Ja tam bym się cieszył z takiej interakcji między pracownikami oraz między szefem i pracownikami. Ale faktycznie... sytuacja jest faktycznie niezbyt fajna no ale żeby dzień ci się zepsuł bo ludzie chcą być mili i ci pomóc? Dziwna jesteś...
Fajnie mieć takich ludzi wokół siebie, ale trochę to niezręczne gdy taka sytuacja w której chca ci pomoc nie ma miejsca.
To przykład sytuacji, kiedy żartować się nie powinno. Takie zachowania powodują, że ludzie mogą zobojętnieć wobec wydarzenia, kiedy rzeczywiście potrzebna jest pomoc i interwencja. I kogo winić za społeczną znieczulicę?
Cóż, stereotypy najwyraźniej nie wzięły się znikąd. Nie dość że wielki, to jeszcze idiota - i znalazł sobie równie głupią dziewczynę.
Za to współpracownicy wzorowi, mam nadzieję, że nie zniechęcą się do pomagania ludziom tylko dlatego, że jedna para bez wyobraźni postanowiła sobie z nich zażartować.
Chłopak skończony idiota, ale to pokazuje, że do siebie pasujecie. Masz okazje dowiedzieć się jakie są skutki picia alkoholu, kiedy nie ma się o tym pojęcia. Oby twoi współpracownicy zaciukali twojego kochasia.
Ciesz się lepiej, że policji nie wezwali...
A tu świetoszki dame vk nigdy nikomu kawalu nie wywinely.
Po 1, nie wiecie w jakim stanie upojenia alkoholowego byla autorka gdy sie poslizgnela i nikogo nie upowaznia to do wyzywania jej od kretynek.
Po drugie to wspolpracownicy fajni nie sa skoro chca pomagc na sile i nie dociera, ze to byl zart.
Jesli Twojego partnera bawia takie zarty, to lepiej zastanow sie, skad sie biora stereotypy i dlaczego sa sluszne.
Kretynka jest dlatego, ze doprowadzila siebie do takiego stanu upojenia alkoholowego.
A żebyś wiedział/a, że nigdy nie wywinęłam nikomu żadnego kawału, bo uważam to za zdebilnienie na poziomie małego dziecka. No i oczywiście nie spożywam alkoholu i nigdy nie byłam w żadnym stanie upojenia czymkolwiek. I właśnie teraz wyzywam autorkę od kretynek, bo trzeba być kretynką, żeby doprowadzić się do stanu, w którym nie można kontrolować w swoich podstawowych czynności.
Poslizngac sie mozna i bez alkoholu.
TAKICH kawałów nie robię. Są żałosne, nie na miejscu i ponadto jest to zwyczajne wyśmiewanie się z osób borykających się z poważnymi problemami.
Co do punktu pierwszego - autorka była pijana, czyli najprawdopodobniej wypiła "nieco"więcej niż jedno piwo. Albo ma bardzo słabą głowę. Upijanie się nie jest mądre.
Punkt drugi - współpracownikom nie można zarzucić absolutnie niczego. Uważasz, że ofiara przemocy domowej przyzna tak po prostu, że ma problem? Otóż nie. Dla takiej osoby to może być wstyd, strach, może czuć przywiązanie do oprawcy, a może jest już na takim etapie, że dla niej to normalne. Dlatego też może zaprzeczać istnieniu takiego problemu albo obracać wszystko w żart. Samo życie.
Autorko, wyjaśnij swojemu facetowi, że jego żart jest żałosny. Czarny humor może śmieszyć, ale mimo wszystko w pewnych sprawach należy zachować rozsądek i zwyczajnie zamknąć mordę.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że ani Ty, ani Twój partner nie doświadczycie nigdy przemocy. Bo zapewniam, nie ma w tym niczego zabawnego.
Można, ale ona to zrobiła po alkoholu.
Dodam, że jest to też wyśmiewanie się z ludzi próbujących pomóc.
Też nie robię takich kawałów.
Łoł kongratulejszyns w końcu nie każdy ma tak rozwiniętą inteligencję emocjonalną
Współczuję Twojemu otoczeniu.
Nie musisz współczuć, bo dobrałam sobie znajomych na podstawie swoich upodobań. Sami dorośli ludzie, którzy się kontrolują i w życiu nie wpadli na pomysł jakiegoś debilnego "kawału".
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Floyd [YAFUD.pl] | 27 Listopada, 2017 12:35
To przykład sytuacji, kiedy żartować się nie powinno. Takie zachowania powodują, że ludzie mogą zobojętnieć wobec wydarzenia, kiedy rzeczywiście potrzebna jest pomoc i interwencja. I kogo winić za społeczną znieczulicę?