A może po prostu taki sobie ustalili podział obowiązków?
I gdzie tu Yafud? Przynajmniej od razu przestał stękać, a nie dopiero jak schudł :D Misja wykonana! :D
Dokładnie, narzekać to każdy potrafi, a autorka nie dość, że wzięła nieatrakcyjnego, to jeszcze leniwego i do tego słabeusza, który nie kontroluje nawet żarcia.
Podobno kobiety nie chcą być wykorzystywane wyłącznie jako obiekt seksualny, więc muszą prać żeby mieć również jakąś inną funkcję.
W swoim dorosłym życiu ważyłam między 58 a 88 kilogramów i zawsze męczyły mnie upały. Nie zauważyłam różnicy.
A ja właśnie widzę olbrzymią różnicę - kiedyś byłam sapiącym, czerwonymi kaszalotem z kapiącymi od potu ciuchami ilekroć robiło się parno, teraz jest trochę mokrych plam pod pachami, na plecach i tyle. A schudłam m.in. ze względu na "słodkie"żarciki mojego faceta z moich fałdek i rozmiaru tyłka, nawet nie miałam mu tego za złe bo sama się źle czułam sama ze sobą.
W takim razie dla was nic nie zostaje i stajecie się coraz mniej przydatni. Niedługo staniecie się całkiem zbędni.
Slodkie zarciki powiadasz?Kup w koncu do domu lustro bo wychodzi na to ze nie macie(albo on nie wie gdzie ono wisi).
A klimatyzacja w domu potrzebna i już. Może nie ma u nas ciągłych upałów , ale te które są nawet kilkudniowe są wystarczająco męczące.
No przeciez lato jest! To jak ma byc? Zamiast sie cieszyc, ze choc przez tydzien w ciagu calego roku jest naprawde cieplo, to i tak ludzie narzekaja. Nie martw sie, za 2 miesiace bedzie tak zimno, niebo bedzie tak zachmurzone, ze bedziesz marzyl o takiej pogodzie i czystym,slonecznym niebie.
Nie, większość ludzi nienawidzi takiej pogody, jaka jest teraz. Ja uwielbiam, kiedy jest chłodno i jest zachmurzone niebo. Idealna pogoda! Ba, w każdej chwili zamieniłabym +30 na -20.
Nie rozumiem skąd narzekanie, że to ona musi prać, przecież nie musi biec kilka km do rzeki i tam szorować ubrania godzinami, nie? Jeśli wrzucenie ciuchów do pralki, proszku itp. jest dla którejś księżniczki ciężkie, nie wyobrażam sobie co przeżywa podczas mycia okien czy prasowania;)
Trzeba jeszcze ciuchy z pralki wyjąć, rozwiesić, pilnować, czy nie pada, zebrać, posegregować, część wyprasować, część można od razu schować... i pół dnia znika.
A zwróć uwagę, że niektórzy nie chcą zmywarki, bo "kto niby będzie te naczynia ze zmywarki wyciągał, co? Łatwiej pozmywać";)
No to strasznie powoli ci to wychodzi, skoro pół dnia ci znika. Mnie cały proces, o którym wspomniałeś, zajmuje może z 2 godziny, gdzie 1:15 to długość prania. Tak że tego...
Plus suszenie oczywiście, no ale suszy się samo, więc czasu nie zabiera. Samo pranie zresztą też.
Dla niej pół dnia schodzi pranie bo 2 godziny pierze pralka 5 godzin się suszy i już jest pół dnia ale przy tym się nic nie robi.
Jestes glupia czy tylko udajesz?
A ja lubie robic pranie. Kontroluje co i jak sie pierze. Moj facet moglby robic nasze pranie ale ktory facet bedzie sie zastanawial czy ta bluzeczka to w 60 czy 40 a moze tylko 30 a te koronki to nie zniszcze a moze to farbuje a ten material sie nadaje razem z tym? Jego rzeczy to prosta piłka w sumie wszystko mogloby isc jednym programem i razem pomieszane i by nic nie zniszczyl. A pranie swoich rzeczy osobno skoro mieszkamy razem jest kompletnie bezsensu. Potrzebowalibysmy drugiego kosza na pranie bo zalegaloby mnostwo rzeczy zanim uzbieraloby sie na jedno pranie.
No i dajcie spokoj z tym czasem. Robiac pranie regularnie to na raz moze 10 min (decyzja jakiego koloru prania jest najwiecej, zaladowanie pralki i koniec procesu) a wieszanie prania moze 5 minut albo 0 "kochanie powiesisz pranie"
Nie bądź taka hop do przodu, bo ci w dupsku zabraknie.
Myślę, że ona ma jednak w dupsku za dużo o ten jeden bardzo długi kij
Każdy jest inny i każdy lubi co innego między innymi pogodę. Ja tam lubię pogodę z temperaturą do 25 stopni a i deszcz mi nie przeszkadza. Po zjawiskach ostatniej nocy trąby powietrzne, gwałtowne burze, rannych i zabitych ludziach jesienna plucha to mi w ogóle nie przeszkadza. Wole pluchę niż strach przed naglą zmiana pogody po takim upale pozatym susza, zwierzęta się męczą, ludzie chorzy na serce czy osoby starsze tez nie czuja się najlepiej.
Ok. ciężko znosi upały, współczuję, ale jest egoistą, on nie lubi jak jest ciepło to klimatyzator, a że klimatyzacja szkodzi i autorka będzie musiała ją znosić to już ma gdzieś.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
fejk | 83.22.249.* | 03 Sierpnia, 2017 18:50
I gdzie tu Yafud? Przynajmniej od razu przestał stękać, a nie dopiero jak schudł :D Misja wykonana! :D