"A ja żalę się w sieci teraz, zamiast robić aferę gdy można było jeszcze coś wymyślić."
A ode mnie babina z domku na kurzej łapce wydębiła mojego różowego smoka. Niby do ogrzewania zimą mieszkania bo jej nie stać na węgiel a naprawdę to zrobiła z niego narzutę i wymieniła na buty siedmiomilowe. Przestaję ufać miłym z pozoru staruszkom.
Słów mi brak! Ci ludzie to świnie i mam nadzieję, że karma ich jeszcze za tego życia dopadnie.
Współczuję ci bardzo. Zrobiłaś chyba wszystko, co mogłaś dla twojego konia ( ostatnie wyjście to go wykraść).
Oddam konia w dobre ręce
Chwila chwila...na to jest paragraf! Radzę zgłosić sprawę na policję, bo to jest celowe wprowadzenie w błąd w celach majątkowych. Jeśli masz ośrodek, to rodzice małych pacjentów powinni konia kojarzyć, więc może poproś ich o pomoc, gdyby potrzebni byli świadkowie?
Nie poddawaj się, póki jeszcze Dumka żyje!
Nie rozumiem. Koń sprzedany tanio, dla dzieci do hipoterapii. Tanio to z 5 tysięcy? PPo czym nowi właściciele wystawiają go jako wyścigowego i żądają 15. Po czym sprzedają go na mięso.
Czyli ile zarobili?
Ja niestety bardzo lubię koninę.
Nie wyścigowego, tylko sportowego. W jeździectwie to ogromna różnica. Handlarz daje ok. 2-4 tys za standardowego konia. Bardzo tanio - poniżej 3 tys. 5 tys to tanio po prostu. Oni może zrobili to z desperacji, bo utrzymanie konia nie jest najtańsze, i w ten sposób się pozbyli problemu. Myśleli, że się wycwanią.
Wszystko jest bardzo nieskladne i dziwię się, że się nie zorientowałaś wcześniej, że kręcą. Rozumiem, że nie pojechałaś odwiedzić Dumki i zobaczyc jak się czuje i radzi sobie w nowym miejscu? Chcieli konika przeznaczonego do hipoterapii sprzedać jako konia sportowego? Rośnie konkurencja dla Janowa?;) A w końcu koń skończył jako salami? Skąd wiedziałaś, że mieszka w komórce i dlaczego go nie odebrałaś?
Też sprzedaję i wyadoptowuje zwierzaki do chowu i nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.
Jak mozna zyc z rozmnazania i sprzedazy zwierzat?... serca nie masz? Nigdy, ale to nigdy nie dasz sobie reki obciac, ze zwierzakowi ktorego SPRZEDALAS nie dzieje sie krzywda i ze nowi wlasciciele traktuja go dobrze i z miloscia.
Surogatki pewnie potepiasz, ale to ze Ty sprzedajesz zwierzeta za ktore jestes odpowiedzialna wolna reka oddajesz w nieznane rece.
skoro mozna sprzedac nawet siebie (nazywa sie to umowa o prace) w niekoniecznie dobre miejsce, to czemu by nie sprzedawac swoich zwierzat? btw: sa ludzie ktorzy potepiaja surogatki?
Czyzby Dumka? http://www.fundacjasosdlazwierzat.org/index/index wiec fejk?
Kwestia odpowiedniego sporządzenia umowy o czym autor na pewno wiedział, prawo pierwokupu itp. Zakaz sprzedazy,
Zgłosiłabym sprawę na policję.
A tak w ogóle - z rzeźni możesz wykupić konia. Wtedy odzyskasz ją. I sugeruję upublicznić imina i pierwsze litery nazwiska tych osób, oraz miejsce ich żerowania (bo niestety pełnych danych nie masz prawa wrzucić).
Jeśli fundacje się tym nie zajęły, to znaczy, że są kiepskie. Spróbuj uderzyć do Vivy.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Mangel [YAFUD.pl] | 22 Czerwca, 2016 20:27
"A ja żalę się w sieci teraz, zamiast robić aferę gdy można było jeszcze coś wymyślić."