Strasznie naciągana historia.
A według mnie właśnie nie. Jak kiedyś wręczyłam zaproszenie na ślub moim dwóm koleżankom, to też mnie wyśmiały, że nie wiem co tracę. Tak samo miałam w liceum, w pierwszej klasie przyznałam się do bycia dziewicą, to mnie kilka dziewczyn wyśmiało, bo jestem "cnotką niewydymką".
Co do yafuda: nie przejmuj się, autorko, zapewne zazdroszczą. Co do takich tekstów, to sama się z nimi spotkałam, w internecie i na żywo.
Ja chce napisac trzy rzeczy:
1. Nienawidze czegos takiego, strasznie mnie wkurza taka niesprawiedliwosc spoleczna!!!
2. Mam nadzieje,ze jakos Ci sie jednak uda udowodnic,ze wszystko mialas gotowe i przedmiot zaliczyc.
3. Gdy ja wychodzilam za maz po 1 roku studiow (zadna wpadka -decyzja) tez gadaly moje kolezanki, ze to blad,ze zle robie i bede zalowac. Jestesmy 8 rok po slubie, studia skonczylam, oboje mamy prace, ktora lubimy i mamy trojke dzieci. Po prostu badz szczesliwa!
Kolejna zazdrosna. Malowało się paznokcie na polskim, co? Przeczytaj jeszcze raz, to zrozumiesz.
Napisala, ze powiedziala wszystkim dziewczynom na roku. Ciebie obchodzily, bylas blisko ze wszystkimi dziewczynami na roku? Jesli tak to gratuluje. Ale szczerze watpie, ze kazdej obcej osobie opowiadasz osobiste sprawy.
Obcy przechodnie a koleżanki z roku to różnica, kretynko. Np. na moim kierunku jest tylko 60 miejsc, z czego dziewczyny to 23 osoby.
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2017-02-07 15:47:54 [Powód:Obrażanie innych użytkowników serwisu]
Naciągany to ty masz mózg, debilko. Wypiehrdalaj.
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2017-02-04 00:22:06 [Powód:Używanie słów powszechnie uznawanych za wulgarne]
Eh, typowe. Zawsze to samo. Zamiast utrzymać jakiś poziom komentarzy, to musicie wyzywać od kretynów, debili itd. Nie można kulturalnie przekazać swojej opinii?
Jak już musicie bluźnić, to chociaż na adminów.
Wypier*alać to możesz ty, podróbo.
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2017-02-07 15:47:54 [Powód:Obrażanie innych użytkowników serwisu]
Efekt gimba, fb itp...
Dlaczego sądzisz, że obchodzi mnie jak było na twoim kierunku? Co za miernota...
RPJS miał rację, jesteście podludzmi z IQ lodówki z ZSRR. Bez wyzywania nie umiecie komentarza napisać. Zazdrościsz, bo nawet matury nie masz. O kierunku piszę, bo tacy jak ty nie umieją czytać i zrozumieć, że liczba ludzi ma duże znaczenie, bo autorka może mieć podobnie, a 23 osoby to mało.
Jeju. Po co się zaraz chwalić WSZYSTKIM koleżankom na roku? Nie wystarczy, że najbliżsi wiedzą?
I szczerze wątpię, by ta sytuacja faktycznie miała miejsce. To jest niemożliwe, by na jednym kierunku znalazło się aż tyle odmóżdżonych osób z zachowaniem rodem z podstawówki.
Co do reszty się zgadzam, ale zależy ile jest tych wszystkich koleżanek. Ja pewnie pochwaliłabym się dziewczynom z grupy, a to już na przykład jest cztery razy więcej kobiet, niż u mojego chłopaka na całym roku ;)
W piątej klasie ma się średnio 11 lat, a nie 5 jak wychodzi z Twoich obliczeń. Czyli ma 21 i może już być na studiach i mieć labo..
Miałam podobną sytuacje, wyliczanie że miałaś tylko jednego chłopaka i bierzesz z nim ślub, że trzeba korzystać z życia, a nie spędzić całe życie tylko z jednym facetem bez porównania. A po ślubie usłyszałam od tej samej koleżanki, że mi zazdrości. Ludziom się nie dogodzi, każdy jest kowalem własnego losu i nikt za Ciebie nie przeżyje Twojego życia. Dlatego warto kierować się własnymi wartościami, a nie słuchać wszystkich dookoła. Może Twoje koleżanki razi w oczy Twoje szczęście, dlatego się nimi nie przejmuj.
Kyrie elejson co tu się dzieje?
Bo się nikt ci nie chce oświadczyć. Jak kiedyś ktoś cię zechce, choć w to szczerze wątpimy, to zobaczysz i zrozumiesz.
Najpierw poznaj gramatykę z zakresu przedszkola i dowiedz się czym jest czas przeszły,a później zabieraj się za komentowanie. Co za ułom...
W przedszkolu nie uczą czasu przeszłego, a przynajmniej za moich czasów tak nie było - jednak biorąc pod uwagę coraz niższe wymagania edukacyjne, teraz tym bardziej nie uczą.
To jest jakiś wyrzutek społeczny, potrafi tylko obrażać. Sama jest ułomem i miernotą, ale wyżywa się na innych, nie trać czasu, bo jeszcze się głupotą zarazisz. Wyżywa się w necie, bo w świecie nikt tego czegoś nawet kijem nie tknie.
Hej miernoto, dziwny masz sposób na przedstawianie się. W Polsce nie trzeba pisać przed swoim przydomkiem "co za".
Pewnie są zazdrosne :P
Mnie się wydaje, że paniusie, które tak mówią, w rzeczywistości żałują swojego 1 razu i tego, jak się teraz "prowadzą". Gdyby potrafiły swoją osobowością zauroczyć wartościowego, inteligentnego faceta i zatrzymać go przy sobie, to nawet nie chciałyby "próbować"żadnych innych frajerów. Ale nie potrafią, więc z zazdrości "pociskają"tym dziewczynom, które potrafią sobie ułożyć życie w udanym związku.
Ale dlaczego napisała "oświadczył mi się facet"zamiast np. "oświadczył mi się mój ukochany". Czyżby uwagi koleżanek jednak zadziałały? A może jednak jakieś wątpliwości?
czytam komentarze i dochodzę do wniosku że powszechne prawo wyborcze jest niedorzeczne. Teraz już wiem co miał na myśli Churchill mówiąc e najlepszym argumentem przeciwko demokracji jest 5 minutowa rozmowa z przeciętnym wyborcą Z większością z Was nie chciał bym rozmawiać nawet 5 sekund.
Dlaczego uważasz, że to są koleżanki ?
Zwykłe zazdrosne pindy.
krótko: zazdrość
Przede wszystkim w młodości nie należy się radzić równolatek bo dlaczegóż miałyby lepiej wszystko wiedzieć od ciebie?
Dobrze, że umiałaś sie rzymać swego zdania.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Amelia | 83.25.240.* | 31 Stycznia, 2017 10:19
Miałam podobną sytuacje, wyliczanie że miałaś tylko jednego chłopaka i bierzesz z nim ślub, że trzeba korzystać z życia, a nie spędzić całe życie tylko z jednym facetem bez porównania. A po ślubie usłyszałam od tej samej koleżanki, że mi zazdrości. Ludziom się nie dogodzi, każdy jest kowalem własnego losu i nikt za Ciebie nie przeżyje Twojego życia. Dlatego warto kierować się własnymi wartościami, a nie słuchać wszystkich dookoła. Może Twoje koleżanki razi w oczy Twoje szczęście, dlatego się nimi nie przejmuj.