Mój kuzyn miał wielką awanturę z żoną i zadzwonił zapytać czy może wpaść do mnie na weekend odpocząć na chwilę od kłótni. Dawno go nie widziałem więc nawet z radością się zgodziłem. 2 godziny później pojawił się pod moimi drzwiami... razem z czwórką swoich rozwydrzonych dzieciaków. Mało tego, poszedł na krótki spacer "przemyśleć sobie to wszystko"- oczywiście dzieciaki zostawił. Wrócił parę godzin później kompletnie pijany. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
3
1
Zołza | 94.254.230.* | 13 Czerwca, 2016 18:29
Teraz już chyba rozumiesz jego żonę?
0
2
kazik | 31.0.46.* | 14 Czerwca, 2016 06:59
Oj nie bądź zołza :d
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Zołza[ Zobacz ]
0
3
a | 155.133.99.* | 14 Czerwca, 2016 21:20
Prawdopodobnie twój kuzyn pokłócił się z żoną o to, że za mało zajmuje się dziećmi i pewnie dostał jakieś ultimatum, że ma się nimi zająć przez weekend, bo konieta chciała wreszcie odpocząć (przy czwórce dzieci i migającym się od obowiązków mężu można się pochlastać z radości). Więc znalazł sobie jeleni do opieki nad dziećmi a sam poszedł się zabawić. Wrócił do domu i był "wykończony"opieką nad dziećmi.
Nie znajduję innego wyjaśnienia sytuacji. Nie słyszałam o facecie, który po kłótni z żoną zabiera czwórkę dzieci żeby "coś przemysleć"i nie znam kobiety, która po awanturze wysłała by z mężem dzieci na weekend.
Zrobił z was jeleni.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Zołza | 94.254.230.* | 13 Czerwca, 2016 18:29
Teraz już chyba rozumiesz jego żonę?
kazik | 31.0.46.* | 14 Czerwca, 2016 06:59
Oj nie bądź zołza :d
a | 155.133.99.* | 14 Czerwca, 2016 21:20
Prawdopodobnie twój kuzyn pokłócił się z żoną o to, że za mało zajmuje się dziećmi i pewnie dostał jakieś ultimatum, że ma się nimi zająć przez weekend, bo konieta chciała wreszcie odpocząć (przy czwórce dzieci i migającym się od obowiązków mężu można się pochlastać z radości). Więc znalazł sobie jeleni do opieki nad dziećmi a sam poszedł się zabawić. Wrócił do domu i był "wykończony"opieką nad dziećmi.
Nie znajduję innego wyjaśnienia sytuacji. Nie słyszałam o facecie, który po kłótni z żoną zabiera czwórkę dzieci żeby "coś przemysleć"i nie znam kobiety, która po awanturze wysłała by z mężem dzieci na weekend.
Zrobił z was jeleni.