i po co klamac?
Bullshit. Syberia nie jest hypoalergiczna.
Dokładnie. Lepiej nie kłamać, często obraca się to przeciwko nam.
Tak czy siak, dziewczyna powinna była skonsultować z nim decyzję o zakupie kota. Zachowała się bardzo nie w porządku.
Dodam tylko tyle, że jeśli partnerzy nie są ze sobą szczerzy i związek może się zepsuć przez taką błahostkę jak chęć posiadania kota lub jej brak, to może pd początku był niewiele wart.
Jestem silnie uczulony na koty i od roku mam syberyjczyka bo bardzo lubie koty. Nie mam zadnych objawów uczulenia przy nim a przy innych musze brac leki
Też wszędzie czytam, że ta hipoalergiczność to bzdura, a mam 2 sybiraki w domu i nie mam żadnych objawów. A po 30 minutach przy normalnym kocie już zaczynają mi się zamykać oskrzela. Podejrzane...;)
Czy ja wiem... Skoro powiedział, że UWIELBIA koty, ale NIESTETY ma uczulenie, to zakładam, że chciała mu tym po prostu sprawić radość. Nie wiem, co jest w tym takiego bardzo nie w porządku. Gdybym miała uczulenie na koty, to byłabym przeszczęśliwa, gdyby mój chłopak się postarał i kupił takiego, który by mnie nie uczulał;)
Zwierzak to nie zabawka ze można go od tak kupic, kupno bądź adopcja zwierzaka to poważna sprawa która trzeba sobie dokładnie przemyslec.
Przytul, może pokochasz.
Wystarczyło odpowiedziec wolę psy.
A ja byłabym zaskoczona, wręcz zszokowana i bardzo zła - że nic mi wcześniej nie powiedział, nie zapytał, nie skonsultował - tylko po prostu przygarnął kota. Nie myśląc o wspólnych obowiązkach i finansach, o moim zdaniu, nie sprawdzając czy kot faktycznie mnie nie uczula.
Nie sprawia się takiej "radości"na siłę i bez pytania, to egoistyczne i głupie.
Gdybym znalazła się w sytuacji o której piszesz, na pewno zaszkodziłoby to mojemu zaufaniu do chłopaka.
Serio? Facet kłamie, ale jeździcie po jego dziewczynie? Też jestem zdania, że taka decyzja powinna być omówiona, ale c'mon... Co to za związek budowany na takiej "szczerości"? I "żeby uniknąć niepotrzebnych dyskusji"- a ja myślałam, że to właśnie o dyskusje i poznanie tej drugiej osoby chodzi...
Szkoda tylko kota w tej całej sytuacji.
A wystarczyło powiedzieć "kochanie, nie przepadam za kotami", zamiast bajdurzyć o uczuleniu xd
Może mam inne zdanie na ten temat, bo u mnie koty zawsze się po prostu "pojawiały"i nigdy nie było na ten temat żadnych rozważań, ani podejmowania decyzji. U mnie wszyscy tak szczerze uwielbiają koty, więc zawsze wyglądało to tak, że nagle ktoś przynosił do domu kota i wszyscy byli zachwyceni ;)
Gratuluję, widać jest dość sprawny, by dać radę zająć się kotem kilka h dziennie. A wydatki takie duże nie są, więc bez przesady. Co do Związku, uważam to za bez sens, jaka kłótnia może być po słowach"nie lubię kotów", równie dobrze możesz ukrywać niechęć do ryb, grzybów czy podrobow, ale why?! Czy jest ktokolwiek, który za coś takiego robi awanturę? Rozumiem nie chęć do dzieci, ale kota
Było kupić sphinxa:-) najlepiej petersburskiego, rewelacyjny charakter i minimum kontaktu z alergenem
i bardzo dobrze kłamczuszku!
Kilka godzin dziennie kotem? Koty są samowystarczalne. Wystarczy nakarmić i ogarnąć mu kuwetę, a do reszty kot człowieka nie potrzebuje. Oczywiście większość chętnie się pobawi z człowiekiem, czy da pogłaskać, ale konieczności żadnej nie ma. Opieka nad kotem to maks. 10 minut dziennie.
Mówię o początku, lekka tresura, ogarnięcie mu kuwety by tam się załatwiał, jakiś ewentualnie weterynarz na szczepienia
Kolejny bullshit, sfinksy uczulają nawet bardziej, bo nie masz bufora w postaci sierści. Alergen znajduje się w bialku w slinie, a nie w sierści...
Jak można nie lubić kotów?
Nie rozumiem.
Psów ok, są wstrętne, ale kotów?
O.0;)
#kociara
Miliony monet? Hmm... Jakim cudem? Nawet jeśli przepłaciła i dała za kota 2000 zł (normalna cena wynosi około 1500 zł), to płacąc jedno groszówkami, wydała ledwie 200.000 monet. Gdzie te miliony monet? Kłamczuch.
Bo to nie jest tak, że nie uczulają wcale, po prostu robią to mniej od innych kotów. Uwielbiam koty, ale jestem alergikiem i nie wytrzymam długo przy "dachowcu", a do mojej kotki syberyjskiej byłem się w stanie przyzwyczaić. Swoją drogą- wspaniałe stworzenie, bardzo za nią tęsknię.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Steffi [YAFUD.pl] | 26 Stycznia, 2018 17:34
Czy ja wiem... Skoro powiedział, że UWIELBIA koty, ale NIESTETY ma uczulenie, to zakładam, że chciała mu tym po prostu sprawić radość. Nie wiem, co jest w tym takiego bardzo nie w porządku. Gdybym miała uczulenie na koty, to byłabym przeszczęśliwa, gdyby mój chłopak się postarał i kupił takiego, który by mnie nie uczulał;)