Gdybyś był studentem medycyny to byś wiedział, że nie istnieje coś takiego jak szok anafilaktyczny tylko wstrząs anafilaktyczny... eh nie wiem jak udało ci się zajść tak daleko
Wstrzas nieuku
@ Do tych dwóch debili wyżej, te wyrażenie stosuje się wymiennie, sprawdzenie w internecie tego nie boli.
Pospólstwo może stosuje wymiennie, lekarzom nie wypada
Coś czuję, że niedługo to studenci medycyny przejmą pałeczkę od studentów prawa w internecie w konkurencji "chłopcy do bicia". Jeszcze parę takich komentarzy sugerujących, że lekarze to wyższa kasta albo, co śmieszniejsze, student 3 roku medycyny to lekarz.
Pewnie oboje macie bogatych rodziców i cała zagadka rozwikłana.
#2 to nie ja
@ #3 Po angielsku jest "anaphylactic shock", po polsku - "wstrząs anafilaktyczny". Sprawdź sobie w internecie, że Google automatycznie zmienia wyszukiwanie "szok anafilaktyczny"na "wstrząs anafilaktyczny". Więc weź się nie ośmieszaj.
Wy durnie wyżej... "Lekarzowi nie wypada"... Lekarzowi wypada pomagać czlowiekom i pies z tym czy mówi poprawnie, czy tak by 99% ludzi(odlicsylem takich ludzi jak kolega na roku autorki) wiedziało o co chodzi, ale dalej będzie im pomagał. Co do yafuda to każdy ma jakiś brak w wiedzy, niektórzy mniejsze inni większe, ale dziwi mnie zachowanie kolegi. Ja w takiej sytuacji pytam:Co to jest? A nie gram durnia :d
Oczywiście, że lekarzowi wypada pomagać. Tylko, żeby on tą pomocą pomagał a nie zabił. Chciałbyś chodzić do lekarza, który ma braki w wiedzy? Skąd masz pewność, że zakres jego braków nie obejmie twojej przypadłości? Rozumiem, że człowiek nie jest alfą i omegą, ale akurat lekarz dobrze by było gdyby tych braków miał jak najmniej, bo od niego zależy ludzkie życie. Lekarz to nie mechanik, że jak wymieni źle część to wstawi zamiennie drugą. U człowieka raczej tak się nie da. I pierwsza poważna pomyłka może być ostatnią!
Dlatego jak ma sie braki najlepiej zostac weteryniarzem nikt go nie oskarzy o braki w wiedzy
>sugerowanie że jedyną konsekwencją złego montażu jest konieczność wymiany części
to raczej jest tak, że lekarz po prostu wie, że tak się nie mowi;p fejk i tyle
"że się wywyższam stosując niezrozumiałe (...) przez co próbuję się wywyższać"
Jeżeli tak dzisiaj piszą STUDENCI medycyny na 3 roku, to lepiej nie chorować za te parę lat... Kiedyś tłuków na studia nie wpuszczano :/
"Jest pan chory, bo jest pan chory", taaa... dużo mi taka diagnoza powie.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
yołłł | 94.254.193.* | 04 Sierpnia, 2016 23:30
@ Do tych dwóch debili wyżej, te wyrażenie stosuje się wymiennie, sprawdzenie w internecie tego nie boli.
Maniack | 94.158.224.* | 05 Sierpnia, 2016 07:35
Coś czuję, że niedługo to studenci medycyny przejmą pałeczkę od studentów prawa w internecie w konkurencji "chłopcy do bicia". Jeszcze parę takich komentarzy sugerujących, że lekarze to wyższa kasta albo, co śmieszniejsze, student 3 roku medycyny to lekarz.