Może te biedne ryby szukają schronienia w twoim domu?
ufo jak nic
Była ?
Nie martw się. Jak w końcu coś tobie się stanie, a nie tylko mieszkaniu, to policja ci pomoże.
radzę ci popytać ludzi na spokojnie z zapewnieniem , że nie będziesz wzywał policji (możesz potem wezwać ale ludziom się nie chce po prostu siedzieć na policji i opowiadać pierdoły..szkoda czasu)
kluczu... :D
no dobrze, zakladamy wiec ze zabezpieczenia w postaci klucza i alarmu nie zostaly rozbrojone. a jesli jedyna osoba ktora je zna jestes ty sam, to korzystajac ze slynnej dewizy sherlocka holmesa "Gdy odrzucisz to, co niemożliwe, wszystko pozostałe, choćby najbardziej nieprawdopodobne, musi być prawdą", zostajemy zmuszeni dojsc do wniosku ze lunatykujesz. lub jestes nowym wcieleniem doktora jekylla i pana hyde`a i sam przylepiles ryby przed wyjazdem (jako mr hyde).
A zakładałeś, że to się mogło stać przed wyjazdem, ale zaczęły śmierdzieć z opóźnieniem?
Przyklejenie ryb do sufitu wydaje się mocno niemożliwe - śluzowata, śliska i mokra skóra. Nawet superglue nie pomoże>Formalnie brzmi ciekawie ale to po prostu niemożliwe
No ale dlaczego 2 ryby a nie jedna lub trzy? Dlaczego i co to znaczy?
Można użyć taśmy.
Spokojnie....to tylko Ojciec Chrzestny przesłał Ci wiadomość
A co z kolei na razie jest w porządku z dnia dzisiejszego spotkania się na mnie z tego nie da to w ogóle się na mnie z tego nie da to w ogóle się na mnie z tego nie wiem jak się okazuje okazało ze że w to uwierzyć co to znaczy ze względu że w tym tym razem nie będzie mnie jutro w pracy z tym że nie jest tak samo jak ja i mój przyjaciel numer konta bankowego na to pytanie jest następujące pytania to pisz do śmiało można powiedzieć czy o to że w końcu to jest wczoraj w nocy i tak jest to w ogóle takim wypadku proszę o informację pomoc i pozdrawiam i zapraszam na moją stronę do w dniu tym razem nie będzie to już nie będzie to już nie
Może tak jak Narrator w Fight Clubie masz drugą osobowość, ale ta Twoja jest śmieszkiem? :D
Moja znajoma miała podobny przypadek. Po powrocie z urlopu zastała w mieszkaniu zdechłego, rozkładającego się już gołębia , a na nim robaki. Brr!!! Okazało się, że gołąb wpadł do komina, wywalił kratkę wentylacyjną (chyba gdy próbował się wydostać). Oprócz okropnego odoru w mieszkaniu były pióra i uwalane kupą ściany i podłoga. Ptak pewnie szukał wyjścia i obijał się o ściany i okna. Najgorsze było posprzątanie tego!
Zupełnie bliźniacza historia! Ryby wpłynęły pewnie przez kratkę wentylacyjną i jak zaczęły wysychać to przykleiły się do sufitu :)
Bo to złe ryby były...
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Vuww | 87.207.188.* | 27 Lutego, 2017 21:40
Może te biedne ryby szukają schronienia w twoim domu?
masakraaaa | 31.178.255.* | 28 Lutego, 2017 00:58
ufo jak nic