To jest tzw. Ransomware - poszukaj pomocy na stronie Ransomware ID i na przyszłość zabezpieczaj lapka chociaż pinem xd
Nie płać bo i tak nie dostaniesz hasła
I bardzo dobrze, że Ci nie zapłaci, non stop wszyscy o ransomware ostrzegają. Raz to dobre zapory i antywiry, dwa mogłeś założyć hasło na lapka. Więc z bezpieczeństwa jesteś lewy, a z waznych danych robi się kopie! Poza tym te 500 zł okupu nie jest pewne, że dostaniesz klucz. DO tego mogłeś użyć maszyn wirtualnych, najlepiej Qubes, albo Whonix, albo jakąkolwiek inną dystrybucje Linuxa. Naucz się dbać o bezpieczeństwo na kompie, bo nikt za Ciebie o to nie zadba.
A trojan (spyware), to program wykradający dane, szyfrujący to ransomware. A ogólnie szkodliwy soft nazywa się to malware.
Praca magisterska pisana na służbowym laptopie. Po polsku.
Z jednym się zgodzę, każdy komputer powinien być zabezpieczony hasłem.
Naprawdę rozważasz w ogóle możliwość zapłacenia 500 zł oszustom? Poważnie?
nie płać oszustom, zanieś dysk do odzyskiwania danych
Racja, racja. Jak go ktoś pobije na ulicy to też mu tak dobrze, w końcu mógł się nauczyć bronić. A jak mu się włamią i okradną też mu dobrze, bo mógł wydać więcej kasy na zabezpieczenie domu. Jak będzie miał raka to też dobrze, bo mógł być zdrowszy.
Odpal lapcia w trybie awaryjnym i wtedy przywróć system. Nie zapłacisz a większość danych odzyskasz
Mogliby wymyślić coś, co zabezpieczałoby w sieci kopie tak ważnych danych jak magisterka....
zaraz! a Dropbox...? Google Drive...? OneDrive...?
...co nie zmienia faktu, że zażądaj od współlokatora przywrócenia lapka do stanu sprzed bezprawnego użycia. W końcu uniemożliwił ci korzystanie z narzędzia pracy... współlokator nie rodzina w końcu.
A teraz "autor"śmieje się z was i waszych rad, ponieważ ta historyjka jest skradziona z fml
Uwielbiam jak ktoś usprawiedliwia winnego, a winę próbuje wmówić ofierze. Poszerz horyzonty gościu, bo twoje rozumowanie jest z typu "to wina kobiety, że została zgwałcona, bo sprowokowała gwałciciela spódnicą do kolan". LECZ SIĘ.
Nie moj drogi! Winny jest zawsze sprawca, a nie ofiara! I wbij sobie to do tej pustej glowy! Laptop do kogos nalezy i tylko do niego! Wspołlokator nie spytal o prawo do skorzystania i w zasadzie zepsul komputer i teraz ma obowiazek do naprawic. Autor yafuda moze zostawic laptopa otwartego i wyjsc, a NIKT nie ma prawa do tego laptopa zajrzec. A wspollokatora nalezy jak najszybciej zmienic, bo ze zwykla menda i chamem, bez zadnego kodeksu honorowego zaden normalny czlowiek nie chce miec nic wspolnego.
Gdyby to była twoja historia, poradziłbym, żebyś nie płacił tych 500 zł, bo i tak hasła nie dostaniesz, a ułamek tej kwoty wydał na podręcznik gramatyki.
Ale ponieważ to nie twoje: pożyczył służbowy laptop, nie służbowego laptopa, matole bez szkoły!
chodzi ci o to ze nie umiesz odmieniac przez przypadki i myslisz ze jak ty mowic jak tarzan to byc to wzorzec dla wszystkich? prosze: http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/laptop;6501.html . teraz przepros autora.
Jak niedawno cytowałam:
"Tak się składa, że ja też parokrotnie słyszałem ten fragment audycji i za każdym razem dziwiło mnie użycie formy laptop zamiast laptopa. Forma laptop w bierniku jest wyraźnie rzadsza, obie można uważać za poprawne, ale ze wskazaniem na laptopa jako formę podstawową. To, że dany rzeczownik nie oznacza istoty żywej, nie ma decydującego znaczenia, gdyż wśród męskich nazw rzeczy i innych bytów nieożywionych jest wiele takich z biernikiem na -a, por. zatańczyć walca, kupić fiata, wypić sznapsa, wysłać e-maila (w tym ostatnim wypadku obocznie do wysłać e-mail)."
Mirosław Bańko, PWN
sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/laptop;6501.html
Miało być mądrze, wyszło jak zwykle.
służbowy laptop.. bez hasła? Really?
Nie, bo to jest zupełnie coś innego, tak się może zdarzyć każdemu, a zabezpieczyć kompa hasłem i uważanie, to jest podstawa i zajmuje chwile. Byłoby hasło, już współlokator by sobie go nie pożyczył, a założenie hasła trwa kilka minut i jest bardzo proste. Podobnie jak zrobienie kopii na pendrive'a, albo na serwer.
Wbij sobie może Ty do głowy, że obowiązuje zasada ograniczonego zaufania i należy unikać problemów, zostawienie kompa bez hasła, co trwa kilka minut jest głupotą i podstawową rzeczą, którą należy zrobić. A osoba, która go wzięła, jasne, że jest winna, że nie ma prawa. Ale to jest tak samo jak z piewszeństwem dla pieszych, jeśli pieszy z uwagi, że ma pierwszeństwo wejdzie jak święta krowa na przejście, to 1,5 rozpędzonej tony to nic nie obchodzi. Prawo, prawem, ale rozsądek rozsądkiem. BTW, jeśli cracker się postarał i klucz jest silny, to nikt mu tego nie odzyska. Jeśli jest słaby, to autor może próbować samemu go złamać, a script kiddles wykorzystują gotowe rozwiązania z neta, które są bardzo proste do wykrycia, złamania itd. Jeśli robił to zawodowiec, pracę poszła w cholere. Więc wybacz ale ja mam racje, bo to, że lokator jest winny nie ulega dyskusji, ale pracy jak nie było tak nie ma i pewnie nie będzie!
Nie usprawiediliwiam winnego, pokazuję tylko, że najpierw należy unikać problemów, potem je rozwiazywać na koniec szukać odpowiedzialnego. Co z tego, że lokator jest winny, kłótnia, może potem autorowi zapłaci, no i co z tego? Chodzi mi to, że praca poszła w cholere i jej nie ma i nie będzie. Wina lokatora to jedno, ale problemy ma autor, któych mógł łatwo uniknąć zakładając głupie hasło. O to mi chodziło, więc Ty może poszerz horyzonty.
@Eddie
OGAR 14 LATKU IDŹ BYĆ DEBILEM GDZIE INDZIEJ
PS. TYLKO IDIOTA SIĘ TŁUMACZY XDDDD
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2016-04-20 06:29:47 [Powód:Komentarz poniżej poziomu]
Poziom merytoryczny wypowiedzi na poziomie ameby umysłowej. Gratuluję! To zapewne twój nowy rekord?
Nie, własnie osoba rozgarnięta tłumaczy, jeśli zostala źle zrozumiana. Na tym polega kulturalna dyskusja. Nie tłumaczy osoba, która nie potrafi dyskutować, tym samym jej poziom jest dość niski. BTW pomyliłeś się o grubo ponad 10 lat.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
chrysalis [YAFUD.pl] | 16 Kwietnia, 2016 11:48
Z jednym się zgodzę, każdy komputer powinien być zabezpieczony hasłem.
O | 31.174.103.* | 16 Kwietnia, 2016 18:37
Nie moj drogi! Winny jest zawsze sprawca, a nie ofiara! I wbij sobie to do tej pustej glowy! Laptop do kogos nalezy i tylko do niego! Wspołlokator nie spytal o prawo do skorzystania i w zasadzie zepsul komputer i teraz ma obowiazek do naprawic. Autor yafuda moze zostawic laptopa otwartego i wyjsc, a NIKT nie ma prawa do tego laptopa zajrzec. A wspollokatora nalezy jak najszybciej zmienic, bo ze zwykla menda i chamem, bez zadnego kodeksu honorowego zaden normalny czlowiek nie chce miec nic wspolnego.