Pewnie się boją zostać dziadkami, bo to zniszczy ich drugą młodość. Zamiast używać życia, myślą, ze będą musieli się dzieckiem zajmować.
Cos w tym jest. Moja mama mnie doslownie pcha na sile, ze ona wiecznie zyc nie bedzie, ale tesciowa ze nie, ze niegotowi. Mamy mieszkanie, prace i wlasna stabilizacje, a moja druga polowa w jej naszym wieku miala prawie 10 lat. Co z tego. Mamunia jest na nie (ja w sumie tez, wiec mnie to nie boli, ale nie lubie hipokryzji).
Życie, tak to jest, jak ma się świętoj(ę)bliwych rodziców...
To proste: ciężko Ci zrozumieć ich zachowanie bo jesteś za młoda i nie wiesz co robisz.
31 lat? Dlaczego tak późno? Ja skończyłam studia, dostałam świetną pracę, wzięłam ślub, a dzieci urodziłam w wieku 25,27,28 i 29 lat. Wszystkie były planowane i długo wyczekiwane (ostatnie 2 ciąże to in vitro), a o pierwsze dziecko staraliśmy się 3 lata (od ślubu).
4?? Wariatka;) czy masochistka? Pomijam kwestie wychowania. Jak dla mnie pierwsze 8mcy to koszmar. Ale 4 razy ciaza i porod? Hemoroidy Cie nie zabijają?
Autorko "zniszczysz sobie zycie", ktos tu chyba skrycie lubi meza (sarkazm). I liczył na lepsza partie dla Ciebie.
Przecież każda kobieta inaczej przechodzi ciążę. Nie uczyli o tym w szkole czy spie...alałaś z lekcji? :)
Ech... ludzie są głupi... Ta moda na coraz późniejsze rodzenie dzieci jest przerażająca. Każdy rozgarnięty ginekolog powie Wam, że 31 lat to już jest naprawdę późno na I dziecko. A potem płacz, że bezpłodność, że poronienia, że komplikacje, że wady genetyczne... Możecie oszukiwać wszystkich wokół i samych siebie, że to nieprawda, ale natury nie oszukacie
Każda kobieta musi z siebie robić za młodu fabrykę potomstwa? Średnia wieku się wydłuża i nie każdy ma ochotę w wieku 25 lat brudzić w pieluchach, tylko coś w życiu zrobić dla siebie.
Nigdzie nie jest napisane, że ciąża była planowana.
To akurat prawda, że ta trzydziestka to trochę granica "najlepszego okresu na pierwszą ciążę", ale nie popadajmy w drugą skrajność jak w komentarzu nr 5, po którym z moimi 24 latami na karku aż się wzdrygnęłam, myśląc że za 5 lat bym miała mieć czwórkę dzieci żeby dobrze było :D
Moze i tak kazdy przechodzi ciaze inaczej i porod tez. Ale spróbuj i wtedy sie wypowiedz. Bo jakkolwiek by było porod boli. No chyba ze idzie sie na skróty i ryzykuje znieczuleniem w kręgosłup. Choc słyszałam wiele o spóźnionym znieczuleniu gdzie i tak nic nie pomogło. A zamiast karmienia piersia mozna pojsc na skróty i dać butelkę. Tylko nieliczne kobiety tak naprawdę niemoga karmić. Cała reszta to wymówki bo za trudno było. Bądźmy szczere. A Ty Marta jak rodziłas i karmiłaś?
Kiedyś kobiety rodziły dzieci, poród bolał tak samo, i nie robiły z tego wymówki by nie mieć potomstwa. To chyba najbardziej marna z wymówek... Kobietom Zachodu w głowach się od dobrobytu poprzewracało.
Żeby tylko reszta świata postąpiła tak samo - ogólny spadek liczby ludności byłby całkowicie pozytywnym zjawiskiem. Ale biedota o niskim IQ z Trzeciego Świata mnoży się na potęgę, podczas gdy u nas im lepiej wykształceni ludzie, i im lepszą mają sytuację materialną, tym dłużej zwlekają, często z egoistycznych powodów. Grozi nam kolonizacja i całkowity upadek.
Dobrze że jest chociaż 500+.
Autorce gratuluję ciąży. Niech nie słucha rodziców malkontentów i nie da sobie zniszczyć radości. Dużo zdrowia i szczęścia dla całej rodziny :)
I przez takie deb.ilki jak ty mamy taki słaby przyrost naturalny. Ja mam co prawda 3 dzieci, ale z czwartym nie miałabym problemu. Nie mam hemoroidów, problemów z nietrzymaniem moczu itd., a wszystkie porody były naturalne. Kwestia odpowiednich ćwiczeń.
Pierwszy poród normalnie na łóżku, drugi na stojąco, ostatnie dwa w wodzie. Wszystko w szpitalu i "siłami natury". Od jakoś 11 roku życia ćwiczę mięśnie kegla, więc nie mam żadnych problemów po tylu porodach, według męża nawet się "tam"nic za bardzo nie zmieniło. Hemoroidów też nie mam, to chyba jakiś mit. Każde dziecko karmiłam piersią przez minimum 6 miesięcy, najdłużej pierwsze, bo rok i 2 miesiące.
Jeśli chodzi o znieczulenie przy porodzie, to dostałam niby w odpowiedniej porze, ale i tak najlepiej sprawdził się poród na stojąco czy w wodzie.
Martuśka, obrzydliwa jesteś :) Kupę opiszesz?
chlopcze. kobiety kiedys "nie robily wymowek", bo... nie bylo skutecznych srodkow antykoncepcyjnych.
natomiast nie wiem skad u ciebie taka nienawisc akurat do cywilizacji zachodu? przeciez dzietnosc jest skorelowana z poziomem dobrobytu w kazdej cywilizacji, spojrz na japonie czy indie.
acha, wychwalane przez ciebie 500plus, daje w efekcie tylko "mnozenie sie biedoty z niskim IQ"z pierwszego swiata.
To po co się jej najpierw pytacie? Człowiekiem jesteś i nic co ludzkie nie może być ci obce. Przestań. Ona nie napisała nic obrzydliwego.
Ojej, jaki wrażliwy. Hahahahahahahaha. W tamtym komentarzu nie ma nic obrzydliwego. Zresztą najpierw pytacie, a potem macie problemy. Weź wyjdź i wstydu oszczędź.
O, widzę, że też masz plusa;) nie rozumiem narzekania na tę sieć. Bardzo dobra jest.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
gitarzystka | 37.248.138.* | 29 Stycznia, 2017 11:35
Ech... ludzie są głupi... Ta moda na coraz późniejsze rodzenie dzieci jest przerażająca. Każdy rozgarnięty ginekolog powie Wam, że 31 lat to już jest naprawdę późno na I dziecko. A potem płacz, że bezpłodność, że poronienia, że komplikacje, że wady genetyczne... Możecie oszukiwać wszystkich wokół i samych siebie, że to nieprawda, ale natury nie oszukacie