Zbierać dowody o mobing i do sądu odechce się gnojowi nękania
to miej go w pupie. nie za bardzo da sie nekac czlowieka ktory sie tym nekaniem nie przejmuje. pracuj sobie powoli i solidnie, nie przejmujac sie niczym. no bo co ci zrobi? zwolni cie? hyh.
Miałam napisać to samo: przy właściwym nastawieniu (czyli: mam to w dudzie) masz pewną pracę do końca życia. Grunt, to się nie przejmować...
Dobrze, że ostrzegł. Dzięki temu można mieć pod ręką dyktafon.
Aaa piszecie tak jakby czlowiek byl robotem. Nie przejmowac sie i nic z tym nie moc zrobic. Kazdy ma ograniczona wytrzymalosc i potem wybucha. Kazdy. Jedyny sposob na takiego szefa to dokumentowanie wlasnie takich nekan. I do sadu, a w miedzyczasie szukac nowej pracy. Sprawy o mobbing ciagna sie latami. Chyba ze jego szef ma nad soba szefa i ten szef go zwyczajnie zwolni, jak pracownik przyjdzie do niego z dokumentacja nekania. Ten glowny szef, moze nie chciec chronic kogos kto stawia firme w zlym swietle. Jak to sie nie uda to sad, ale moze wlasnie uda sie zatrzymac ta prace w taki sposob.
ale od czego tu wybuchac? dla mnie ignorowanie jakiegos starajacego sie mi dopiec frajera byloby duzo prostsze niz wieloletnia sprawa sadowa. co niby moglby mi zrobic? zwolnic? moze opisz jak wyobrazasz sobie nekanie, bo w moim wyobrazeniu jest to cos o poziomie irytacji co najwyzej muchy. nie bede dla muchy zakladal wieloletniej sprawy w sadzie. to bylaby strata mojego czasu.
Nekanie to nie proba zirytowania, ale celowe dzialanie majace na celu upokorzenie, ponizenie, utrudnianie zycia. W tym wypadku w pracy. W zaleznosci gdzie on pracuje, szef moze robic przerozne rzeczy. Np dosypac mu srodek na przeczyszczenie do jego kawy, ktora zostawia w pracy i zamkniecie na klucz toalety z powodu wymyslinej awarii. Podarcie ciuchow roboczych, jesli pracuje fizycznie i danie mu nagany za zniszczenie ubran. Ciagle upominanie, ze robi cos zle, mimo ze robi dobrze i odsylanie go ciagle do poprawienia tego nad czym pracuje. Sposobow na nekanie jest mnostwo. Te akurat pierwsze przyszly mi na mysl.
Nie mędrkuj.
Nie wiem, gdzie tu problem? Ja bym olewał robotę na maxa aż w końcu koleś by wymiękł.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Pop | 95.160.152.* | 18 Maja, 2017 09:56
Zbierać dowody o mobing i do sądu odechce się gnojowi nękania