Aż mi się smutno zrobiło...mam straszny sentyment do takich rzeczy :/
Czy tylko mi płacenie matce za pilnowanie psa wydaje się nienormalne ?
Przecież napisała że miała tylko zaglądać do psa i miała jej za to zapłacić. Po tym co zrobiła matka nie dziwie się że jej nie zapłaciła
Jeśli twoja mama coś zbiera lub ma do czegoś wyjątkowo silny stosunek uczuciowy, zabierz jej to, schowaj, powiedz, że wyrzuciłaś, bo po co jej to. Gdy zacznie się złościć, powiedz, że po to, aby zrozumiała, jaką zrobiła ci krzywdę, wyrzucając misie. Potem to coś oddaj.
Może zrozumie.
Nie zrozumie.
Może tak się umówiły, bo np. mama musiała zrezygnować ze swoich planów, czy wręcz wziąć wolne z pracy. Jeżeli córka często ją prosi o takie przysługi, to wypada zapłacić chociaż za benzynę.
Szczerze mówiąc od razu mam ochotę wysłać Ci kilka misiów, niepotrzebnie zalegających mi szafki.. Gdybyś chciała odbudować kolekcję to daj znać :)
W rodzinie trzeba sobie pomagać.
Wyrzuć mamie coś na czym jej zależy. Kup inne misie.Gdybym wiedział gdzie mieszka tobym dał kilka misiów.
Równie dobrze może być to zamaskowana pomoc dla mamy. Nie każdy przyjmie pieniądze za nic, ale za symboliczną pracę już inaczej coś wcisnąć.
Gest brzydki, ale przynajmniej nie będziesz mieć alergii na kurz. Moja wredna teściowa mimo, że wielokrotnie prosiliśmy, aby nie obdarowywała nas pluszakami na siłę (większość rodziny o to prosiła, poniewaz każdemu ofiaruje je na imieniny, urodziny, rocznice, chrzest, komunie, wesele itd) nadal je dostajemy. Teraz wyrzucamy je za każdym razem, ponieważ mąż wyliczyl, że w jednym pokoju mamy ich 16. Masakra
dlaczego brak misiow ma oznaczac rowniez brak alergii na kurz? to misie powoduja taka glupia odpowiedz systemu immulogicznego na kurz? na pewno misie? czy pluszowe zyrafki rowniez?
Brak misiów nie gwarantuje alergii na kurz.
100 pluszaków (misie/ żyrafki/ słoniki/ pierdo..lniki) w mieszkaniu może przyczynić się do reakcji alergicznej :)
A Ty cyberpalmo nie irytuj się :D
nie gwarantuje braku alergii na kurz*
A może wywieszenie kartki pod śmietnikiem, że misie wystawione pod śmietnik pod Twoją nieobecność, nagroda etc - może chociaż część z nich odzyskasz?
Strasznie współczuję, nie rozumiem jak można zrobić coś takiego, ja bym mojej mamie nie wyrzucił nawet pomazanej jakimiś głupotami kartki, bo przecież to może być coś ważnego...
mam kolekcję sześciuset pluszaków i nie mam alergii na kurz.
Brakuje mi postów w stylu:
"pozwij ją", "zgłoś na Policje", "była matka"- gdzie to się podziało?!
Była matka?
Podziwiam tą nieposkromioną chęć mieszanie się w życie dorosłych i samodzielnie mieszkających dzieci. Co jej do cholery te misie przeszkadzały? Każdy ma swoje hobbi. Jedni lubią zbierać znaczki inni misie. Jak ich na to stać, mają to gdzie trzymać, sprawia im to radość to co to komu przeszkadza. Ja nawet mojemu 12latkowi nie wywalam niczego z pokoju bez jego zgody. Jak się urodziło młodsze dziecko to pytałam czy mogę wziąć od lat nieużywany przez niego ręcznik z nadrukiem bajki. To czekałam aż się zastanowi i sam wspaniałomyślnie jej odda.
Pewnie chodzi tu o dość częste pisanie że "to powinien być "były chłopak/dziewczyna"jak coś złego zrobi.
Po prostu inni zmadrzeli, a ty pozostales na swoim poziomie.
Jak tak można... Ja bym się normalnie rozpłakał. Współczuję
Cóż twoja matka to tępa piz*a. Nie rozumiem jak można tak bardzo nie mieć szacunku do drugiego człowieka, by wyrzucać coś, na czym tej osobie bardzo zależy. Niestety sama mam w rodzinie taką tępaczkę, dla której nie ma znaczenia, czy rzecz, którą wyrzuca, jest dla kogoś ważna. Nienawidzę takich ludzi.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Lis | 89.230.200.* | 25 Lipca, 2016 10:52
Aż mi się smutno zrobiło...mam straszny sentyment do takich rzeczy :/
rosa | 213.5.8.* | 25 Lipca, 2016 11:21
Czy tylko mi płacenie matce za pilnowanie psa wydaje się nienormalne ?