to jaką okropną matka musisz być skoro twój syn tak mowił
@ktoś - co za bzdura. Wystarczy, że czterolatek nie zna do końca definicji śmierci, a sytuacja w domu wygląda tak, że wyłącznie matka zajmuje się egzekwowaniem od niego niektórych rzeczy, a ojciec nie wymaga z kolei niczego i jest "do rozrywki", żeby dzieciak myślał, że z samym tatusiem to będzie wieczna zabawa, a wszelkie obowiązki magicznie znikną.
Wnuczek przychodzi do dziadka, daje mu kalendarz kieszonkowy i mówi:
- Dziadku, mógłbyś kopnąć?
- Ale... Po co? - pyta zdumiony dziadek.
- Bo rodzice mi powiedzieli, że dostanę rower dopiero jak dziadek kopnie w kalendarz.
tak to jest jak się jest konsekwentną matką, dorośnie, zrozumie, będzie mu głupio
Czy tylko ja tutaj widzę słowo "odpowiedziałem"? A po nim że bez tej osoby byłoby lepiej? Dobrze wiedzieć że w Polsce już można mieć dwóch ojców hahaha, a tak szczerze to na bank chodzi o to że dziecko dostaje jakieś potajemne słodkości o których nie wiesz :)
Lepiej porozmawiaj z mężem bo ewidentnie nie dogadaliście się w kwestiach wychowawczych
Było już niestety
Bo tak wlasnie bedzie :)
@hutk i @xyz
To wcale nie jest kwestia obowiązków czy ich braku. Obowiązki mozna róznie egzekwować.pewnie jak jest z tatą, to tata mówi: "jak pomożesz mi sprzątać po sniadaniu,to szybciej się z tobą pobawię", a matka:"sprzątaj teraz po sobie albo cię zdzielę w ucho!"
Oczywiście,matka sobie tłumaczy,że todlatego, że ona jest wymagajaca,a ojciec nie,ale to nieprawda, bo gdyby ojciec pozwalał synowi na wszystko, to szybko stałby się zmęczony, rozdrażniony i "nie byłoby z nim fajnie". Z matki jest po prostu kawał choroby, a dziecko - cóż - jest szczere.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
xyz | 85.222.46.* | 08 Października, 2017 21:33
@ktoś - co za bzdura. Wystarczy, że czterolatek nie zna do końca definicji śmierci, a sytuacja w domu wygląda tak, że wyłącznie matka zajmuje się egzekwowaniem od niego niektórych rzeczy, a ojciec nie wymaga z kolei niczego i jest "do rozrywki", żeby dzieciak myślał, że z samym tatusiem to będzie wieczna zabawa, a wszelkie obowiązki magicznie znikną.