jednak to facet jest winny ukrywania swojej prawdziwej opinii, okłamywania narzeczonej - jest to sprawa poważniejsza niż same perfumy i fakt przyznany przez samego autora. Co jest niewłaściwego w stwierdzeniu faktu?
Masz obsesję na punkcie przerzucania winy na jedną z płci - do tego stopnia, że nie myślisz racjonalnie o sytuacji, której dyskusja dotyczy.
Ona głupia bo kupiła, on głupi bo używa. Równouprawnienie! Odczułeś ulgę?
...swoją drogą, co to za korpo, że mają kostki do kibla o zapachu markowych perfum... ??
Jesteś mężczyzną czy p..dą żalącą się w internecie?
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2018-03-28 11:46:29 [Powód:Omijanie cenzury]
Dziwi mnie to, że nie powiedziałeś jej że ten zapach Ci nie odpowiada. Szykuj się na to, że następnym razem dostaniesz takie same, skoro ich używasz. Dziewczyna nie przemyślała zakupu- to prawda (ja zawsze męża zabieram żeby sobie wybrał zapach), ale jeśli nie umiesz szczerze powiedzieć co Ci nie pasuje w takiej sprawie, to co potem?
Czyżby Hugo Boss Number One?
Bo mi podobnie się kojarzyły. Po jednym użyciu skończyły na alledrogo.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Jaczuro | 185.222.216.* | 18 Marca, 2018 15:49
Na cztery komentarze tylko jeden mądry. Jeżeli nie jest się gotowym na szczerość w związku to jednocześnie nie jest się na ten związek gotowym.
Ariadna | 37.47.25.* | 18 Marca, 2018 17:26
Jeśli nie jest się gotowym na szczerość w związku w tak błahej sprawie jak perfumy, to co będzie z poważniejszymi problemami?
Związek jest już po etapie zaręczyn, a ty Autorze wciąż nie dojrzałeś do traktowania go poważnie. Zastanów się lepiej nad tym.
Nie musisz mówić narzeczonej, że zapach kojarzy Ci się z kostką do kibla - wystarczy, że powiesz jej, że nie jest zbytnio w Twoim guście, że wolisz inne zapachy... Zrób to delikatnie, ale szczerze.
Narzeczona też trochę niemądra. Kupowanie niesprawdzonych perfum jako niespodzianki jest kiepskim pomysłem, łatwo nie trafić w czyjeś upodobania.
Ariadna | 37.47.57.* | 18 Marca, 2018 19:32
Kobieta nie przemyślała zakupu i niepotrzebnie siliła się na niespodziankę, owszem.
Jednak to facet jest winny ukrywania swojej prawdziwej opinii, okłamywania narzeczonej - jest to sprawa poważniejsza niż same perfumy i fakt przyznany przez samego autora. Co jest niewłaściwego w stwierdzeniu faktu?
Masz obsesję na punkcie przerzucania winy na jedną z płci - do tego stopnia, że nie myślisz racjonalnie o sytuacji, której dyskusja dotyczy.