Ja kroję biszkopt żyłką wędkarską, ewentualnie nicią. Jest łatwiej niż nożem i tak nie kruszy. Rozumiem jednak ból autorki i współczuję "inteligentnego"chłopaka.
A ja nie rozumiem. Autorka stala i cały czas patrzyła jak jej baranowaty chłopak zasuwa małym nożykiem po cieście? Przecież to trwa trochę dłużej niż sekundę i jej czas żeby zareagowac.
Pomijając to, że ten yafud jest debilny - co za problem złożyć takie ciasto do kupy? Przecież na talerzu/podkładce/desce nie będzie widać, że są dwie połówki. Niejednokrotnie składałam tak ciasta i wszystko wyglądało ok Szczególnie jeśli masz krem, który to zamaskuje. Yafud chyba tylko dlatego, że facet idiota...
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2017-06-25 23:28:51 [Powód:Obrażanie autora wpisu]
Autorka nie napisała, jak chłopak kroił biszkopt. Jeżeli tak, jak gotowy tort, to udekorowanie tego pewnie przypominała układanie puzzla;-)
Ale napisała "Spytałam mojego chłopaka, czy widział ten duży nóż, bo muszę przekroić ciasto na pół."
Z obserwacji mojej mamy dzielącej biszkopt nie tylko na pół ale i na trzy blaty wiem, że można nawet małym nożykiem zrobić wokół ciasta centymetrowe nacięcie, włożyć w nie nitkę, skrzyżować końce i pociągnąć. Przekroi się idealnie równo, prawie bez okruszków.
Natomiast duży nóż pięknie się sprawdza przy nakładaniu kremu.
A zlepić kilka części kremem, to też żadna sprawa, np jak się robi tort w kształcie drzewa, samochodu, lokomotywy, misia itp.
Spokojnie autorka mogła zrobić z tak przekrojonego biszkoptu motyla - połówki kładzie się pleckami do siebie, a dalej jak zwykły tort, byle na górnej warstwie dać jakieś symetryczne wzorki, niby skrzydła motyla. Brakuje co prawda łepka i czujek, ale dzieciakowi taki motyl się pewnie i tak bardziej spodoba niż zwykły tort;)
Gratuluję, masz chłopaka idiotę
Nie przesadzaj. To zwykły kobiecy "z igły widły". Przecież po przełożeniu kremem i tak sama będziesz kroić w "chłopaka sposób"
Przecież taki tort można normalnie złożyć i zasmarować kremem. Jaki problem?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Anonim | 109.232.27.* | 24 Czerwca, 2017 14:47
Ja kroję biszkopt żyłką wędkarską, ewentualnie nicią. Jest łatwiej niż nożem i tak nie kruszy. Rozumiem jednak ból autorki i współczuję "inteligentnego"chłopaka.