Moja córka zawsze miała lekką nadwagę. Ostatnio stwierdziła, że czas to zrzucić. Wyczytała gdzieś, że aby mieć motywację do ćwiczeń, trzeba obiecać sobie jakąś malutką nagrodę na "po treningu". Wybrała sobie wycieczkę do McDonalda, oczywiście na jedzenie. Samochodem. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Żeby schudnąć wystarczy dieta (ujemny bilans kaloryczne), jeżeli udaje jej się utrzymać dzienny limit kaloryczny to nie ma problemu, chociażby wszystko co je, jadła w MC. Kiedyś był taki eksperyment, że (chyba nauczyciel) osoba mająca raczej statyczną pracę jadła jedynie w MC przez miesiąc i... schudła. Oczywiście jakość 'tego co z nas zostanie' zależy od makroskładników, jakie spożywamy (białko/tłuszcze/węglowodany).
Dziękuję za uwagę.
0
7
KVHH | 5.174.49.* | 05 Maja, 2016 22:23
Obejrzyj sobie lepiej "super size me"gdzie koleś przez miesiąc postanawia jeść tylko w MC normalne posiłki i lekarz go prosi żeby przestał...
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika NieWiemToSięWypowiem[ Zobacz ]
Dlatego właśnie napisałem, że może jeść co chce Byle trzymała się limitu kalorii.
BTW Jest kilka 'szkół', jedni twierdzą, że wystarczy trzymać się zapotrzebowania kalorycznego, inni że najważniejsze są mikro i makro, a jeszcze inni... Ilu ludzi tyle zdań.
W odpowiedzi na komenatrz #8 użytkownika Tajemniczy_Masturbator[ Zobacz ]
Porównaj sobie wygląd sylwetki oraz cery osoby, która schudła na maku oraz takiej, która schudła na zdrowym. Ona mimo schudnięcia sobie szkodzi. Dodatkowo zobacz sylwetkę po odchudzaniu dieta+ćwiczenia i po samej diecie. Kolosalna różnica.
W odpowiedzi na komenatrz #10 użytkownika NieWiemToSięWypowiem[ Zobacz ]
0
12
WSTP | 83.29.164.* | 20 Maja, 2016 10:25
Nie polecam MCd nikomu, bo to cukier, cukier i jeszcze raz cukier. Nawet w kanapce jest tyle cukru, że głowa boli. I to jest właśnie problem tego jedzenia. Jest nasycone solą i cukrami. Cukry proste to wróg, niezależnie czy jest się na cyklu redukcyjnym czy na cyklu budowania masy. Węglowodany proste odkładają się w organizmie najłatwiej w postaci tłuszczu. Jednak... jest pewien wyjątek w którym zaleca się spożywanie węglowodanów prostych, jest to posiłek po treningu, lub tzw "okołotreningowy". Jeżeli po wysiłku zjemy taką kanapkę, to nie powinno to powodować specjalnych problemów. Jeżeli jest ona nawet bogata w składniki kiepskiej jakości to i tak jest to lepsze niż niezjedzenie niczego. Węglowodany po wysiłku spowodują duży wyrzut insuliny, a jej działanie jest najważniejsze podczas całego treningu. Insulina spowoduje transport białek i budowanie nowych komórek mięśniowych (białko jest zawarte w mięsie z kanapki - i to jest akurat jedyna rzecz, która w kanapce MCd jest w 90% ok). Tłuszcz również jest bardzo potrzebny, gdyż to on jest współodpowiedzialny za budowę mięśni. Dlatego, jedzenie węglowodanów prostych jest WSKAZANE po treningu. Stąd też sportowcy, kulturyści itd uzupełniają swoje ubytki treningowe np.glukozą czy napojami izotonicznymi. Mięśnie natomiast są odpowiedzialne za przemianę materii i szybsze spalanie tłuszczu. Nie da się schudnąć bez efektu jojo, bez zbudowania odpowiedniej masy mięśniowej. To również kolejny błąd, który ludzie popełniają będąc na diecie, czyli brak ćwiczeń budujących masę mięśniową. Morał jest taki, że świadomie lub nie, dziewczyna mimo wcinania kanapek z MCd może mieć niezłe efekty. Oczywiście wszystko zależy również od tego ile tego pożywienia jest dostarczone oraz czy jest ono dostarczone tylko po treningu. Jeżeli obżera się tym w innych porach dnia, je nieregularnie, nie stara się utrzymać bilansu kalorycznego (choćby pozornie "na oko"), nadużywa alkoholu itd..to niestety nic nie pomoże... Sam muszę przyznać, że praktycznie po każdym treningu wcinam hamburgera z podwójną wołowiną (około 300-400g), tyle, że kupuje go w różnych miejscach, gdzie jest robiony ze świeżych składników. Mam 33 lata (czyli metabolizm już nie taki jak u osoby młodej) mimo to ważę 84 kg, przy wzroście 180 cm i mam 10-11% tkanki tłuszczowej (tyle, że nie przykładam do tego tak dużej wagi jak kiedyś i nie stosuje rygorystycznych diet jak 5-6 lat temu, gdzie miałem 6-7%). Tak więc, czasem warto też wiedzę uzupełnić, nim się kogoś skrytykuje, bo może się okazać, że to wcale nie jest takie złe, jak się myśli :)
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Tajemniczy_Masturbator [YAFUD.pl] | 05 Maja, 2016 12:41
Trzymamy kciuki.
Za rok bedzie uzywala hula hoopu zamiast paska.
Floyd [YAFUD.pl] | 05 Maja, 2016 13:45
Chyba jako pasa wyszczuplającego...
bum bum | 93.217.11.* | 05 Maja, 2016 14:17
Gratulacje córki idiotki. :)
STHU | 156.17.160.* | 05 Maja, 2016 14:52
TO już wkrótce ta nadwaga nie będzie "lekka"XD
vhrh | 156.17.183.* | 05 Maja, 2016 18:45
Może poinformuj ją co znaczy słowo "małe"...
NieWiemToSięWypowiem | 66.249.81.* | 05 Maja, 2016 22:14
Żeby schudnąć wystarczy dieta (ujemny bilans kaloryczne), jeżeli udaje jej się utrzymać dzienny limit kaloryczny to nie ma problemu, chociażby wszystko co je, jadła w MC.
Kiedyś był taki eksperyment, że (chyba nauczyciel) osoba mająca raczej statyczną pracę jadła jedynie w MC przez miesiąc i... schudła.
Oczywiście jakość 'tego co z nas zostanie' zależy od makroskładników, jakie spożywamy (białko/tłuszcze/węglowodany).
Dziękuję za uwagę.
KVHH | 5.174.49.* | 05 Maja, 2016 22:23
Obejrzyj sobie lepiej "super size me"gdzie koleś przez miesiąc postanawia jeść tylko w MC normalne posiłki i lekarz go prosi żeby przestał...
Tajemniczy_Masturbator [YAFUD.pl] | 05 Maja, 2016 22:46
Bylo, pamietam. Ale jemu te diete rozpisali. A nie, ze zarl co chcial.
MC | 195.72.151.* | 06 Maja, 2016 06:24
"...i colę dietetyczną do tego, bo się odchudzam":)
NieWiemToSięWypowiem | 83.23.141.* | 06 Maja, 2016 07:26
Dlatego właśnie napisałem, że może jeść co chce Byle trzymała się limitu kalorii.
BTW
Jest kilka 'szkół', jedni twierdzą, że wystarczy trzymać się zapotrzebowania kalorycznego, inni że najważniejsze są mikro i makro, a jeszcze inni...
Ilu ludzi tyle zdań.
Duperela [YAFUD.pl] | 07 Maja, 2016 00:48
Porównaj sobie wygląd sylwetki oraz cery osoby, która schudła na maku oraz takiej, która schudła na zdrowym. Ona mimo schudnięcia sobie szkodzi. Dodatkowo zobacz sylwetkę po odchudzaniu dieta+ćwiczenia i po samej diecie. Kolosalna różnica.
WSTP | 83.29.164.* | 20 Maja, 2016 10:25
Nie polecam MCd nikomu, bo to cukier, cukier i jeszcze raz cukier. Nawet w kanapce jest tyle cukru, że głowa boli. I to jest właśnie problem tego jedzenia. Jest nasycone solą i cukrami. Cukry proste to wróg, niezależnie czy jest się na cyklu redukcyjnym czy na cyklu budowania masy. Węglowodany proste odkładają się w organizmie najłatwiej w postaci tłuszczu. Jednak... jest pewien wyjątek w którym zaleca się spożywanie węglowodanów prostych, jest to posiłek po treningu, lub tzw "okołotreningowy". Jeżeli po wysiłku zjemy taką kanapkę, to nie powinno to powodować specjalnych problemów. Jeżeli jest ona nawet bogata w składniki kiepskiej jakości to i tak jest to lepsze niż niezjedzenie niczego. Węglowodany po wysiłku spowodują duży wyrzut insuliny, a jej działanie jest najważniejsze podczas całego treningu. Insulina spowoduje transport białek i budowanie nowych komórek mięśniowych (białko jest zawarte w mięsie z kanapki - i to jest akurat jedyna rzecz, która w kanapce MCd jest w 90% ok). Tłuszcz również jest bardzo potrzebny, gdyż to on jest współodpowiedzialny za budowę mięśni. Dlatego, jedzenie węglowodanów prostych jest WSKAZANE po treningu. Stąd też sportowcy, kulturyści itd uzupełniają swoje ubytki treningowe np.glukozą czy napojami izotonicznymi. Mięśnie natomiast są odpowiedzialne za przemianę materii i szybsze spalanie tłuszczu. Nie da się schudnąć bez efektu jojo, bez zbudowania odpowiedniej masy mięśniowej. To również kolejny błąd, który ludzie popełniają będąc na diecie, czyli brak ćwiczeń budujących masę mięśniową. Morał jest taki, że świadomie lub nie, dziewczyna mimo wcinania kanapek z MCd może mieć niezłe efekty. Oczywiście wszystko zależy również od tego ile tego pożywienia jest dostarczone oraz czy jest ono dostarczone tylko po treningu. Jeżeli obżera się tym w innych porach dnia, je nieregularnie, nie stara się utrzymać bilansu kalorycznego (choćby pozornie "na oko"), nadużywa alkoholu itd..to niestety nic nie pomoże...
Sam muszę przyznać, że praktycznie po każdym treningu wcinam hamburgera z podwójną wołowiną (około 300-400g), tyle, że kupuje go w różnych miejscach, gdzie jest robiony ze świeżych składników. Mam 33 lata (czyli metabolizm już nie taki jak u osoby młodej) mimo to ważę 84 kg, przy wzroście 180 cm i mam 10-11% tkanki tłuszczowej (tyle, że nie przykładam do tego tak dużej wagi jak kiedyś i nie stosuje rygorystycznych diet jak 5-6 lat temu, gdzie miałem 6-7%). Tak więc, czasem warto też wiedzę uzupełnić, nim się kogoś skrytykuje, bo może się okazać, że to wcale nie jest takie złe, jak się myśli :)