W gimnazjum w środku niesamowicie mroźnej zimy ukradziono mi kurtkę. Wracałam z miasta na swoją wieś w samym swetrze. Gdy przyszła wiosna, pewnego dnia w parku w ów mieście spotkałam pewną dziewczynę w mojej kurtce (kurtka miała znak szczególny). Dziewczyna przyznała się, że odkupiła tą kurtkę od mojej koleżanki.
W sumie z takimi ludźmi trzeba chyba zrobić wrzask na całą szkołę (lub inne miejsce), żeby się wstydzili i na drugi raz pomyśleli, czy warto kraść i bawić się jeszcze w kłamstwo i manipulację. Oby chociaż z takiego łagodnego (jak mniemam) traktowania wyciągnęła jakąś lekcję.
Znalezione - nie kradzione!
Może i nie kradzione, ale jak najbardziej przywłaszczone i również karalne z kodeksu karnego.
w owym mieście, "ów"się odmienia.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
mikado188 | 89.65.249.* | 10 Czerwca, 2017 14:54
Może i nie kradzione, ale jak najbardziej przywłaszczone i również karalne z kodeksu karnego.