Historia nader dziwna, a yafud w zamyśle to pewnie dla matki. Napisałbym, że nawet podwójny. Raz, że Twój tata posiada takie "poczucie humoru", a dwa, że bardziej cenisz sobie pieniądze niż odrobinę przyzwoitości żeby powiedzieć o tym mamie. Myślę, że to jest najsmutniejsze, że nawet nie miałaś na tyle odwagi w obawie o utratę kieszonkowego powiedzieć o całym zajściu mamie.
Podejrzewam, że ojciec obciąłby Ci kieszonkowe, ale mama by to nadrobiła z nadwiązką.
Teraz człowiek zastanawia się dlaczego niektóre kobiety są materialistkami jak nawet takie coś są w stanie przemilczeć, żeby dostać pieniądze.
Urynoterapii ciąg dalszy...
A co ma do tego płeć? Faceci to mają honor i dla nich pieniądze nie są najważniejsze? Hahahahaha, dobre. To jest dziecko zależne od rodziców, jesli powiedziałaby matce, to straciłaby nie tylko kieszonkowe, ale miałaby przesrane u ojca, co nie zmienia faktu, że powinna powiedzieć. Jakby była dorosła i sama się utrzymywała, to pewnie by powiedziała.
A skąd wiesz, że to dziecko? Gdzie to jest tutaj napisane? Nastolatki też dostają kieszonkowe (a nastolatkami, uwaga zaskoczę Ciebie tutaj też są dziewczyny chodzące do liceów i techników). Tak, po tych wszystkich historiach co można przeczytać w internecie uważam, że faceci mają więcej honoru niż laski. Jeśli chodzi o pieniądze to liczą się pewnie dla każdego jednakowo. Nie wyobrażam sobie żebym widząc coś takiego nie powiedział o tym mamie.
Jeśli chcesz ją rozpatrywać w kategoriach dzieci, to powiedz na co dziecku pieniądze? Chce na lizaka to przyjdzie zapyta i dostanie. Chce na chrupki, gazetę, proszę bardzo. Jako dzieciak bez kieszonkowego można się obejść.
Kwestia przesrania u ojca. Świetnie i co jej zrobi? Obetnie kieszonkowe, które matka w tym momencie pewnie by dała, a nawet z nadwyżką niż zazwyczaj? Widzisz, Twój komentarz odniósł się nie tyle co do yafuda, nie tyle co do mojej głównej wypowiedzi, a do ostatniego zdania, w którym zaznaczyłem, że NIEKTÓRE, a nie wszystkie w odniesieniu do tego yafuda. Widać co Ciebie zabolało czyżbyś miała jakiś problem z tym? Przecież nie stwierdziłem bezmyślnie jak większość durnych facetów, że wszystkie laski to materialistki. Chcesz szukać sprzeczek z tego powodu to odezwij się do innych bojowników, którzy będą na tyle głupi, by tak twierdzić.
Matka dała Ci zycie a Ty przejmujesz sie głupim gadaniem ojca s*wiela? Jestes nie lepsza od niego. Idz i napraw błąd oby Ciebie w zyciu cos takiego nie spotkało. Zreszta skąd wiesz ze nie robi tego z Twoja szklanka/ kubkiem? Jak nie umialas powiedziec trzeba było umyć bądź wyzucic. Teraz jestes współwinna. Jakbyś sama nasilała mamie do szklanki. A gdyby ona pluła do Twojej zupy? Ależ ty głupia szmata! Bez kieszonkowego da sie zyc. Bez matki nie!Napisz czy cos z tym zrobiłaś?
tylko polowa spuscizny genetycznej pochodzi od mamy, nie przesadzaj. natomiast najprostszym wyjsciem bylo powiedziec tacie - "taaa, mama tez kazala ci nie mowic co ci robi. jak dzieci, serio, jak dzieci...".
Koty psy i chleb
mówisz że twój tata to psychopata bo szczy matce do szklanki to jak ty musisz być pier odlnięta żeby jej o tym nie powiedzieć bo ci tata zapłaci O.o
Popieram. Autor(ka) Yafuda nie jest wcale lepsza od swojego ojca. Ale czego można było się spodziewać po osobie wychowywanej przez ojca chorego na mózg. Niestety w tym przypadku niedaleko padło jabłko od jabłoni.
Ważniejszy hajs niż matka, a co tam!
Overwatch tracer graffiti w dniu dzisiejszym świecie i w ogóle nie ma problemu z tym Patrykiem na kosza albo hulajki w dniu dzisiejszym świecie i w ogóle nie ma problemu z tym nie wiem jak z tym nie możemy zagwarantować poprawnego działania sklepu pod jej nie ma co się stało się coś z tego co wiem nie wiem co to za sprawą jest w stanie się dla mnie to jest to możliwe proszę wybrać nr lotu redakcja serwisu i nie wiem czy to prawda że w końcu to w sumie to kocham ĆIĆIKĆIĆIK
Może i daje pol materiału genetycznego ale genetyka to nie wszystko. To matka nosi 9 mcy brzuch. Pozniej karmi, wstaje w nocy i bawi w dzien. Jeśli nie jest alkoholiczka etc to względem niej powinna byc lojalna. Bo to matki przeważnie poświęcają siebie i swoje zycie dziecku. Nie ojcowie.
Oho, widzę kolega filozof;)
Nastolatek, to dziecko, stąd wiem. Dorosły człowiek nie boi się tatusia i straszenia kieszonkowym.
Dzieci chcą mieć to, co inne, czyli kieszonkowe, żeby kupić sobie cokolwiek. Naiwne jest myślenie, że pieniądze nie są im potrzebne. To moze ty chodź po dary do caritasu i stołuj się w jadłodajni dla bezdomnych. Po co ci pieniądze? Nie potrzebujesz ich.
Nie masz pojęcia o czym mówisz. Dziecięca psychika jest bardzo delikatna, a u nastolatków dodatkowo rozchwiana i rozwalona hormonami. Dziecko potrzebuje akceptacji ze strony rodziców i ich poparcia, a Ty twierdzisz, że "co jej może zrobić. Może przestać ją zauważać, a to będzie straszna kara. Nie masz zielonego pojęcia, to zamknij paszczę.
Jeśli kasa jest dla Ciebie ważniejsza niż wyznanie matce prawdy o ojcu to współczuję Jej, nie Tobie.
Już nie uważaj się za taką dorosłą :> cytuję: "Nie masz zielonego pojęcia, to zamknij paszczę."Widocznie nie wiesz dużo o psychice nastolatka;to co wypisujesz odnosi się do 11-12latków... I nawet nie wszystkich.
PS. Nastolatek nie jest dzieckiem, a dorosły nie musi się nie bać tatusia.
To kto jest dorosły a kto nie oceniamy zwykle z perspektywy własnego wieku.
Powinnaś powiedzieć, przecież mama dałaby ci kieszonkowe.
Jakim trzeba być fra*erem, żeby jakieś zje*ane kieszonkowe było ważniejsze od godności matki. :/
I nie pier*olcie, że nastolatek, który nie dostaje kieszonkowego, ma takie trudne życie. Jak nie dostanie kasy, a będzie jej potrzebować, to pójdzie do pracy (choćby rozdawać ulotki).
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2016-06-21 23:12:21 [Powód:Używanie słów powszechnie uznawanych za wulgarne]
Nie wiem co gorsze - ojciec sikający do szklanek, czy matka pijąca z brudnej szklanki.
Twój ojciec nie jest psychopatą. Nasikanie do czyjejś szklanki jest czymś najzupełniej normalnym. Co innego gdyby nasrał. Wówczas można byłoby zaryzykować stwierdzenie, że twój ojciec rzeczywiście jest psychopatą lub po prostu ma nierówno pod sufitem.
A może nie wiedziała, że brudna? Ojciec mógł jej soku w tej szklance przynieść i tyle.
Niekoniecznie psychopata i niekoniecznie nie układa się za dobrze. Niektórych kręcą takie zabawy.
Jak dla mnie - masz teraz rodzica na widelcu. Jak zacznie podskakiwać albo coś - jedziesz gotowym tekstem "Bo powiem mamie"xD
Nastolatek jest dzieckiem, bo nie jest w stanie sam zapewnić sobie bytu ani podejmować racjonalnych, odpowiedzialnych decyzji. A tak z ciekawości, to myślisz, że ile ja mam lat, skoro piszesz, żebym nie czuła się dorosła? Chyba coś Ci się rozmówcy pomylili.Edytowany: 2016:06:24 22:55:38
Oj, bo to już nie można "przez przypadek"zbić szklanki? Wilk syty i owca cała, chociaż mamie pewnie byłoby szkoda. A z drugiej strony jeśli ktoś tak by rozpaczać po stracie rzeczy materialnej, to nic dziwnego, że córka materialistka
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Czarna [YAFUD.pl] | 15 Czerwca, 2016 11:23
A co ma do tego płeć? Faceci to mają honor i dla nich pieniądze nie są najważniejsze? Hahahahaha, dobre. To jest dziecko zależne od rodziców, jesli powiedziałaby matce, to straciłaby nie tylko kieszonkowe, ale miałaby przesrane u ojca, co nie zmienia faktu, że powinna powiedzieć. Jakby była dorosła i sama się utrzymywała, to pewnie by powiedziała.