Jest u siebie w domu. Ma prawo chodzić po mieszkaniu nago jeśli mu się to podoba. Będąc pod prysznicem zapewne nie słyszał, Że ktoś przyszedł. Twoja wina..
Dokładnie..poza tym ja nie wpuścił bym matki przed obiadem do domu i kij jej w oko..no chyba, że byłaś umówiona to podwójna wina
Mój mąż zawsze się pyta czy ktoś u nas jest zanim z łazienki wyjdzie
Dla mnie wydaje się to oczywiste, że wypada poinformować domowników, że jest gość w domu. Właśnie po to, żeby mieli świadomość, iż nie jesteśmy sami.
Skąd mąż miał wiedzieć, że ktoś obcy jest w domu? Wina za zawstydzenie męża i matki leży całkowicie po stronie autorki.
No właśnie. Mój chłopak spędza u mnie w domu więcej czasu, niż mama, z którą mieszkam, a i tak zawsze jej mówię, że zaraz będzie. Nawet jeśli wracam do domu sama, a mama jest w łazience, to zawsze krzyczę, że jestem, żeby wiedziała, że przydałoby się przed wyjściem ubrać ;)
Jesteśmy jednak zgryźliwym narodem. Czy ktoś się was pyta, po której stronie jest wina???? Sędziowie, krytycy wszystkiego i opiniodawcy się znaleźli.
Hahaha ciekawe czy był taki twardy jak zobaczył mamusię
Dobrze, że mamusia nie odsłoniła biustu i nie krzyknęła: "Cyce jak donice"albo "Cyce obwisłe jak wory twojego teścia";)
Oczywiście - my się zawsze pytamy(wychodząc spod prysznica), czy jesteśmy sami - jeśli spodziewaliśmy się gości. Jeśli nie, to druga osoba (otwierająca) krzyczy, kto przyszedł. Generalnie, tego typu wpadki się zdarzają. Takie jest życie. Meh
"Dla mnie wydaje się to oczywiste"
tak tylko proszę delikatnie "Mnie wydaje się"bez rosyjskiego "dla".
Pozdr.
Ledwo się powstrzymałem ze śmiechu w pracy z pierwszej części komentarza.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
gitarzystka | 5.172.236.* | 15 Sierpnia, 2017 12:05
Dla mnie wydaje się to oczywiste, że wypada poinformować domowników, że jest gość w domu. Właśnie po to, żeby mieli świadomość, iż nie jesteśmy sami.
Skąd mąż miał wiedzieć, że ktoś obcy jest w domu? Wina za zawstydzenie męża i matki leży całkowicie po stronie autorki.