Miałem dosyć swojej obecnej pracy, głównie ze względu na despotycznego prezesa. Byłem ostatnio na rozmowie o pracę u konkurencji i czułem, że dobrze wypadłem i mam spore szanse. Po paru dniach dostałem informację, że prezes konkurencyjnej firmy chodzi na squasha z moim aktualnym prezesem i jeśli wygra z nim mecz to mnie zatrudni. Niestety przegrał, a w moim niewielkim mieście nie ma już innej sensownej firmy. Prezes o tym wie i regularnie się ze mnie naśmiewa i wypytuje czy znalazłem już nową pracę. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
2
1
Jaczuro | 185.222.219.* | 04 Marca, 2018 20:43
O w końcu prawdziwy yafud. Bo rozumiem, że nie zwolnił, tylko bagno zrobiło się głębsze. Współczuję
2
2
Aune | 31.182.255.* | 04 Marca, 2018 22:31
Bardzo profesjonalne, grać o pracownika. A autorowi współczuję sytuacji, w której się znalazł. Nie dość że stracił możliwość zmiany pracy, to jeszcze pogorszył swoją sytuację w starej (bo szef idiota chce coś udowodnić).
weź kredyt otwórz swoją firmę i zostań też niedobrym szefem , przecież to takie proste a jeśli nie potrafisz zrobić tak prostej rzeczy to jesteś skazany na wykonywanie czyichś rozkazów
0
5
Nebu | 94.254.244.* | 05 Marca, 2018 08:09
Jeśli prezesi grali o ciebie bez twojej zgody to naruszyli tajemnice rekrutacji i spokojnie byś wygrał ta sprawę w sądzie i dostał pokaźne odszkodowanie
a co bedzie magicznym czynnikiem sprawiajacym ze dwaj prezesi sami na siebie sciagna klopoty przyznajac sie w sadzie? przeciez jedyne co musza powiedziec to ze owszem grali, ale nie o zadnego pracownika. drugie pytanie: jaka motywacje mialby miec ktorykolwiek z prezesow zeby zatrudniac kolesia ktory zalozyl im sprawe w sadzie? z pewnoscia skoro udzielasz porad to przemyslales to i udzielisz wyczerpujacych wyjasnien.
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika Nebu[ Zobacz ]
1
8
ppp | 5.226.81.* | 05 Marca, 2018 10:40
Nie istnieje coś takiego jak tajemnica rekrutacji. Jeżeli uważsz inaczej wskaż proszę odpowiedni artykuł.
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika Nebu[ Zobacz ]
0
9
Nala | 188.146.161.* | 05 Marca, 2018 15:16
A teraz wyjaśnij jak takie coś udowodnić? Słowo przeciw słowu, bo przecież żaden się nie przyzna.
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika Nebu[ Zobacz ]
0
10
Piotrek | 91.222.100.* | 05 Marca, 2018 19:49
Tajemnicy rekrutacji nie ma. To prawda. Są jednak przepisy o ochronie danych osobowych oraz obowiązki pracodawcy z kodeksu pracy (np. poszanowania godności, etc.). Pracodawcy nie wolno wynosić poza firmę spraw pracowniczych. Za wyjątkiem np. dochodzenia czegoś przed sądem.
W odpowiedzi na komenatrz #8 użytkownika ppp[ Zobacz ]
0
11
Piotrek | 91.222.100.* | 05 Marca, 2018 19:55
Prawda. Nie wiem jak autor (nawet jeśli ubarwił sytuację), ale ja po czymkolwiek podobnym nie chciałbym pracować ani dla jednego ani dla drugiego pracodawcy. Część takich osób w trakcie zeznań wręcz nie zastanawia się, co mówi. Wtedy można sporo wychwycić faktów. Mogą być też inni świadkowie rozmów. Ewentualnie zostają znienawidzone przez wielu nagrania. Nie każdy też może wyjechać z miasta lub dojeżdżać do pracy. Autor musi zatem to wszystko sobie wycenić i dokonać wyboru. Jeszcze jedna kwestia - sąd rzadko kiedy załatwia sprawnie sprawy, zwłaszcza jeśli jedna strona bodaj trochę to utrudnia.
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika cerebrumpalm[ Zobacz ]
W odpowiedzi na komenatrz #11 użytkownika Piotrek[ Zobacz ]
0
13
Piotrek | 91.222.100.* | 06 Marca, 2018 20:05
Oczywiście, że im powiedzą. Kwestia przede wszystkim tego, na ile oni skorzystają z tego. Dlatego dużo zależy od dokładnego charakteru takiego prezesa czy innej zeznającej osoby i wielu innych czynników. Niektórzy mimo dobrych wskazówek i tak się na czymś wyłożą, a inni sami się elegancko wybronią.
W odpowiedzi na komenatrz #12 użytkownika PannaX[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Jaczuro | 185.222.219.* | 04 Marca, 2018 20:43
O w końcu prawdziwy yafud. Bo rozumiem, że nie zwolnił, tylko bagno zrobiło się głębsze. Współczuję
Aune | 31.182.255.* | 04 Marca, 2018 22:31
Bardzo profesjonalne, grać o pracownika. A autorowi współczuję sytuacji, w której się znalazł. Nie dość że stracił możliwość zmiany pracy, to jeszcze pogorszył swoją sytuację w starej (bo szef idiota chce coś udowodnić).
Pani_Harmonia [YAFUD.pl] | 04 Marca, 2018 22:58
Szef chcial sie odegrac;)
zbieram minusy | 188.146.227.* | 05 Marca, 2018 07:25
weź kredyt otwórz swoją firmę i zostań też niedobrym szefem , przecież to takie proste a jeśli nie potrafisz zrobić tak prostej rzeczy to jesteś skazany na wykonywanie czyichś rozkazów
Nebu | 94.254.244.* | 05 Marca, 2018 08:09
Jeśli prezesi grali o ciebie bez twojej zgody to naruszyli tajemnice rekrutacji i spokojnie byś wygrał ta sprawę w sądzie i dostał pokaźne odszkodowanie
pinda | 2.247.243.* | 05 Marca, 2018 09:03
Tak wygląda współczesne niewolnictwo.
cerebrumpalm [YAFUD.pl] | 05 Marca, 2018 09:20
a co bedzie magicznym czynnikiem sprawiajacym ze dwaj prezesi sami na siebie sciagna klopoty przyznajac sie w sadzie? przeciez jedyne co musza powiedziec to ze owszem grali, ale nie o zadnego pracownika. drugie pytanie: jaka motywacje mialby miec ktorykolwiek z prezesow zeby zatrudniac kolesia ktory zalozyl im sprawe w sadzie?
z pewnoscia skoro udzielasz porad to przemyslales to i udzielisz wyczerpujacych wyjasnien.
ppp | 5.226.81.* | 05 Marca, 2018 10:40
Nie istnieje coś takiego jak tajemnica rekrutacji. Jeżeli uważsz inaczej wskaż proszę odpowiedni artykuł.
Nala | 188.146.161.* | 05 Marca, 2018 15:16
A teraz wyjaśnij jak takie coś udowodnić? Słowo przeciw słowu, bo przecież żaden się nie przyzna.
Piotrek | 91.222.100.* | 05 Marca, 2018 19:49
Tajemnicy rekrutacji nie ma. To prawda.
Są jednak przepisy o ochronie danych osobowych oraz obowiązki pracodawcy z kodeksu pracy (np. poszanowania godności, etc.). Pracodawcy nie wolno wynosić poza firmę spraw pracowniczych. Za wyjątkiem np. dochodzenia czegoś przed sądem.
Piotrek | 91.222.100.* | 05 Marca, 2018 19:55
Prawda. Nie wiem jak autor (nawet jeśli ubarwił sytuację), ale ja po czymkolwiek podobnym nie chciałbym pracować ani dla jednego ani dla drugiego pracodawcy.
Część takich osób w trakcie zeznań wręcz nie zastanawia się, co mówi. Wtedy można sporo wychwycić faktów. Mogą być też inni świadkowie rozmów. Ewentualnie zostają znienawidzone przez wielu nagrania.
Nie każdy też może wyjechać z miasta lub dojeżdżać do pracy. Autor musi zatem to wszystko sobie wycenić i dokonać wyboru.
Jeszcze jedna kwestia - sąd rzadko kiedy załatwia sprawnie sprawy, zwłaszcza jeśli jedna strona bodaj trochę to utrudnia.
PannaX [YAFUD.pl] | 06 Marca, 2018 06:27
Ich prawnicy im powiedzą jak zeznawać.
Piotrek | 91.222.100.* | 06 Marca, 2018 20:05
Oczywiście, że im powiedzą. Kwestia przede wszystkim tego, na ile oni skorzystają z tego. Dlatego dużo zależy od dokładnego charakteru takiego prezesa czy innej zeznającej osoby i wielu innych czynników. Niektórzy mimo dobrych wskazówek i tak się na czymś wyłożą, a inni sami się elegancko wybronią.