No proszę,a ja myslalam,ze malinki robią tylko trzynasto-czternastolatki.
Nie będziesz winna ich rozwodu,ona będzie,bo się ku**i.Najlepiej zrzucić odpowiedzialność na kogoś innego,w tym przypadku córkę
To już możesz się zastanawiać z kim wolisz mieszkać,lub gdzie wynająć.Takie "wybryki"wcześniej czy później wychodzą na jaw.Chyba że tata na delegacjach nie próżnuje,taki układ im odpowiada i zachowują pozory?
Może tych malinek dorobiła się w inny sposób i stąd agresywna reakcja? :D Na zasadzie "i tak mi nie uwierzysz, co się stało". Wtedy rzeczywiście córka mogłaby być winną rozwodu - przekazała by informację, że mama zdradza, ojciec by od razu wystąpił o rozwód, a mama niewinna.
Tylko czy można zdobyć malinki inny niż w wiadomy sposób? :D
Przekazałaby* :D:D:D:D:D:D:D
Wiesz, odkurzacz (każdy ma swoje "upodobania"), albo plamy spowodowane jakąś alergią czy innym choróbskiem... Sprytny zawsze wybrnie;)
Przekazałaby, racja;)
No to z odkurzacza byłoby się głupio tłumaczyć :D Ale choroba, czy alergia? Chociaż alergia to by i pewnie szybciej wyszła, zostaje wstydliwa choroba :D
Hahhaha, miałam kiedys taką wysypkę na szyi, ojciec też nie chciał mi uwierzyć, że to nie są malinki. Na szczęście po maści zeszło po 2 dniach i byłam czysta :D
powszechnie wiadomo, że jak matka się puszcza, to córka też
daj namiary na siebie :)
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2018-01-08 15:40:20 [Powód:Obrażanie autora wpisu]
Alergia może się pojawić "znienacka", niestety (wiem z doświadczenia, z dnia na dzień zaczęłam mieć uczulenie na truskawki. Jeden dzień jem i wszystko w porządku, a następnego różyczka uczuleniowa :/ i zakaz truskawek (wyszły w testach)). Druga sprawa "malinki"to mogła być reakcja na samoopalacz, albo inny kosmetyk. Jeśli ktoś ma delikatną skórę to coś podobnego do malinek powstaje przez długie drapanie jednego miejsca, lub też przez otarcia np. od torby na ramię, za ciasnego golfu czy stanika.
Albo mamusia stęskniona za mężem użyła właśnie gumowego umilacza i odkurzacza lub baniek i teraz jej głupio :D
Jakby to była alergia to matka by się tak nie zdenerwowala
Jeśli więc alergia - to też na coś wstydliwego albo żenująco głupiego :D
Odkurzacz?
Być może mama chciała kupić nowy odkurzacz o sprawdzała każdy po kolei na swojej szyji :P
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
fejk | 83.26.240.* | 04 Stycznia, 2018 10:48
Może tych malinek dorobiła się w inny sposób i stąd agresywna reakcja? :D Na zasadzie "i tak mi nie uwierzysz, co się stało". Wtedy rzeczywiście córka mogłaby być winną rozwodu - przekazała by informację, że mama zdradza, ojciec by od razu wystąpił o rozwód, a mama niewinna.
Tylko czy można zdobyć malinki inny niż w wiadomy sposób? :D