zawsze mówiłem że kobieta + samochód = dziecko z zapałkami w składzie benzyny
;) widze nie zauważyłeś ze sa tez historie na yafudzie gdzie i mężczyznom zdarzają sie takie wpadki
O, to bardzo fajnie że pomagasz rodzicom z różnymi rzeczami. To pożyczyli Ci ten samochód czy nie?
Skądś się powiedzenie "baba za kierownicą"wzięło:)
Ostatnio kretynka by wjechała we mnie i grupę ludzi, która przechodziła na drugą stronę po wyjściu z autobusu, bo jej się zachciało wyminac auto, które się przed nami zatrzymało. Durna bladź.
Coś bym napisał o kierowcach, autobusach, kobietach.... ale po co łamać stereotypy?
Może z oburzenia mężczyzn na pierwsze kobiety,które śmiały siąść za kierownicą i wybiórczego spojrzenia na błędy kierowców a może ze słabych zdolności pedagogicznych mężów, którzy zwykle jako pierwsi mają prawo jazdy a potem szkolą żony na zasadzie: "Ty idiotko...""No wiadomo, baba za kierownicą"
Dodam jeszcze, że słyszałam o synkach wsiadających bez zezwolenia do auta i powodujących wypadki.
Mezczyzni zazwyczaj daja sie poniesc brawurze i swojemu ego, sprobuj tylko wyprzedzic delikwenta w golfie3 po tuningu to Cie malo nie zje i bedzie zapierdalac pomimo kompletnie zuzytych amortyzatorow. Mialem taka akcje i az sam sie dziwie jak on to cudo na drodze utrzymal.
Kobiety jezdza za to strasznie zachowawczo, reaguja impulsywnie i czesto ciezko przewidziec jak zareaguja w kryzysowej sytuacji. Style jazdy mamy calkowicie odmienne ale nie znaczy ze ktos jest lepszy czy gorszy, w kazdej grupie znajda sie lepsi i gorsi kierowcy:) pozdrawiam
Biorąc wszystkich do jednego worka daleko nie zajdziesz;) nie każda kobieta to zły kierowca
Nikogo nigdzie nie wrzucam. Zwisa mi jak ktoś jeździ, póki nie stwarza zagrożenia na drodze;)
Dobrzy kierowcy wśród kobiet trafiają się dosyć często, niestety, na opinię o kobietach za kierownicą pracują pojedyncze egzemplarze, które np. nie mają pojęcia o parkowaniu (vide: "dwie rzeczy mogę oglądać bez końca: zachód słońca i parkującą kobietę.").
Prawdę mówiąc, to kilkakrotnie zdarzyło mi się trafić na uprzejmego (w stosunku do innych uczestników ruchu) kierowcę - taksówkarza albo kierowcę autobusu - za każdym razem były to kobiety.
Jestem kobietą, mam prawo jazdy i uważam, że jeżdżę dobrze (komentarze pasażerów i brak stłuczek na razie to potwierdzają), ale trzeba przyznać, że wiele kobiet na drogach wygląda jakby wsiadły za kierownicę pierwszy raz i nie wiedziały jak obsłużyć magiczną machinę, którą prowadzą... Nie dość, że jeżdżą 30km/h, nie potrafią ruszać, to jeszcze siedzą s nosem w przedniej szybie, a kierownicą na klacie - nie wiem, w jaki sposób są w stanie dobrze skręcać albo widzieć cokolwiek w lusterkach... No, ale pewnie właśnie stąd tyle stłuczek i zajechań drogę przez damulki, które jadą i nie patrzą gdzie :p
Prawdopodobną przyczyną jest prawko za loda oraz dodatkowa para chromosomów. Pozdrawiam serdecznie.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
latirro | 91.229.86.* | 03 Grudnia, 2016 09:47
Mezczyzni zazwyczaj daja sie poniesc brawurze i swojemu ego, sprobuj tylko wyprzedzic delikwenta w golfie3 po tuningu to Cie malo nie zje i bedzie zapierdalac pomimo kompletnie zuzytych amortyzatorow. Mialem taka akcje i az sam sie dziwie jak on to cudo na drodze utrzymal.
Kobiety jezdza za to strasznie zachowawczo, reaguja impulsywnie i czesto ciezko przewidziec jak zareaguja w kryzysowej sytuacji. Style jazdy mamy calkowicie odmienne ale nie znaczy ze ktos jest lepszy czy gorszy, w kazdej grupie znajda sie lepsi i gorsi kierowcy:) pozdrawiam