Bez obrazy, ale albo to kolejny zmyślony yafud, albo nie jesteście rodziną obdarzoną zbyt dużym intelektem. Kto wiezie tort 350 km? Po pierwsze roztopi się (no chyba że wieziesz w lodówce turystycznej, nie sądze by były takich rozmiarów). Po drugie rozwali się. Nie ma szans przewieźć nieuszkodzony tort 350 km. Po trzecie czy nie można zamówić sobie tortu w tymże mieście, w którym jest impreza? Cukiernie też mają strony internetowe, przyjmują zaliczki na konto. Wiecie technologia, internet, nowoczesność. Świat poszedł do przodu a wy zostaliście w wozie drabiniastym średniowiecza. Więc powtarzam albo zmyślone albo jesteście genetycznie głupi.
Moja córka ma dziś urodziny. Syn od tygodnia nie mówi o niczym innym. Nie sądzę aby nawet jeśli miałby okazję to wsadziłby jej tort penisa zamiast tego, który miała dostać.
Moim zdaniem to nie fake, jak mój narzeczony miał urodziny, to zamówiłam mu tort-niespodziankę w ulubionej cukierni (on studiuje 300 km od miasta, w którym mieszkam, ale z niego pochodzi) i przywiozłam POCIĄGIEM do niego. Wiozłam ten tort w kilku torbach termicznych oraz w skrzynce z izolacją terminczną. I jakoś się udało. Cukiernia, w której zamawiałam, jest bardzo znana, a nie mają strony w internecie, a sama cukiernia jest ok. 30 km od miasta. Pokazywali ją nawet w jakimś programie typu "najlepszy w mieście". Dlatego to ty jesteś głupi, bo zaraz rzucasz, że każdy yafud to fake i na siłe próbujesz udowodnić.
Nie wiem jak można nie sprawdzić czy tort jest właściwy
Chyba fejk, bo ja co dziesięć minut sprawdzam, czy tort nie potrzebuje sztucznego oddychania :) Poza tym przy takich okazjach to u mnie ciągle ktoś na tort zerka, bo chce go obejrzeć (? :P)
Takie fiootki pieką już wszędzie, 350km wieźć tort... opłacało się po niego przyjeżdżać z tak daleka?
Nie, to nie ja;) jakoś ja nigdy nie zerkam na tort, po prostu ma być niespodzianka i koniec. Dla wszystkich ma być niespodzianka. Zresztą przy ciągłym otwieraniu komuś w końcu spadnie czy cosi po torcie. Może i fiootki pieką wszędzie, ale skąd wiesz czy siostra autorki nie jechała tych 350 km właśnie na ten wieczór? Może wyjeżdżała sobie gdzieś po prostu
I ciocia tak wybrała termin wieczoru panieńskiego, żeby ominąć urodziny siostrzeńca?
No ta, jasne. A na wakacje ze sobą zabieracie plazme lodówkę i inne
co wy tak przeżywacie, fejk czy nie fejk, ludzie to tylko historyjka na jakiejś głupiej stronce, na serio nie macie większych problemów:D
Może i mamy ale nie po to tu wchodzimy aby o nich myśleć.
Pozdrawiam cię fejk.
Ja też cię pozdrawiam i wcale mi nie jest obojętne czy ty to ty.
No i dlatego mówię, że fejk albo idiotyzm. Bo jednak trzeba być IDIOTĄ, żeby wieźć tort 300 kilometrów skoro można zamówić jak nie internetowo to telefonicznie i kupić tort na miejscu. No telefon to już chyba mają. A jak ktoś czuje, że dowrtościuje swój snozbizm, bo wlecze tort najlepszy w mieście (TV pokazali!)przez pół Polski to też uważam, że mu wolno.
Nikomu nie bronię wozić tortów po Polsce. Wyrażam tylko swoją subiektywną opinię, że dla mnie to szczyt idiotyzmu. Wolny kraj, wolno mi.
Bardzo mnie to cieszy, że podczas mojej nieobecności ktoś w moim (dosłownym) imieniu broni mojego dobrego imienia :D
Dziękuję ci Fejku ^^
Ale to może też chodzić o to, że cukiernię XYZ znasz i nieraz tam zamawiałaś, a inna cukiernia, nawet ubóstwiana na forach, może nie byc taka super.
Widzę, że jesteś tu długo, znasz może yafudowicza Salome (nie nalegam, że osobiście)? To jest jakiś bot albo troll? Bo to coś się do mnie przyczepiło i wyzywa mnie od "zyebów", bo niby założyłam sobie 15 kont aby się nad nią znęcać... Widziałam, że inni yafudowicze pisali, że ona uwielbia się czepiać i robić na złość. Wiesz może dlaczego się tak uczepia? Widzę, że nie tylko mnie sobie upatrzyło.
Soremi, tu twoje inne konta. Zajmij się nami bo się nudzimy!
Pomysł wspaniały, pozdrowienia dla starszego syna :)
Salome jest tu dłużej niż ja. Szanuję ją. Nie zawsze się z nią zgadzam lecz nigdy nie przyłączę się do zwalczającej ją koalicji. Osobiście nie znam (a w każdym razie nic mi o tym nie wiadomo) żadnego yafudowicza ale z niektórymi czuję się zaprzyjaźniona. Salome do nich należy. Z czasem i ty będziesz miała tu swoją paczkę.Uszy do góry.
A, czyli tamten ty to jednak nie ty? To teraz pozdrawiam tego ciebie bo tamtego ciebie już pozdrowiłam.
ano, wyglada na to ze poprzedni fejk byl fejkiem fejka :-D
IP fejka zaczyna się od 89. Ten drugi to fejk :)
W ogóle jakie wzruszające są te wasze yafudowe przyjaźnie. Idę otrzec łzy.
Ciebie też liczę, nie rycz.
Bardzo to nas wszystkich obchodzi.
Nie? To wobec tego ja idę ryczeć ale najpierw zrobię sobie herbatę.
To dla mnie proszę kawę ze śmietanką.
Tyle wygrac!
https://m.popkey.co/1930d6/M7oqL.gif
A mnie? :
Wszystko jest kłamstwem. Jesteśmy tu sami z Krysią. Nie obchodzi to tylko Ciebie. Załóż konto i się integruj.
---
@Chrabbina: Dziękuję i odwzajemniam uczucie zaprzyjaźnienia :)
Thank you.
Kawa ze śmietanką? A może dostarczysz piwo aby był większy asortyment do wyboru? Niektórzy to wolą. Wpadaj.
Dziękuję, taka miałam nadzieję.
Taka impreza się szykuje. To ja przyjdę z moim fejkiem, ok? Weźmiemy popcorn.:-)
Chętnie ale ciastka ty przynosisz.
No jasne ... piwo też może być jasne. Zapraszam.
Salome skoro ma być piwo to przydałyby się koreczki z serem i czymś tam. To taka delikatna sugestia.
Bigosik ?
Ja dowiozę cytrusy ale co ty dasz od siebie oprócz kawy, herbaty, śmietanki, odrobiny cukru i zaproszeń? Nie przyjmuję do wiadomości, że mogłabyś mnie nie zaprosić.
Bigosik i korwinszony!
Biere na klate.
Delikatna i subtelna jak halny wiatr :)
Koreczki i piwne paluchy mogą być.
No dobra zamówię jeszcze tort w kształcie tortu w najbliższej dobrej cukierni.
Autorko, pokroj tort na kawałki i poukładaj antyskojarzeniowo.
Dziękuję :)
Tak na przyszłość - staram się literówek w słówkach nie robić, a jak piszę przekleństwa, to z błędem ortograficznym :D I nie boję się pisać chój, zamiast fiótek :D
Komu popcorn, komu? :D
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
a | 155.133.99.* | 18 Maja, 2016 10:14
Bez obrazy, ale albo to kolejny zmyślony yafud, albo nie jesteście rodziną obdarzoną zbyt dużym intelektem. Kto wiezie tort 350 km? Po pierwsze roztopi się (no chyba że wieziesz w lodówce turystycznej, nie sądze by były takich rozmiarów). Po drugie rozwali się. Nie ma szans przewieźć nieuszkodzony tort 350 km. Po trzecie czy nie można zamówić sobie tortu w tymże mieście, w którym jest impreza? Cukiernie też mają strony internetowe, przyjmują zaliczki na konto. Wiecie technologia, internet, nowoczesność. Świat poszedł do przodu a wy zostaliście w wozie drabiniastym średniowiecza. Więc powtarzam albo zmyślone albo jesteście genetycznie głupi.
Moja córka ma dziś urodziny. Syn od tygodnia nie mówi o niczym innym. Nie sądzę aby nawet jeśli miałby okazję to wsadziłby jej tort penisa zamiast tego, który miała dostać.
KHR | 62.108.172.* | 18 Maja, 2016 12:39
Nie wiem jak można nie sprawdzić czy tort jest właściwy