Podobno to normalne, z historii ciotki wiem , że jedna dziewczynka aż musiała na pompowanej piłce typu fitness siedzieć..
Jak 10-latka może nie wiedzieć, co robi? Chyba to dziecko zna jakieś zasady kultury i wie, że nie wypada dotykać się po swojej waginie, kiedy ktoś jest w pobliżu. Zwłaszcza, że dzieci często usłyszą coś w serialu i zadają rodzicom kłopotliwe pytania, np.: "Co to jest masturbacja?". Kiedy już pozna odpowiedź na to pytanie, może przecież zrozumieć, że tak się nie robi przy kimś. To nie 5-latka.
Co...? Przecież nigdzie nie napisał, że miałby tam z nią iść. Wierciła się, więc uznał, że pewnie chce jej się siku, całkiem logiczne skojarzenie. Nie ma tu nawet napisane, czy się pytał, ale nawet jeśli, to mógł pomyśleć, że może wstydzi się zapytać, czy coś w tym stylu.
O co do jasnej ch wy się kłócicie? Komentarze do Yafudów to nie czat prywatny! Załóżcie FB lub GG i macie pełną wolność pisania;)
Wstydziła się przerwać lekcję.
Dla 10-latki korepetytor to też nauczyciel. Więc, w praktyce - nauczyciel prowadzący lekcję dla niej!
I ona ma po prostu mu powiedzieć, że wychodzi i zaraz wróci?
A nie będzie zły, że ona tak go olała?
Może lepiej jak wytzyma i pójdzie później?
^ Myślę, że to własnie działo się w jej głowie.
No dokładnie, to przecież dziecko.
Pięciolatka jest bardzo mała, więc wprost powie, że chce jej się siku.
Dziesięciolatka będzie się zastanawiać, czy wypada.
Nastolatka i dorosła powiedzą, że muszą do toalety.
To kwestia wieku...
Zastanawia mnie, skąd Korepetytorze wiesz, że "Masturbowała się ocierając kroczem o nogę biurka"? Przyznała się kiedy zapytałeś? Czy sam wyciagnąłeś takie wnioski na podstawie obserwacji? A może doszła przy Tobie, jęcząc i zwijając się w spazmach? xD
Kiedy ja miałem 4-5 lat i chodziłem do przedszkola to też wybuchła afera, że jedno dziecko się masturbuje ocierając kroczem o nogę krzesła. Wezwani zostali rodzice, przeprowadzona poważna rozmowa i dopiero wtedy wyszło, że zwyczajnie wstydziłem się zapytać, czy mogę wyjść do ubikacji i przyciskałem krocze do nogi krzesełka, bo już nie mogłem utrzymać, przedszkolanka to zauważyła i afera gotowa.
Pst... komentarze służą między innymi do dyskusji;)
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Wera. Nie chce mi się logować. | 94.254.130.* | 22 Maja, 2017 19:49
Wstydziła się przerwać lekcję.
Dla 10-latki korepetytor to też nauczyciel. Więc, w praktyce - nauczyciel prowadzący lekcję dla niej!
I ona ma po prostu mu powiedzieć, że wychodzi i zaraz wróci?
A nie będzie zły, że ona tak go olała?
Może lepiej jak wytzyma i pójdzie później?
^ Myślę, że to własnie działo się w jej głowie.