Mój współlokator poprosił mnie o ocenę jego ciasteczek. Nie smakowały najlepiej, ale zjadłem to, które mi dał żeby nie sprawiać mu przykrości. Jakieś 40 minut później dotarło do mnie, że to nie były zwykłe ciasteczka, ale wzbogacone ziołem. Szkoda, że dotarło to do mnie w trakcie prezentacji, którą szykowałem od tygodni, od której zależał mój awans w firmie. Wypadłem fatalnie i awansu oczywiście nie dostałem bo mój współlokator stwierdził, że "przydałoby mi się trochę więcej luzu". YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
No ja | 94.254.225.* | 10 Lipca, 2017 11:40
Gdy częstują Cię narkotykami to grzecznie podziękuj, bo to drogie rzeczy są
0
2
kazik | 94.254.225.* | 10 Lipca, 2017 23:07
No popatrz, jaki wielki pech. Akurat w dzień prezentacji, która miała wpływ na dalsze twoje życie, całkiem przypadkiem zeżarłeś ciastko z zielskiem. A świnie latają
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
No ja | 94.254.225.* | 10 Lipca, 2017 11:40
Gdy częstują Cię narkotykami to grzecznie podziękuj, bo to drogie rzeczy są
kazik | 94.254.225.* | 10 Lipca, 2017 23:07
No popatrz, jaki wielki pech. Akurat w dzień prezentacji, która miała wpływ na dalsze twoje życie, całkiem przypadkiem zeżarłeś ciastko z zielskiem. A świnie latają