Współczuję... ale myślę, że zachowanie "szwagra"było spowodowane tym, iż teraz niestety jest moda na bycie "bezglutenowcem", przez takich idiotów chłopak mógł nawet nie wiedzieć, że niektórzy ludzie na prawdę nie tolerują glutenu
Podziękuj brodatym debilom w smerfich czapkach i obciskających jajca rurkach.
Przez nich nic już nie jest wiarygodne.
Sama choruje na celiakie. Wiem co czujesz bo nie raz spotkałam się z taka opinia :)
Śmiało pozwij go o odszkodowanie za utratę zdrowia, dyskomfort itp. Bez problemu znajdziesz firmę która Ci wysądzi 100.000zł. Na pewno przez kilka lat, co miesiąc będzie miał powód do przemyśleń na temat swojego zachowania.
To przez tych co nie jedzą glutenu mimo braku medycznych przeciwwskazań? Jaja se robicie? Facet zachował się jak kompletny buc i tyle. Dziewczyna czy to z powodów zdrowotynch, czy po prostu dla zachcianki może sobie nie jeśc glutenu, nabiału, niczego co jest żółte albo zaczyna się na literę ,,p"i to jej sprawa. Chciała sama przynieść sobie jedzenie, na co chłopak sam ZOBOWIĄZAŁ się, że takowe przygotuje i powinien obietnicy dotrzymać.
Pewnie myślał, że wyświadczy bratu przysługę i udowodni, że jego dziewczyna jest kłamczuchem, a tu zonk...
W sumie przewróciło ci w dupie tylko nie w taki sposób w jaki myślał kucharz :)
I nie zapomij wynająć płatnego zabójcy,jak już wygrasz te 100.000 zł.Niech ginie
Fejk. Nie mow ze dostalas takiej reakcji alergicznej jak ktos uczulony na orzechy po ich spozyciu. Reakcja jest ze strony ukladu pokarmowego lub objawia sie wysypka ale nie koniecznoscia hospitalizacji.
Buba mało histori z tej strony jest autentycznych a nawet jeśli to zawsze są lekko podkoloryzowane
Nope, to nie ja.
Tak poza tym, to polecam się doedukować - moja mama też jest chora, i jakoś jej reakcja wymagała odwiedzin na SORze (pomyłka w restauracji). Wszystko zależy od organizmu. Pamiętaj, że celiakia a uczulenie na gluten to dwie różne rzeczy. Celiakia charakteryzuje się trwałą, genetycznie uwarunkowaną nietolerancją glutenu, a z alergii na gluten większość ludzi "wyrasta", i jest to zwykła alergia pokarmowa. Alergia daje objawy głównie skórne i standardowo wstrząs anafilaktyczny, a celiakia daje głównie takie ze strony układu pokarmowego, co powoduje silne odwodnienie i przymus hospitalizacji (jeśli chory przyjął dużo glutenu - tak zapewne miała autorka). Oczywiście nie mówię, że to system 0 1, i może być tak, że objawy się zakleszczają - moja mama miała silny skurcz oskrzeli, a do tego wymioty i biegunkę, co razem wymagało wybrania się do szpitala.
W moim komentarzu jest tylko o bracie, który mógł chcieć coś bratu udowodnić. Nie ma nic o reakcjach alergicznych, orzechach... O.o Gdzieś to wyczytał?
Mądrego to aż miło poczytać.
Też nie jem glutenu. Nie mam alergii (a przynajmniej nic o tym nie wiem, a już na pewno nie mam celiakii), ale duzo eksperymentuje i sprawdzam co mi pasuje a co nie i chyba szlag jasny by mnie trafił, gdyby się okazało, że coś co robię od x czasu zostało zrujnowane przez jakiegoś idiote.
Przecież jedzenie bez glutenu np makaron ma totalnie inny smak ba nawet wyglądem często sie różni. Niezauwazylas?
Ktoś, kto całe życie raczej nie jadł glutenowych rzeczy ma prawo nie zauważyć. Mój mąż ma nietolerancję, piekę mu chleb oraz czasem podjadam jego bułki bezglutenowe - jak dla mnie to subtelna różnica. Zresztą takich ludzi uczula nawet odrobina mąki w panierce klopsa czy też zupa zaciągnięta mąką czy ciabatą w przypadku kremu. Raczej ciężko wyczuć, szczególnie, jeśli ktoś większość życia tego nie jadł.
Ale czy autorka nie zauważyła, że ma dokładnie to samo na talerzu co reszta? I jestem ciekaw co było na ten obiad, że aż na sorze wylądowała?
A to jest taki problem zrobić np. danie na pozór bezglutenowe (wyglądające na)? Myślę, że autorka nie jest debilką i ma oczy. Jak byliśmy na wigilii z chórem, to nasz bezglutenowy kolega (ma świra po prostu, nie jest chory) jadł barszcz z uszkami, które wyglądały identycznie jak te zwykłe.
Naprawdę nie rozumiem, czego się czepiacie - yafud jest prawdziwy, 100% pecha (i debilizmu gospodarza).
Tak poza tym to poczęstuj chorego kilkoma grissini albo czymś innym, co ma bezglutenowy identyczny odpowiednik - zobaczysz, jakiej reakcji można dostać.
Zasugerowałem, że to nie trzyma się kupy, więc prawdopodobnie fejk. Co ty byś przygotował na bardzo uroczysty obiad? Co by było tam glutenowego? Jak by ten obiad wyglądał?
W Polsce tradycyjnie potrawy stawia się na stole i każdy bierze co chce. Ewentualnie mógł robić przez cały obiad za kelnera i co chwila coś przynosić z kuchni. Mało prawdopodobne.
Proszszsz:
potrawy glutenowe
rosół z makaronem (makaron standardowy )
kaczka pieczona, faszerowana bułką tartą i jabłkami
marchew z groszkiem zagęszczona podprawą zacieraną,
kalafior posypany bułką tartą.
na deser babeczki z musem jabłkowym
Potrawy bezglutenowe
rosół z makaronem bezglutenowym,
kaczka pieczona, faszerowana wątróbką, zagęszczona siemieniem lnianym,
marchew z groszkiem, zagęszczona mąką ziemniaczaną,
kalafior z wody, ewentualnie polany masłem,
na deser ryż z jabłkami i cynamonem
Można?
można.
Tylko trzeba chcieć
Przecież fejk już wielokrotnie mówił, że to nie on, więc przestańcie go ciągle oskarżać - kupy to się nie trzyma twój mózg. Najpierw miej do czynienia z chorymi/alergikami, a potem pogadamy. Gdzie jest napisane, że to dzieje się w Polsce? Ja większość życia mieszkałem w Pl i jakoś zawsze danie było nałożone/była przyniesiona nalana zupa, potem drugie/najczęściej i tak były to jednodaniowe obiady nałożone przez gotującego wedle upodobań.
Przestancie oceniac innych po tym co jedzą. To nie wasza sprawa. Niech sobie jedzą nawet sam pasztet albo wykluczają cukier. Co was to obchodzi, po co robicie innym na złość?! Czyni was to lepszymi ludźmi? Każdy musi jeść tak jak wy?
I z tego wszystkiego to najwyżej rosół wyglądałby tak samo, bo reszta to byłyby różne potrawy. Miał jej przygotować oddzielny posiłek, więc musiałby zrobić dwie kaczki, inny deser, itd. A i rosół bezglutenowy byłby w oddzielnym naczyniu.
A skąd wiesz, że nie przyniósł nalanych? Albo, że makaron był osobno do nałożenia? Rosół i tak jest bezglutenowy sam z siebie. Może przynosił gotowe potrawy, i autorka miała nałożone w inny sposób lub inaczej ukrojone? Weź się nie czepiaj, ważne, że na głównej w końcu jest dobry yafud, a nie wiecznie zdrady, sranie, walenie konia i ćpanie.
Celiakia nie musi dawać objawów TYLKO ze strony układu pokarmowego. Jest wiele innych. A ból żołądka który potrafi wystąpić po zjedzeniu przez chorego glutenu bywa olbrzymi... Oraz dla Twojej wiadomości reakcja alergiczna na orzechy czy też na bardzo popularny gatunek z rodziny bobowatych(tkz. Orzeszki ziemne) może przebiegać również tylko i wyłącznie z objawami ze strony układu pokarmowego. Nawet anafilaksja, (która kojarzy się z gwałtowną reakcją alergiczną, której towarzyszy obrzęk krtani czy gardła) potrafi przebiegać w szczególnie lekkich przypadkach tylko i wyłącznie z bólami brzuchai mdłościami... Więc po się mądrzysz?;)
Potwierdza się tylko to, że głupotą nie jest nie wiedzieć, ale jest nią trwać w niewiedzy i uważać swe błędne zdanie za słuszne.
Brat ma rację. Prawdopodobnie zapomniał dodać, że wstyd mu siedzieć z niedorobem przy jednym stole. Pozdrawiam serdecznie.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Kościotrup | 37.47.152.* | 06 Grudnia, 2016 00:11
To przez tych co nie jedzą glutenu mimo braku medycznych przeciwwskazań? Jaja se robicie? Facet zachował się jak kompletny buc i tyle. Dziewczyna czy to z powodów zdrowotynch, czy po prostu dla zachcianki może sobie nie jeśc glutenu, nabiału, niczego co jest żółte albo zaczyna się na literę ,,p"i to jej sprawa. Chciała sama przynieść sobie jedzenie, na co chłopak sam ZOBOWIĄZAŁ się, że takowe przygotuje i powinien obietnicy dotrzymać.