ciekawe czy mężowi powiedziała że za niego wychodzi... że się z nim rozwodzi... jak ma na imię... cokolwiek
jmb88 - zapewne nawet się nie widzieli: ślub pewnie był na Facebooku!
A może wcale nie jest skryta czy aspołeczna, tylko nie lubi swojej rodziny...
Chyba jednak nie jest taka aspołeczna skoro znalazła sobie męża;)
Może po prostu was nie lubi.
To, że ktoś jest aspołeczny nie musi znaczyć, że nie chce mieć kogoś bliskiego. Podczas gdy 'inni' chcą mieć jak najwięcej znajomych, takim może wystarczyć tylko kilku. W sumie to się nie znam na psychologii. Nie pisze tego dlatego bo sam jestem aspołeczny.... a może trochę..
A ja nie wierzę. Jakby nie chciała wam nic mówić, to albo zerwałaby kontakt, albo nie powiedziałaby o rozwodzie, tylko ciągnęła tajemnicę do końca.
My z mężem? To wy w trójkącie żyjecie?
Dobrze ze nie dodala,ze walcza o prawo do opieki nad dziecmi.Dopiero by wa m szczeka opadla.
Boszee tak sie mowi: my z mezem, oboje z mezem, itd
Tak się NIE MÓWI. To jest błąd. To, że jakiś błąd powiela milion debili, to nie czyni to tego błędu automatycznie poprawnym stwierdzeniem.
Nie kwestionuje czy to poprawne czy nie. To byl komentarz do interpretacji o trojkacie - tak jakby ktos mial klopoty z czytaniem ze zrozumieniem
Właściwie to tak się dzieje. Jeżeli jakieś wyrażenie stanie się uzusem językowym, to zazwyczaj kwestią czasu jest oficjalne uznanie danego wyrażenia za poprawne. Najpierw ludzie mówili, a potem spisano reguły.
Debil. Chyba widać, że jest mowa o pozostałych córkach.
Będąc dokładnym, to w sumie tak się mówi;>tak samo jak mówi się w gazecie pisze, ja poszłem i wiele innych. Nie zmienia to faktu, że jest to błędem, ale tak się mówi.
Historia dosyć podobna do mojej. Ja również od dziecka byłem bardzo skryty i rzadko kiedy komukolwiek o czymkolwiek mówiłem (rodzina nie była wyjątkiem), a jeśli już, to musiałem mieć jakiś konkretny powód by to powiedzieć. Ale nie robiłem tak dlatego, że gardziłem ludźmi, tylko zwyczajnie nie odczuwałem takiej potrzeby. Jednak wszyscy w koło (z rodziną włącznie) myśleli, że ich olewam. Nikt nie mógł zrozumieć, czemu nikomu o niczym nie mówię, a ja nie mogłem zrozumieć, czemu wszyscy tego ode mnie wymagają. Aż w końcu zdiagnozowano u mnie schizoidalne zaburzenia osobowości, które okazały się być przyczyną braku odczuwania przeze mnie potrzeby mówienia o sobie. Zachęcam do zabrania córki do psychiatry, być może ma to samo.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
hankmoody [YAFUD.pl] | 05 Stycznia, 2017 23:37
A może wcale nie jest skryta czy aspołeczna, tylko nie lubi swojej rodziny...