Wczoraj taksówkarz odwiózł mnie pod samą klatkę i poczekał, aż wejdę bezpiecznie do środka. To była najmilsza rzecz, jaką mężczyzna zrobił dla mnie w ciągu ostatnich kilku miesięcy. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
-1
1
pert | 84.38.84.* | 31 Października, 2016 15:39
Aha, YAFUD bo ktoś był dla Cb miłym? Czy YAFUD bo żaden mężczyzna nie jest dla Cb miły? Jeżeli wersja dwa to twoja wina, bo zadajesz się że złymi ludźmi. Mój współlokator z akademika pojechał o 1 w nocy pod dom koleżanki(ma dziewczynę i na nic nie liczył), by nic jej się nie stało. A miał na rano dzień później zajęcia i do domu wrócił po 3...przypominam, że sama sobie wybierasz znajomych.
I to jest yafud? .-. Powinnaśsię cieszyć, właśnie odkryłaś, że jeszcze istnieje taki okaz jak Mężczyznos Dżentelmenos, który jest na wyginięciu w tych czasach.
2
3
ja wiem | 88.199.128.* | 31 Października, 2016 17:31
To nie jest jej wina, bo to nie tylko kwestia przyjaciół i znajomych ale po prostu ludzi, jakich się spotyka. Np. teraz nie ma co liczyć, że jakiś mężczyzna pomoże z bagażem w pociągu albo wgl w czymkolwiek, prędzej kobieta. Kultura u mężczyzn, podejście "opiekuńcze", takie ze zrozumieniem, że kobieta= mniej siły i miło by jej było jakby jej pomógł, to rzadkie zjawisko.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika pert[ Zobacz ]
Nie znamy autorki ani jej otoczenia, to trudno powiedzieć, gdzie leży wina.
Taka pomoc, jaką się pokazuje np. w filmach jako normalną u dawnych dżentelmenów, jest obecnie rzadka, a na pewno dużo rzadsza. Inni mężczyźni? Też, ale cały świat się zmienił. Nie zapominajmy o: równouprawnieniu, niemal manifestacji samodzielności przez część kobiet, rosnącym pędzie życia (+ to, że raczej nie interesują nas ludzie przypadkowo spotkani, bo jest ich wielu i rzadko kogo ponownie spotkamy), no i jest kwestia różnych reakcji części kobiet na różne uprzejmości - np. uznanie tego za podryw i różna reakcja na to.
Patrząc trochę bardziej współcześnie - dlaczego mam pomagać (wręcz narzucać się) zupełnie obcej kobiecie? A może zaraz podniesie krzyk, że ją atakuję albo jej mężczyzna przy najbliższej okazji zechce sobie "wyjaśnić sytuację". Oczywiście czym innym są relacje ze znajomymi lub rodziną.
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika ja wiem[ Zobacz ]
Co za seksistowski komentarz. Dziś kobiety same radzą sobie ze wszystkim, bo są równe a nawet lepsze niż mężczyźni. Z takimi tekstami to wracaj do średniowiecza.
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika ja wiem[ Zobacz ]
1
6
ja wiem | 88.199.128.* | 31 Października, 2016 19:15
Ale "pomagać"nie równa się "narzucać się"WTF?! Przyznajamy szczerze: tu nie chodzi o strach przed nieobecnym facetem tej obcej kobiety, o jej reakcję czy inną przedstawioną przez Ciebie sytuację, tylko o zwyczajne lenistwo i brak dobrego wychowania u mężczyzn. Równie dobrze można te argumenty przytoczyć w sytuacji, gdy to staruszka potrzebuje pomocy, ale nikt tego nie robi. Nie pomagasz staruszce to jesteś cham i prostak. Ale jak już o kobiety chodzi... Inne kobiety jakoś nie bały się do mnie podejść i zapytać "Czy może pomóc", gdy widziały, że siłuję się z 3 walizami na raz wchodząc po schodach (bo windy nie ma) albo właśnie w pociągu. Po drodze mijali mnie faceci, żaden nie zagadał, widać jaj nie mieli, bo bali się mojej nienormalnej reakcji pt. "podniesienie krzyku". Niektórzy nawet patrzyli na mnie jak na atrakcję turystyczną (bo to przeciez rzadkie, że baba idzie objuczona jako osioł) i dalej mieli w 4 literach, że drugiemu człowiekowi w potrzebie się pomaga. Kobiety po prostu też przeszły przez to, co ja, więc pomagają. Poza tym więcej w nich empatii.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Piotrek[ Zobacz ]
To jest bardzo proste. Ile mężczyźni mają słuchać jacy to są beznadziejni? Patrzeć jak równouprawnione kobiety domagają się przywilejów, ustąpień, parytetów. Jak wchodzą na różne stanowiska tylko dlatego, że są kobietami, podczas gdy mężczyźni muszą zapierdalać. Feministki, które bez przerwy wrzeszczą. Takie samodzielne i niezależne, takie silne, równouprawnione, niesamowite, najlepsze.
A później nagle płacz, że kultury nie ma. Potrzebujecie mężczyzn tylko, gdy z czymś sobie nie radzicie. Gdy trzeba coś zrobić, pomóc. A tak to sami nawet nie macie kultury do mężczyzn. Nic dziwnego, że mężczyźni przestają pomagać. Po prostu budzą się i ogarniają po tym jak dostają co chwilę w twarz. Bajka się skończyła jak same chciałyście.
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika ja wiem[ Zobacz ]
1
8
ja wiem | 88.199.128.* | 31 Października, 2016 19:42
Problem w tym, że powołujesz się na "feministki", czyli te babska, których nikt nie chciał, więc paradują nago w jakichś pochodach i walczą o to, by kobiety były ważniejsze od mężczyzn. Z tymi gadzinami NIE utożsamia się większość kobiet. A z którą byś normalną nie pogadał, każda tęskni za kulturą wśród ludzi, dlatego same się tą kulturą odznaczają. Faceci natomiast uczepili się tamtych psychicznych bab i używają ich jako argumentu, by w dalszym ciągu traktować kobiety jak gorsze od mężczyzn, a przy okazji usprawiedliwiać swój brak dobrego wychowania. Kultura obowiązuje wszystkich, nie tylko mężczyzn, nie tylko kobiety. Problem w tym, że faceci zwykle się od tego uchylają, a potem właśnie czyta się takie komenty o równouprawnieniu. xD
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika Miksus[ Zobacz ]
To wszystko zawiera się w pełnym znaczeniu równouprawnienia. To nie jest lenistwo mężczyzn, ale po prostu wygodniejsze i spokojniejsze życie, bez przejmowania się wszystkimi kobietami w okolicy. Zauważ, że własnie takie "lenistwo"czy pewne znieczulenie wynika bodaj pośrednio ze wskazanych przeze mnie kwestii. Po co pomagać, jak może się jeszcze za to dostać, bodaj słownie. Tak - mężczyźni są mniej empatyczni i bardziej bezpośredni. Ale ogólnie ludzie częściej pędzą, każdy w swoim kierunku. Sytuacja z 3 walizami, to mile widziana uprzejmość (nie mylić z kulturą), ale na pewno nie czyjkolwiek obowiązek. Sam bym nie biegł, żeby tylko pomóc, ale idąc w tę samą stronę, raczej bym pomógł, ale nie z racji płci, lecz nieraz przytrafiających mi się ludzkich odruchów. Bez złośliwości, ale część osób razi też takie niedobranie sobie obciążenia, bo przecież "jakoś dam radę", a potem oczekiwanie pomocy, zwłaszcza od obcych mężczyzn z racji płci. Świat się za bardzo zmienił.
Żaden mężczyzna nie ma obowiązku pomagać obcym kobietom. Może, jeśli chce i ma sposobność, ale tylko może. Przy okazji pytanie, może i trochę zaczepne - jak często kobiety rwą się do pomocy mężczyznom? Niezbyt częste jest nawet przytrzymanie drzwi, przez które same również przechodzą.
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika ja wiem[ Zobacz ]
Facet MUSI płacić za kobietę, ustępować jej, przepuszczać, szanować, pomagać, nigdy nie może jej uderzyć (nawet jeśli ona go bije,) nie może jej obrażać (nawet jeśli ona na niego bluzga,) facet nie ma prawa do dziecka po rozwodzie, to facet musi się starać a jeśli się nie uda to jego wina. Facet musi być twardy, silny, wysoki, wysportowany, z dużym penisem, bogaty, nie może płakać, nie może okazywać słabości a jeśli taki nie jest to jest ciotą. Chcesz zniszczyć facetowi życie? Oskarż go o gwałt, nie ma znaczenia co się później stanie bo jego życie i tak będzie już zniszczone. Tak wynika z kultury. Kobieta MOŻE być kim chce i jak chce.
Żyjemy w świecie w którym mężczyzna tylko musi, musi, musi, powinien, bo jak nie to takie osoby jak ty go skrytykują. Nic dziwnego, że zaczynają się buntować przeciwko takiemu stanowi rzeczy.
https://www.youtube.com/watch?v=71o3hq6iSPM ten szok i niezrozumienie. Cała sala feministek?
Żyjemy w czasach kiedy lepiej jak najmniej korzystać z pomocy nieznajomych. Kobietka targajaca trzy walizy, może zostać trwale odciążona przez "kulturalnego, miłego, uczynnego"pana lub panią od jednej plus torebki a niekiedy tylko dowodu osobistego,chyba więc lepiej wziąć mniej rzeczy w jeden plecak ewentualnie torbę na kółkach.
W odpowiedzi na komenatrz #9 użytkownika Piotrek[ Zobacz ]
Radykalne feministki to jakaś skrajna grupa i zostawmy je poza tematem. Elementarna kultura to podstawa dla wszystkich. Chamstwo pomińmy, bo kobietom też się często zdarza, tyle że w trochę innej formie.
Niestety bardzo duża część kobiet wymaga obecnie od mężczyzn dużo więcej niż od siebie, bo wymaga od nich, a same chcą przywilejów. wedle wielu kobiet mężczyźni też mogą w domu prać, sprzątać, gotować, itd., ale w razie remontu lub jakichś napraw w domu to mężczyzna ma się tym zająć, bo to przecież męskie zajęcia. Tutaj jest przysłowiowy pies pogrzebany. Mężczyźni się buntują wręcz o to i odpuszczają sobie dawne przywileje kobiet, a przez to np. nie pomagają Ci z walizami.
Oczywiście jest część kobiet myślących w tym względzie i potrafiących to wszystko wyważyć (czy w obecnym stylu czy dawniejszym) i brawo za to. Takie kobiety zwykle o to nie marudzą, bo są z reguły odpowiednio traktowane, bo na to zasługują. Jeśli się do takich zaliczasz, to super (patrząc po kulturze dyskusji są szanse na jakiś rozsądek z tym u Ciebie, choć wg mnie trochę brakuje logiki/konsekwencji, ale to częste zjawisko u obydwu płci). Nigdy za mało takich kobiet w otoczeniu, nawet różniących się w poglądach. Jeśli nie, to gorzej.
W odpowiedzi na komenatrz #8 użytkownika ja wiem[ Zobacz ]
Z walizkami mialam podobnie. Byłam z pewną grupą na wyjeździe studyjnym. Szłam po schodach objuczona walizką torbą podróżna i swoją damską torebką. Żaden z facetów nie spytał czy mi pomóc (a ja nie wpadłam na to żeby się zabrać na 2 razy).
Z kolei koleżanka opowiadała że miała walizke na kółkach i nijak nie miała siły jej podnieść żeby wnieść ja po kilku schodkach do klatki. Szarpala się z nią i na pewno wyglądała komicznie. Przygladalo jej sie kilku nastoletnich chłopców. Nagle slyszy "no nie szarp tak bo kółka polamiesz". Żaden nie wpadł na to żeby jej pomoc. Żaden nie wpadł na to żeby poradzić jej jak ta walizke chwycić żeby jednak nie polamac
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika ja wiem[ Zobacz ]
1
16
pert | 84.38.84.* | 01 Listopada, 2016 08:51
Ale co wy tu rozdzielacie? Ja jestem jak najbardziej feminista i powiem jedno, nie obchodzi mnie twoja płeć, jest spoko więc Ci pomogę(obcym też, nie ważne czy torby pomóc wnieść, czy wypchać samochód czy przytrzymać drzwi i UJ mnie płeć obchodzi), ale w drugą stronę też to działa. Jak mnie spróbuję ktoś okraść to dostanie w ryja, robię jest kobietą/mężczyzna tylko złodziejem
-1
17
kazik | 94.254.163.* | 01 Listopada, 2016 09:42
"Kultura obowiązuje wszystkich, nie tylko mężczyzn, nie tylko kobiety."
Ok. To powiedz nam, kiedy ostatnio pomoglas komus z walizkami?
W odpowiedzi na komenatrz #8 użytkownika ja wiem[ Zobacz ]
0
18
yeg | 89.70.14.* | 01 Listopada, 2016 11:15
Zaczęłaś mądrze pisać, brawo. Dżentelmeni są na wyginięciu, ponieważ większość kobiet mając takich w swoim otoczeniu wybiera innych, bo przystojniejsi/bogatsi/jakiś inny powód...
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Nikusiak[ Zobacz ]
0
19
Cziken | 83.28.143.* | 01 Listopada, 2016 23:52
A co Ty zrobiłaś miłego dla jakiegoś mężczyzny w ciągu ostatnich kilku miesięcy? Czy może uważasz, że to ma działać w jedną stronę??
0
20
O | 31.174.155.* | 02 Listopada, 2016 03:59
oho... wylonilo sie paru zakompleksionych gagatkow, ktorych mama ani tata kultury osobistej nie nauczyli. I popiskuja (chcialoby sie powiedziec jak baba;)), ze oni nie beda! nie chca! nie musza! Oczywiscie, ze nie musicie. Tylko widziecie gagatki, tym sie rozni mezczyzna od gagatka, ze mezczyzna pomoze kobiecie, jak widzi ze ta potrzebuje pomocy chociazby z walizka, bo wie, ze kobieta jest slabsza fizycznie, a walizke mam ciezsza od niego. Mezczyzna nie bedzie biadolil, ze kobieta mu prace zabiera. Mezczyzna nie uzala sie nad soba, tak jak wy to robicie. Mezczyzna dziala. Dorosnijcie zatem.
0
21
O | 31.174.155.* | 02 Listopada, 2016 04:05
I jeszcze cos. historia autentyczna. Sredniej wielkosci miasto w Polsce. Rzecz sie dzieje na dworcu przed remontem, tak wiec bez schodow ruchomych. Wychodzimy z pociagu, kierujemy sie do wyjscia z peronu, a przy zejsciu z peronu stoi bezradna kobieta z wozkiem na dwojke dzieci i ciagle kogos o cos pyta, a ludzie odchodza. Podeszlam wiec do kobiety i spytalam czy czegos nie potrzebuje. Ona pyta, czy sa tu schody ruchome. Schodow nie ma, wiec zaproponowalam pomoc, zaraz podeszla druga kobieta i wszystkie na obcasach znosilysmy wozek. Mezczyzni? Ach byli... Byli, ale sie zmyli.
nadszedl dzien, w ktorym musze zgodzic sie z O. banda popiskujacych chlopcow z komentow powyzej mysli ze sa mezczyznami, ale sa tylko chlopcami. "nie bede pomagal slabszym, bo baby chca chodzic do pracy i skladac sie na czynsz!". wut?
W odpowiedzi na komenatrz #20 użytkownika O[ Zobacz ]
0
23
ja wiem | 89.77.5.* | 02 Listopada, 2016 16:51
Jak koniecznie chcesz wiedzieć, OSTATNIO pomogłam z walizkami 30 października, gdy jechałam do domu. A dziś, wracając znów pociągiem jakaś laska pomogła mi wtargać walizę do przedziału, a mężczyzna (około 60l.) mi ją włożył na górną półkę i zdjął, gdy juz wysiadałam. Nawet go o to nie prosiłam. Można? Można!
W odpowiedzi na komenatrz #17 użytkownika kazik[ Zobacz ]
0
24
Piotrek | 91.222.100.* | 03 Listopada, 2016 18:24
Myślę, że to było także pośrednio do mnie. Krótko odnosząc się - to nie jest biadolenie, lecz asertywność. Nikt mi pracy nie zabiera. Zresztą jestem wręcz zwolennikiem tego, żeby każdy, kto może, pracował bodaj po te 2-3 dni w tygodniu. Kim jesteś, aby oceniać mnie albo kogoś innego po kilku wypowiedziach? A do rzeczy, podkreślę morał z moich wypowiedzi - albo utrzymujemy dawny podział ról społecznych (mężczyźni mają wtedy konkretne obowiązki, ale i większe prawa np. do decydowania) albo równouprawnienie. Oczywiście można też wytworzyć rozwiązanie pośrednie, ale nie może być ono jednostronne. Co do historii z wózkiem to część osób faktycznie się nieładnie zachowała. Dziecko to nie walizka i nie można zabrać jednego zamiast dwóch. Pomogłaś - brawo. To jest akurat sytuacja, w której należałoby pomóc, podobnie jak komuś na wózku, bez względu na płeć.
W odpowiedzi na komenatrz #20 użytkownika O[ Zobacz ]
pert | 84.38.84.* | 31 Października, 2016 15:39
Aha, YAFUD bo ktoś był dla Cb miłym? Czy YAFUD bo żaden mężczyzna nie jest dla Cb miły? Jeżeli wersja dwa to twoja wina, bo zadajesz się że złymi ludźmi. Mój współlokator z akademika pojechał o 1 w nocy pod dom koleżanki(ma dziewczynę i na nic nie liczył), by nic jej się nie stało. A miał na rano dzień później zajęcia i do domu wrócił po 3...przypominam, że sama sobie wybierasz znajomych.
Nikusiak [YAFUD.pl] | 31 Października, 2016 16:43
I to jest yafud? .-.
Powinnaśsię cieszyć, właśnie odkryłaś, że jeszcze istnieje taki okaz jak Mężczyznos Dżentelmenos, który jest na wyginięciu w tych czasach.
ja wiem | 88.199.128.* | 31 Października, 2016 17:31
To nie jest jej wina, bo to nie tylko kwestia przyjaciół i znajomych ale po prostu ludzi, jakich się spotyka. Np. teraz nie ma co liczyć, że jakiś mężczyzna pomoże z bagażem w pociągu albo wgl w czymkolwiek, prędzej kobieta. Kultura u mężczyzn, podejście "opiekuńcze", takie ze zrozumieniem, że kobieta= mniej siły i miło by jej było jakby jej pomógł, to rzadkie zjawisko.
Piotrek | 91.222.100.* | 31 Października, 2016 18:01
Nie znamy autorki ani jej otoczenia, to trudno powiedzieć, gdzie leży wina.
Taka pomoc, jaką się pokazuje np. w filmach jako normalną u dawnych dżentelmenów, jest obecnie rzadka, a na pewno dużo rzadsza. Inni mężczyźni? Też, ale cały świat się zmienił.
Nie zapominajmy o: równouprawnieniu, niemal manifestacji samodzielności przez część kobiet, rosnącym pędzie życia (+ to, że raczej nie interesują nas ludzie przypadkowo spotkani, bo jest ich wielu i rzadko kogo ponownie spotkamy), no i jest kwestia różnych reakcji części kobiet na różne uprzejmości - np. uznanie tego za podryw i różna reakcja na to.
Patrząc trochę bardziej współcześnie - dlaczego mam pomagać (wręcz narzucać się) zupełnie obcej kobiecie? A może zaraz podniesie krzyk, że ją atakuję albo jej mężczyzna przy najbliższej okazji zechce sobie "wyjaśnić sytuację".
Oczywiście czym innym są relacje ze znajomymi lub rodziną.
Miksus | 78.133.163.* | 31 Października, 2016 19:13
Co za seksistowski komentarz. Dziś kobiety same radzą sobie ze wszystkim, bo są równe a nawet lepsze niż mężczyźni. Z takimi tekstami to wracaj do średniowiecza.
ja wiem | 88.199.128.* | 31 Października, 2016 19:15
Ale "pomagać"nie równa się "narzucać się"WTF?! Przyznajamy szczerze: tu nie chodzi o strach przed nieobecnym facetem tej obcej kobiety, o jej reakcję czy inną przedstawioną przez Ciebie sytuację, tylko o zwyczajne lenistwo i brak dobrego wychowania u mężczyzn. Równie dobrze można te argumenty przytoczyć w sytuacji, gdy to staruszka potrzebuje pomocy, ale nikt tego nie robi. Nie pomagasz staruszce to jesteś cham i prostak. Ale jak już o kobiety chodzi... Inne kobiety jakoś nie bały się do mnie podejść i zapytać "Czy może pomóc", gdy widziały, że siłuję się z 3 walizami na raz wchodząc po schodach (bo windy nie ma) albo właśnie w pociągu. Po drodze mijali mnie faceci, żaden nie zagadał, widać jaj nie mieli, bo bali się mojej nienormalnej reakcji pt. "podniesienie krzyku". Niektórzy nawet patrzyli na mnie jak na atrakcję turystyczną (bo to przeciez rzadkie, że baba idzie objuczona jako osioł) i dalej mieli w 4 literach, że drugiemu człowiekowi w potrzebie się pomaga. Kobiety po prostu też przeszły przez to, co ja, więc pomagają. Poza tym więcej w nich empatii.
Miksus | 78.133.163.* | 31 Października, 2016 19:31
To jest bardzo proste. Ile mężczyźni mają słuchać jacy to są beznadziejni? Patrzeć jak równouprawnione kobiety domagają się przywilejów, ustąpień, parytetów. Jak wchodzą na różne stanowiska tylko dlatego, że są kobietami, podczas gdy mężczyźni muszą zapierdalać. Feministki, które bez przerwy wrzeszczą. Takie samodzielne i niezależne, takie silne, równouprawnione, niesamowite, najlepsze.
A później nagle płacz, że kultury nie ma. Potrzebujecie mężczyzn tylko, gdy z czymś sobie nie radzicie. Gdy trzeba coś zrobić, pomóc. A tak to sami nawet nie macie kultury do mężczyzn. Nic dziwnego, że mężczyźni przestają pomagać. Po prostu budzą się i ogarniają po tym jak dostają co chwilę w twarz. Bajka się skończyła jak same chciałyście.
ja wiem | 88.199.128.* | 31 Października, 2016 19:42
Problem w tym, że powołujesz się na "feministki", czyli te babska, których nikt nie chciał, więc paradują nago w jakichś pochodach i walczą o to, by kobiety były ważniejsze od mężczyzn. Z tymi gadzinami NIE utożsamia się większość kobiet. A z którą byś normalną nie pogadał, każda tęskni za kulturą wśród ludzi, dlatego same się tą kulturą odznaczają. Faceci natomiast uczepili się tamtych psychicznych bab i używają ich jako argumentu, by w dalszym ciągu traktować kobiety jak gorsze od mężczyzn, a przy okazji usprawiedliwiać swój brak dobrego wychowania.
Kultura obowiązuje wszystkich, nie tylko mężczyzn, nie tylko kobiety. Problem w tym, że faceci zwykle się od tego uchylają, a potem właśnie czyta się takie komenty o równouprawnieniu. xD
Piotrek | 91.222.100.* | 31 Października, 2016 19:50
To wszystko zawiera się w pełnym znaczeniu równouprawnienia.
To nie jest lenistwo mężczyzn, ale po prostu wygodniejsze i spokojniejsze życie, bez przejmowania się wszystkimi kobietami w okolicy.
Zauważ, że własnie takie "lenistwo"czy pewne znieczulenie wynika bodaj pośrednio ze wskazanych przeze mnie kwestii. Po co pomagać, jak może się jeszcze za to dostać, bodaj słownie. Tak - mężczyźni są mniej empatyczni i bardziej bezpośredni. Ale ogólnie ludzie częściej pędzą, każdy w swoim kierunku.
Sytuacja z 3 walizami, to mile widziana uprzejmość (nie mylić z kulturą), ale na pewno nie czyjkolwiek obowiązek. Sam bym nie biegł, żeby tylko pomóc, ale idąc w tę samą stronę, raczej bym pomógł, ale nie z racji płci, lecz nieraz przytrafiających mi się ludzkich odruchów.
Bez złośliwości, ale część osób razi też takie niedobranie sobie obciążenia, bo przecież "jakoś dam radę", a potem oczekiwanie pomocy, zwłaszcza od obcych mężczyzn z racji płci. Świat się za bardzo zmienił.
Żaden mężczyzna nie ma obowiązku pomagać obcym kobietom. Może, jeśli chce i ma sposobność, ale tylko może.
Przy okazji pytanie, może i trochę zaczepne - jak często kobiety rwą się do pomocy mężczyznom? Niezbyt częste jest nawet przytrzymanie drzwi, przez które same również przechodzą.
Miksus | 78.133.163.* | 31 Października, 2016 20:01
Facet MUSI płacić za kobietę, ustępować jej, przepuszczać, szanować, pomagać, nigdy nie może jej uderzyć (nawet jeśli ona go bije,) nie może jej obrażać (nawet jeśli ona na niego bluzga,) facet nie ma prawa do dziecka po rozwodzie, to facet musi się starać a jeśli się nie uda to jego wina. Facet musi być twardy, silny, wysoki, wysportowany, z dużym penisem, bogaty, nie może płakać, nie może okazywać słabości a jeśli taki nie jest to jest ciotą. Chcesz zniszczyć facetowi życie? Oskarż go o gwałt, nie ma znaczenia co się później stanie bo jego życie i tak będzie już zniszczone.
Tak wynika z kultury.
Kobieta MOŻE być kim chce i jak chce.
Żyjemy w świecie w którym mężczyzna tylko musi, musi, musi, powinien, bo jak nie to takie osoby jak ty go skrytykują. Nic dziwnego, że zaczynają się buntować przeciwko takiemu stanowi rzeczy.
https://www.youtube.com/watch?v=71o3hq6iSPM
ten szok i niezrozumienie. Cała sala feministek?
Miksus | 78.133.163.* | 31 Października, 2016 20:04
A no i mężczyzna musi pomóc kobiecie z walizkami, bo jak nie to jest niekulturalny. Ciekawe ile kobiet pomogłoby mężczyźnie?
rurka | 89.65.231.* | 31 Października, 2016 20:10
Bardzo miło ze strony Pana taksówkarza. Przyjemny gest.
Kalasanty | 94.254.140.* | 31 Października, 2016 20:16
Żyjemy w czasach kiedy lepiej jak najmniej korzystać z pomocy nieznajomych. Kobietka targajaca trzy walizy, może zostać trwale odciążona przez "kulturalnego, miłego, uczynnego"pana lub panią od jednej plus torebki a niekiedy tylko dowodu osobistego,chyba więc lepiej wziąć mniej rzeczy w jeden plecak ewentualnie torbę na kółkach.
Piotrek | 91.222.100.* | 31 Października, 2016 20:17
Radykalne feministki to jakaś skrajna grupa i zostawmy je poza tematem.
Elementarna kultura to podstawa dla wszystkich. Chamstwo pomińmy, bo kobietom też się często zdarza, tyle że w trochę innej formie.
Niestety bardzo duża część kobiet wymaga obecnie od mężczyzn dużo więcej niż od siebie, bo wymaga od nich, a same chcą przywilejów. wedle wielu kobiet mężczyźni też mogą w domu prać, sprzątać, gotować, itd., ale w razie remontu lub jakichś napraw w domu to mężczyzna ma się tym zająć, bo to przecież męskie zajęcia.
Tutaj jest przysłowiowy pies pogrzebany. Mężczyźni się buntują wręcz o to i odpuszczają sobie dawne przywileje kobiet, a przez to np. nie pomagają Ci z walizami.
Oczywiście jest część kobiet myślących w tym względzie i potrafiących to wszystko wyważyć (czy w obecnym stylu czy dawniejszym) i brawo za to. Takie kobiety zwykle o to nie marudzą, bo są z reguły odpowiednio traktowane, bo na to zasługują.
Jeśli się do takich zaliczasz, to super (patrząc po kulturze dyskusji są szanse na jakiś rozsądek z tym u Ciebie, choć wg mnie trochę brakuje logiki/konsekwencji, ale to częste zjawisko u obydwu płci). Nigdy za mało takich kobiet w otoczeniu, nawet różniących się w poglądach. Jeśli nie, to gorzej.
wentylka [YAFUD.pl] | 01 Listopada, 2016 03:09
Z walizkami mialam podobnie. Byłam z pewną grupą na wyjeździe studyjnym. Szłam po schodach objuczona walizką torbą podróżna i swoją damską torebką. Żaden z facetów nie spytał czy mi pomóc (a ja nie wpadłam na to żeby się zabrać na 2 razy).
Z kolei koleżanka opowiadała że miała walizke na kółkach i nijak nie miała siły jej podnieść żeby wnieść ja po kilku schodkach do klatki. Szarpala się z nią i na pewno wyglądała komicznie. Przygladalo jej sie kilku nastoletnich chłopców. Nagle slyszy "no nie szarp tak bo kółka polamiesz". Żaden nie wpadł na to żeby jej pomoc. Żaden nie wpadł na to żeby poradzić jej jak ta walizke chwycić żeby jednak nie polamac
pert | 84.38.84.* | 01 Listopada, 2016 08:51
Ale co wy tu rozdzielacie? Ja jestem jak najbardziej feminista i powiem jedno, nie obchodzi mnie twoja płeć, jest spoko więc Ci pomogę(obcym też, nie ważne czy torby pomóc wnieść, czy wypchać samochód czy przytrzymać drzwi i UJ mnie płeć obchodzi), ale w drugą stronę też to działa. Jak mnie spróbuję ktoś okraść to dostanie w ryja, robię jest kobietą/mężczyzna tylko złodziejem
kazik | 94.254.163.* | 01 Listopada, 2016 09:42
"Kultura obowiązuje wszystkich, nie tylko mężczyzn, nie tylko kobiety."
Ok. To powiedz nam, kiedy ostatnio pomoglas komus z walizkami?
yeg | 89.70.14.* | 01 Listopada, 2016 11:15
Zaczęłaś mądrze pisać, brawo. Dżentelmeni są na wyginięciu, ponieważ większość kobiet mając takich w swoim otoczeniu wybiera innych, bo przystojniejsi/bogatsi/jakiś inny powód...
Cziken | 83.28.143.* | 01 Listopada, 2016 23:52
A co Ty zrobiłaś miłego dla jakiegoś mężczyzny w ciągu ostatnich kilku miesięcy?
Czy może uważasz, że to ma działać w jedną stronę??
O | 31.174.155.* | 02 Listopada, 2016 03:59
oho... wylonilo sie paru zakompleksionych gagatkow, ktorych mama ani tata kultury osobistej nie nauczyli. I popiskuja (chcialoby sie powiedziec jak baba;)), ze oni nie beda! nie chca! nie musza! Oczywiscie, ze nie musicie. Tylko widziecie gagatki, tym sie rozni mezczyzna od gagatka, ze mezczyzna pomoze kobiecie, jak widzi ze ta potrzebuje pomocy chociazby z walizka, bo wie, ze kobieta jest slabsza fizycznie, a walizke mam ciezsza od niego. Mezczyzna nie bedzie biadolil, ze kobieta mu prace zabiera. Mezczyzna nie uzala sie nad soba, tak jak wy to robicie. Mezczyzna dziala. Dorosnijcie zatem.
O | 31.174.155.* | 02 Listopada, 2016 04:05
I jeszcze cos. historia autentyczna. Sredniej wielkosci miasto w Polsce. Rzecz sie dzieje na dworcu przed remontem, tak wiec bez schodow ruchomych. Wychodzimy z pociagu, kierujemy sie do wyjscia z peronu, a przy zejsciu z peronu stoi bezradna kobieta z wozkiem na dwojke dzieci i ciagle kogos o cos pyta, a ludzie odchodza. Podeszlam wiec do kobiety i spytalam czy czegos nie potrzebuje. Ona pyta, czy sa tu schody ruchome. Schodow nie ma, wiec zaproponowalam pomoc, zaraz podeszla druga kobieta i wszystkie na obcasach znosilysmy wozek. Mezczyzni? Ach byli... Byli, ale sie zmyli.
cerebrumpalm [YAFUD.pl] | 02 Listopada, 2016 08:30
nadszedl dzien, w ktorym musze zgodzic sie z O. banda popiskujacych chlopcow z komentow powyzej mysli ze sa mezczyznami, ale sa tylko chlopcami. "nie bede pomagal slabszym, bo baby chca chodzic do pracy i skladac sie na czynsz!". wut?
ja wiem | 89.77.5.* | 02 Listopada, 2016 16:51
Jak koniecznie chcesz wiedzieć, OSTATNIO pomogłam z walizkami 30 października, gdy jechałam do domu.
A dziś, wracając znów pociągiem jakaś laska pomogła mi wtargać walizę do przedziału, a mężczyzna (około 60l.) mi ją włożył na górną półkę i zdjął, gdy juz wysiadałam. Nawet go o to nie prosiłam. Można? Można!
Piotrek | 91.222.100.* | 03 Listopada, 2016 18:24
Myślę, że to było także pośrednio do mnie. Krótko odnosząc się - to nie jest biadolenie, lecz asertywność.
Nikt mi pracy nie zabiera. Zresztą jestem wręcz zwolennikiem tego, żeby każdy, kto może, pracował bodaj po te 2-3 dni w tygodniu.
Kim jesteś, aby oceniać mnie albo kogoś innego po kilku wypowiedziach? A do rzeczy, podkreślę morał z moich wypowiedzi - albo utrzymujemy dawny podział ról społecznych (mężczyźni mają wtedy konkretne obowiązki, ale i większe prawa np. do decydowania) albo równouprawnienie. Oczywiście można też wytworzyć rozwiązanie pośrednie, ale nie może być ono jednostronne.
Co do historii z wózkiem to część osób faktycznie się nieładnie zachowała. Dziecko to nie walizka i nie można zabrać jednego zamiast dwóch. Pomogłaś - brawo. To jest akurat sytuacja, w której należałoby pomóc, podobnie jak komuś na wózku, bez względu na płeć.
Czarnobrody | 37.47.7.* | 07 Listopada, 2016 12:14
Taaa - polecam scenę z pociągu w Dniu Świra. To wiele wyjaśni Wam Kobietom.
Karmen [YAFUD.pl] | 07 Listopada, 2016 12:34
A dlaczego jakiś film miałby byc dla mnie autorytetem?
Eloelo123 [YAFUD.pl] | 12 Grudnia, 2016 19:10
Prawdopodobnie przeklinał cię w myślach za brak napiwku. Pozdrawiam.