Bracia zawsze się będą troszczyć o siostrzyczkę :)
A tak poważnie, to porozmawiaj z braćmi, jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś. Gdy to nie poskutkuje, może odwiedzisz (już byłego) chłopaka i na spokojnie Ci wszystko opowie? Nie możesz tego tak po prostu zostawić. Kochasz tego chłopaka i masz prawo wiedzieć, co się dokładnie wydarzyło. Możesz co prawda podejrzewać, że zaczęli go szantażować, ale wysłuchaj wersji partnera.
Ty tak na serio? Tchórz zabrał tyłek i spieprzył bez słowa wyjaśnienia, a ona "nie może go zostawić? Serio?! Faktycznie, super chłopaka poznała.
Ona ma 16 lat, chłopak pewnie też. To dzieciak, mógł się wystraszyć 3 starszych, w jego oczach dorosłych braci.
Powinien jej powiedzieć o co chodzi, ale aż tak surowo bym go nie oceniała.
Czyli 16 letnia dziewczyna ma byc bardziej odwazna od 16letniego chlopaka? A 16 latek to juz liceum. Tacy jak on boja sie wlasnego cienia. Zrobil dziewczynie przysluge, ze uciekl. Pamietaj, ze za 2 lata ta ciamajda bedzie miala prawa wyborcze. Nie ma kogo bronic, serio.
Nie może TEGO tak zostawić.
Nie chodziło o chłopaka, tylko o całą sytuację. Jeśli dziewczyna się szanuje, może żądać wyjaśnień od chłopaka. Tak rozmawiają normalni ludzie. Czy Ty nie chciałabyś wiedzieć, dlaczego partner z Tobą zerwał (a raczej zostawił)? Chociażby po to, żeby opie*dolić braci. Nie chodzi mi o powrót do niego. Rozmowa i oczywiście spokój. Kiedy zacznie się awanturować, chłopak pomyśli, że jej faktycznie zależy. A on okazał się zwyczajnym idiotą, skoro boi się 3 lata starszych typków.
Ale po co ona ma tracic czas na tchorza? Po co ona ma udowodnic, ze jej zalezy, skoro jemu nie zalezy skoro uciekl? Chyba zartujesz! Jak ma szacunek do siebie, to tym bardziej powinna go olac. To on zerwal.
Nierozumna jestes.
Kogutowi nie chodzi o tracenie czasu na chlopaka ktory zwial tylko na wyjasnienie sytuacji na przyszlosc. Z bracmi przede wszystkim
Chodzi o samo dowiedzenie się, cholera jasna, jak to było. Nie o gadkę typu: "Brakuje mi ciebie, kochanie!".
Niech nie myśli, że da sobą pomiatać. Będzie później traktował tak wszystkie dziewczyny, które spotka na swojej drodze, bo ich bracia mają widzi mi się.
Nie trzeba się narzucać. Raz wyjaśnić sytuację i więcej nie tracić czasu na takiego d*pka.
Inna sytuacja: kiedy pytasz nauczyciela, jak możesz poprawić końcową ocenę, pokazujesz, że zależy Ci na nauce jego nieprzydatnego przedmiotu czy po prostu chcesz mieć tą dwójkę?
Tak samo z sytuacją autorki - aby wyjaśnić i do widzenia. Ja
nie mogłabym żyć w niewiedzy, co odwalili moi bracia, teoretycznie rodzina.
Od braci też się w sumie można dowiedzieć, racja. Ale pytanie, czy powiedzą prawdę... Bo w sumie nie mieli podstaw, żeby urządzać takie akcje.
Ale czy oni się przypadkiem nie zmówili, żeby on łatwiutko "zerwał"z dziewczyną? Też tak może być.
Bronisz tego ciamajdy dalej, ze to odbije sie na jego psychice i bedzie tak traktowal zle przez to inne dziewczyny? Owszem z niego jest ofiara, ale losu. Dziewczyna nie zawinila w niczym! Zatem porownanie do sytuacji w szkole jest nietrafne.
Z bracmi owszem, powinna sobie porozmawiac a jak nie pomoze, to niech sie zglosi z tym do swoich rodzicow. W koncu ma 16 lat. A chloptasia niech zostawi w spokoju, bo nikomu nie zycze takiego ciamajdy.
Jezu, ale Ty się doszukujesz... Jego przyszłe dziewczyny byłyby ofiarami, a nie on.
Czy ja mówię, że dziewczyna zawiniła?
Nie mam pojęcia, jak bardzo mam Ci to uprościć, żebyś zrozumiała, co mam na myśli:
jeśli Autorka jest ciekawa (tak myślę), dlaczego chłopak się nie odzywa, to dlaczego ma
nie powiedzieć mu, co o tym myśli? Nie chodzi o płacz typu "zraniłeś mnie, a ja cię ciągle kocham", ale o poznanie właściwej przyczyny.
A myślisz, że rodzice powiedzą prawdę? Co do braci to jestem pewna, że zaśmieją jej się w twarz.
Nawet jeśli porozmawia z braćmi i rodzicami, to normalne postępowanie wręcz nakazuje w takiej sytuacji poznać wersję OBU stron, a więc zarówno braci, jak i chłopaka. I wcale NIE DLA TEGO CHŁOPAKA, tylko by wiedzieć, jakie to żarciki trzymają się jej braci, tak na przyszłość - bo oni mogą się nie przyznać. I to wszystko DLA NIEJ I JEJ PRZYSZŁOŚCI. Nie po to, żeby wracać do tego konkretnego chłopaka. Nie, nie ma to nic wspólnego z bronieniem tego "ciamajdy", tylko z dbaniem o swój własny interes.
Ta ciamajda będzie miała prawa wyborcze i poleci głosować na partię razem
Ale chociaz jakiegoś chłopaka poznała, a ty nie
Bardziej się obawiam, że ty już (chyba) te prawa wyborcze masz
Mialam ja mysli i braci i chlopaka a braci po to zeby wybic im na przyszlosc z glowy glupie pomysly;)
Mialam na* mysli
fajni ci bracia
a siostra zostanie starą panną
Szczerze mowiac nie rozumiem tego wyzywania chlopaka od ciamajd.
Po pierwsze:on jest jeden, a ich jest czterech, wiec moglby dostac niezly lomot.
Po drugie:nie wiemy jakiej postury sa zarowno on jak i bracia. Gosciu moze byc jeszcze drobnym nastolatkiem a bracia poteznymi facetami.
Wolalabym miec takiego "ciamajde"niz jakiegos barana ktory chcac udowodnic jaki to nie jest meski i silny, wyladowalby w szpitalu po bojce z kilkoma osobami.
Ja sobie wyobrażam tę rozmowę tak:
Jak zrobisz krzywdę naszej siostrzyczce,to ci ...
Chłopak się wystraszył jakby miał jakieś złe zamiary,bo chyba nie straszyli by go tym że będzie miał cieplutko gdy będzie ją dobrze traktował?!
Czytając jej wypowiedzi to jeszcze nie ma, albo już jej odebrano.
Skoro to dzieciak, który nie jest gotowy na związek, to niech się dalej bawi samochodzikami i zostawi ją w spokoju.
Dokładnier, co gorsze - za 2 lata to tchórzliwe dzieciątko wyjedzie na drogę.
A po co mi pasożyt? Poznałam kogoś znacznie lepszego, na szczęście nie uczestniczycie i nie będziecie nigdy uczestniczyć w moim życiu.
Pewnie bym chciała wiedzieć, ale gościu jest niedojrzałym gówniarzem i tchórzem, chciałbyś być z kimś takim? Może się dowiedzieć, ale powinna kolesia kopnąć w d.pę, tak czy inaczej.
Ale co wy razem z Harminą się uwzięłyscie na powroty?
Kogut wyraźnie powiedział, że rozmowa nie ma mieć na celu ratowania związku, tylko dowiedzenia się od drugiej strony, jak wyglądała rozmowa jego z jej braćmi, po to, by prostować relacje rodzinne...
Harmonią* (10 znaków)
aczkolwiek faktem jest tez ze niezbyt jest co wyjasniac. koles przeciez juz podal wyjasnienie - boi sie utrzymywac kontakt, bo "wtedy go znajda". co tu wiecej jeszcze mozna dodac?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
chrysalis [YAFUD.pl] | 27 Grudnia, 2017 19:07
Ona ma 16 lat, chłopak pewnie też. To dzieciak, mógł się wystraszyć 3 starszych, w jego oczach dorosłych braci.
Powinien jej powiedzieć o co chodzi, ale aż tak surowo bym go nie oceniała.