Mój brat był bardzo mocno uzależniony od narkotyków, więc w końcu wylądował w ośrodku. Jako, że chcieliśmy, aby był chrzestnym mojej córki, musiał być na chrzcinach. Dostał przepustkę, przyjechał z opiekunem, ale wiadomo, że jeśli ktoś kiedykolwiek był od czegoś uzależniony, to musi unikać używek, bo jest bardziej podatny na jakiekolwiek uzależnienie. Na początku nie wolno było przy nim nawet pić wina czy palić, po dłuższym czasie jedynie jemu nie wolno, ale inni już mogą. Wróćmy do chrzcin: normalnie podalibyśmy wino, ale ze względu na mojego brata nie było mowy o żadnym alkoholu. Dla mnie to nie problem, więc tak było. Bliska rodzina była z nami cały czas, ale po obiedzie reszta długo nie wracała, odkryłam, że chlali po kiblach i samochodach, a część z nich wyjechała zaraz po obiedzie, bo za darmo się najedli, ale jak nie ma alkoholu, to nie ma zabawy. Już wiem, dlaczego nikt nie utrzymywał z nimi kontaktu. Nie warto było "dawać szansy". YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
2
1
Asd | 31.0.36.* | 25 Grudnia, 2016 20:40
Chlali po kiblach i samochodach czyli nie przy Twoim bracie. Wolalabys jawnie?
1
2
quik | 89.65.231.* | 25 Grudnia, 2016 21:06
Boże jaka wiocha... współczuję rodziny :(
2
3
tekd | 46.227.244.* | 25 Grudnia, 2016 21:16
Nie uważasz, że to brak szacunku? Sam fakt, że nie umieją wytrzymać bez alkoholu, to już patologia.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Asd[ Zobacz ]
-1
4
pinda | 77.182.73.* | 25 Grudnia, 2016 22:38
Taki ten nasz polaczkiwy katolizm - na chrzcinach, komuniach zamiast się cieszyć z sakramentu i dobry przykład dzieciom dawać to chleją i żrą do upadłego - 5 grzech główny się kłania.
Wiele osób nie wierzących w boga lub innego wyznania bierze udział w obrządkach religijnych wiary swoich bliskich więc nie zwracaj uwagi na to, że nie przestrzegają 10 przykazań, takie czasy chłopie i nie ma co się rzucać o to.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika pinda[ Zobacz ]
-1
7
Kalasanty | 94.254.138.* | 26 Grudnia, 2016 09:35
Tym bardziej, że te święta zostały przejęte z pogaństwa i dostały otoczkę chrześcijaństwa. Są bardzo silnie zakorzenione od tysiącleci i nie każdy obchodzi je tak samo.
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika RacjonalnyKazimierz[ Zobacz ]
2
8
pinda | 77.182.82.* | 26 Grudnia, 2016 10:26
Dla mnie moga sobie Swieta obchodzic jak sa. Zwracam Wam uwage, ze w yafudzie jest mowa o chrzcinach a wiec obrzadku typowo zwiazanym z wiara, w ktorym biora udzial wierzacy, czyli ci ktorzy,przede wszystkim w takim momencie zasad swojej wiary powinni przestrzegac. LUB, jesli tej wiary nie uznaja, powinni sie do zasad zastosowac ( czy to za duzo wymagan dla cywilizowanych ludzi?) Wazne ze usprawiedliwienie na wszystko sie znajdzie.
0
9
Kalasanty | 94.254.138.* | 26 Grudnia, 2016 10:41
Przepraszam, moja nieuwaga, komentarz był dodany z myślą, że wciąż jest wałkowany temat wódki w czasie wigilii.
W odpowiedzi na komenatrz #8 użytkownika pinda[ Zobacz ]
0
10
Asd | 31.0.33.* | 26 Grudnia, 2016 10:51
Uwazam, ale mój komentarz nie dotyczy szacunku tylko osiągnięcia celu. Został osiągnięty.
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika tekd[ Zobacz ]
0
11
Sic | 83.23.216.* | 26 Grudnia, 2016 23:12
...wzięliście narkomana na chrzestnego? Jako katolicki wzorzec dla dziecka, czy dlatego że brat i tak wypadało?
1
12
khus | 46.227.244.* | 27 Grudnia, 2016 11:15
Mój mąż kiedyś też ćpał. W liceum był wzorowym uczniem, olimpiady, wszystko. Na trzecim roku studiów wpadł to bagno. Spróbował raz, potem drugi, miał być ostatni. Nie udało się. Narkotyki nim zawładnęły. 3 lata po studiach był wrakiem człowieka. Sam wyraził chęć terapii. 2 lata był w ośrodku. Dziś nie korzysta z żadnych używek, nawet kawy i herbaty. Dobrze mu z tym. Jest najwspanialszym ojcem i mężem. Jeśli ktoś samodzielnie z tego wyszedł, to można wziąć na chrzestnego, dlaczego nie?
W odpowiedzi na komenatrz #11 użytkownika Sic[ Zobacz ]
1
13
nie zgadzam się | 81.190.76.* | 27 Grudnia, 2016 16:19
Nie wiem, czy kojarzysz św. Marię Magdalenę. Była ona cudzołożnicą (uprawiała prostytucję), ale spotkała Jezusa, nawróciła się i została świętą. Bóg jest miłosierny! Uważam, że ktoś, kto wyszedł z nałogu, jest dobrym kandydatem na chrzestnego. Sam wie, jak ciężko jest żyć bez Boga i będzie próbował uchronić przed tym dziecko. Poza tym jest przykładem na to, że można wyjść z wielkiego bagna. Jemu to da motywację, a dziecku - wzór.
W odpowiedzi na komenatrz #11 użytkownika Sic[ Zobacz ]
1
14
Ja | 89.70.209.* | 28 Grudnia, 2016 14:03
Alkohol na chrzcinach to w ogóle jakaś abstrakcja... wino do obiadu jestem w stanie zrozumieć, ale żeby chlać to jakaś paranoja.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Asd | 31.0.36.* | 25 Grudnia, 2016 20:40
Chlali po kiblach i samochodach czyli nie przy Twoim bracie. Wolalabys jawnie?
quik | 89.65.231.* | 25 Grudnia, 2016 21:06
Boże jaka wiocha... współczuję rodziny :(
tekd | 46.227.244.* | 25 Grudnia, 2016 21:16
Nie uważasz, że to brak szacunku? Sam fakt, że nie umieją wytrzymać bez alkoholu, to już patologia.
pinda | 77.182.73.* | 25 Grudnia, 2016 22:38
Taki ten nasz polaczkiwy katolizm - na chrzcinach, komuniach zamiast się cieszyć z sakramentu i dobry przykład dzieciom dawać to chleją i żrą do upadłego - 5 grzech główny się kłania.
pprw | 89.66.68.* | 25 Grudnia, 2016 23:37
A brat się trzymał?
RacjonalnyKazimierz | 37.47.33.* | 26 Grudnia, 2016 01:08
Wiele osób nie wierzących w boga lub innego wyznania bierze udział w obrządkach religijnych wiary swoich bliskich więc nie zwracaj uwagi na to, że nie przestrzegają 10 przykazań, takie czasy chłopie i nie ma co się rzucać o to.
Kalasanty | 94.254.138.* | 26 Grudnia, 2016 09:35
Tym bardziej, że te święta zostały przejęte z pogaństwa i dostały otoczkę chrześcijaństwa. Są bardzo silnie zakorzenione od tysiącleci i nie każdy obchodzi je tak samo.
pinda | 77.182.82.* | 26 Grudnia, 2016 10:26
Dla mnie moga sobie Swieta obchodzic jak sa. Zwracam Wam uwage, ze w yafudzie jest mowa o chrzcinach a wiec obrzadku typowo zwiazanym z wiara, w ktorym biora udzial wierzacy, czyli ci ktorzy,przede wszystkim w takim momencie zasad swojej wiary powinni przestrzegac. LUB, jesli tej wiary nie uznaja, powinni sie do zasad zastosowac ( czy to za duzo wymagan dla cywilizowanych ludzi?) Wazne ze usprawiedliwienie na wszystko sie znajdzie.
Kalasanty | 94.254.138.* | 26 Grudnia, 2016 10:41
Przepraszam, moja nieuwaga, komentarz był dodany z myślą, że wciąż jest wałkowany temat wódki w czasie wigilii.
Asd | 31.0.33.* | 26 Grudnia, 2016 10:51
Uwazam, ale mój komentarz nie dotyczy szacunku tylko osiągnięcia celu. Został osiągnięty.
Sic | 83.23.216.* | 26 Grudnia, 2016 23:12
...wzięliście narkomana na chrzestnego? Jako katolicki wzorzec dla dziecka, czy dlatego że brat i tak wypadało?
khus | 46.227.244.* | 27 Grudnia, 2016 11:15
Mój mąż kiedyś też ćpał. W liceum był wzorowym uczniem, olimpiady, wszystko. Na trzecim roku studiów wpadł to bagno. Spróbował raz, potem drugi, miał być ostatni. Nie udało się. Narkotyki nim zawładnęły. 3 lata po studiach był wrakiem człowieka. Sam wyraził chęć terapii. 2 lata był w ośrodku. Dziś nie korzysta z żadnych używek, nawet kawy i herbaty. Dobrze mu z tym. Jest najwspanialszym ojcem i mężem. Jeśli ktoś samodzielnie z tego wyszedł, to można wziąć na chrzestnego, dlaczego nie?
nie zgadzam się | 81.190.76.* | 27 Grudnia, 2016 16:19
Nie wiem, czy kojarzysz św. Marię Magdalenę. Była ona cudzołożnicą (uprawiała prostytucję), ale spotkała Jezusa, nawróciła się i została świętą. Bóg jest miłosierny! Uważam, że ktoś, kto wyszedł z nałogu, jest dobrym kandydatem na chrzestnego. Sam wie, jak ciężko jest żyć bez Boga i będzie próbował uchronić przed tym dziecko. Poza tym jest przykładem na to, że można wyjść z wielkiego bagna. Jemu to da motywację, a dziecku - wzór.
Ja | 89.70.209.* | 28 Grudnia, 2016 14:03
Alkohol na chrzcinach to w ogóle jakaś abstrakcja... wino do obiadu jestem w stanie zrozumieć, ale żeby chlać to jakaś paranoja.