w stanie głębokiego upojenia , koczując w krzakach pozostawiają często odchody, przez które ludzie z psami mają problemy z policją
Policja nie zgarnia nagle na izbę wytrzeźwień, tylko rozkłada ręce? Coś mi tu nie gra...
@up to nie miało być do Ciebie;) To miało być: Czymś muszą się zajmować, skoro nie zajmują się poważnymi sprawami :)Edytowany: 2016:04:13 21:19:11
To jest jakaś jasna strona 500+ ?
@Poprawiacz
Tak jest. W końcu szary obywatel dostaje coś od własnego kraju.
@autorka
Nie płacz tylko powiedz ile dostajecie na jednego dzieciaka? Jak mnie pamięć nie myli to z 2000 na miecha ciągniecie za jedno. I to cholera ja muszę dokładać z moich podatków do patologicznych dzieci i innych alimenciarzy. To już wolę dać normalnym rodzinom. Jest wtedy cień szansy że nie wyrośnie z takiego margines społeczny
Taaaa.... dostaje :)
Żarty mocium Panie w ignorancji swej przejawiasz.
@just_me myli Cię pamięć.
Tylko tyle ode mnie w Twoją stronę, bo cały Twój komentarz ocieka ignorancją, więc głową muru nie przebiję. Z Twoich słów sączy się większa patologia, niż z tych dzieci o których piszesz z taką pogardą.
Autorko. Jak mniemam odwiedza Was Koordynator Rodzinnej Pieczy Zastępczej. Taka osoba jest nie tylko od czuwania nad tym, by dzieciom nie działo się źle. Jak podejrzewam nad "rodzicami"czuwa kurator sądowy, być może pracuje też z nimi Asystent Rodziny. Porozmawiajcie z Koordynatorem, niech skontaktuje się z rzeczonymi kuratorami, przedstawi jak wygląda sytuacja. Już oni będą wiedzieli jak takich delikwentów ogarnąć;) Nie ma sytuacji bez wyjścia.
@Poprawiacz
A nie dostaje? Bo z tego co widzę ludzie składają wnioski i dostają kasę. Podatki w górę nie poszły. Być może jeszcze pójdą ale póki co nie więc tak nadal uważam że ludzie dostają. No chyba że ty jesteś od rudego z Brukseli który podatków miał nie podnosić a podniósł by żyło się lepiej oczywiście. Arabów z kumplami na chama chciał tu wcisnąć mimo sprzeciwu społeczeństwa. Ogólnie jak długo żyję to żaden rząd dla zwykłych obywateli nie dał nic. Boją się niektórzy że w korycie za mało będzie. Wiadomo konsultacje z kolegami-specjalistami muszą kosztować, autostrady "najwyższej"klasy też w tym koszty własne;). No i się naród rozleniwi i za 5pln/h nie będzie chciał palcem ruszyć. Straszna perspektywa.
rozdawnictwo, zwane takze polityka prorodzinna, zazwyczaj tym sie wlasnie konczy. aktywizacja malo wartosciowych mas ludzkich w kierunku cwaniactwa. ale zasadniczo rodziny beda razem wiec prorodzinnosc jest zachowana, huehue. smieszniejszy aspekt tego calego piecset plus jest ze niektorym bardziej oplaca sie miec obnizke pensji niz podwyzke, heh. ale socjalizm zawsze do takich paradoksow prowadzi. inna sprawa ze niedlugo podwyzki, bo przeciez skads te pieniadze trzeba wziac, a rzad nie potrafi generowac pieniedzy, tylko krasc z naszych kieszeni umie. cholerne homo sovieticus`y.
Najlepszy rząd to taki, który daje tyle, że nic nie zabiera, wtedy komu się chce pracować będzie pracował i żył za swoje, a ci, którym się nie chce pracować (żebracy, pijacy) żyją tylko na naiwności ludzi którzy pracują lub pozyskując pieniądze w sposób nielegalny.
Moim zdaniem Polska powinna odrzucić te lewackie projekty a'la 500+, zasiłki dla biednych etc. a skupić się na tym, żeby umożliwić tym, którzy mają chęci i predyspozycje mogli w łatwy sposób znaleźć pracę w kręgu swoich umiejętności.
Nie da się dogodzić wszystkim, zawsze znajdzie się ktoś, kto powie, żeby wszyscy za niego zapieprzali, bo on "jest chory", albo "oni mieli lepiej". Sprawiedliwość na tym polega, że każdy dostaje to, na co zasłużył - lepszy dostanie więcej, gorszy dostanie mniej.
Dostaje? Jak wezme Ci 2000 zl a pozniej oddam 500 to bedziesz myslec, ze jestem dobry? O.O
Te dzieci przeżywają koszmar. To są tylko dzieci, które chcą żyć normalnie, ze swoimi rodzicami, chcą być kochane i potrzebne, jak każde dziecko, ale nie mogą, bo patologia, chlanie i nie wiadomo co jeszcze.
A wy i tak o pieniądzach, bo to jest najważniejsze... Po za tym - dziecko to dziecko, nie ważne gdzie się urodziło, czy bogata rodzina, czy patologiczna rodzina, każde dziecko ma prawo do szczęśliwego życia i jak słyszę, jak ktoś mówi o nich z taką pogardą, tylko dlatego, że jest w domu dziecka (nie z własnej winy!) to mi krew płynie w drugą stronę.
Jestem wychowawcą w domu dziecka i u nas nie było ani pół przypadku żeby ktoś wydzwaniał czy jakiś ruch wykonał chcąc odzyskać dzieci, a dzieci mamy sporo głównie z patologicznych rodzin także trochę mi to lekkim podkolorowaniem trąci. No ale może nasza placówka jest specyficzna chociaż w rozmowie z wychowawcami z innych placówek też nie słyszeliśmy o takich przypadkach.
rozmawiamy o pieniadzach, bo temat dotyczy programu socjalnego. dlaczego mielibysmy mowic o innych tematach skoro nie przynaleza do watku? rownie dobrze mozesz sie zloscic, ze nikt nie pisze o tym ze ciasto jest slodkie a lukier na gorze jest najwazniejsza czescia bogatego smaku.
@just_me
Bardziej kretyńskiego komentarza nie mogłeś wysmarować?
Po pierwsze te pieniądze "od państwa"pochodzą z naszych kieszeni i teraz zabierać się będzie tym bardziej zaradnym i dawać tym mniej zaradnym - niech się rozmnażają i płodzą kolejne mało zaradne dzieci.
Po drugie podatki nie poszły w górę bo PiS rozdaje rezerwę budżetową, którą zostawił po sobie rząd PO. Plan był taki, że na 500+ pieniądze dadzą banki i hipermarkety - ale żadnego z tych podatków jeszcze nie wprowadzono... szkoda, że ceny już wzrosły...
Po trzecie rząd PiS nie dał ludziom nic - rząd PiS KUPIŁ głosy za 500+ i to jest przykre jak łatwo Polacy sprzedają swoje własne sumienia.
I po czwarte porównaj sobie ilość dróg wybudowanych za czasów PO i za czasów PiS. Jak się buduje to ktoś zarabia - pogódź się z tym. Nie możesz karać ludzi za to, że są bardziej zaradni i obrotni od ciebie...
Ostatni taki temat czytałam na onecie. Moim zdaniem ten Yafud to lipa i propaganda.
Skoro rodzice są pozbawieni praw albo mają ZAKAZ SĄDOWY do zbliżenia się do dzieci to policja NIE jest bezradna w tych przypadkach.
Może w Polsce jakiś upadły rodzic wpadł na taki genialny pomysł ale żeby robic z tego programu prorodzinnego patologię narodową to lekkie przegięcie. Przecież skoro sąd odebrał rodzicom prawo do tych dzieci to im tego prawa nie odda. No chyba że rodzice udowodnią dla sądu że w 100% zmienili swoje życie i można im zaufać. Żaden sąd nie wyda takiego wyroku na piękne oczy patologicznego rodzica żeby ten mógł korzystac z 500+. Ogarnijcie się ludzie i nie piszcie bzdur
Moja koleżanka też pracuje w domu dziecka i nie słyszałam żeby rodzice walili tam drzwiami i oknami po dzieci. Ani razu tak nie było. Medianie rozdmuchany jednostkowy przypadek mógł się zdarzyć a wszyscy się podniecają
>>Bo z tego co widzę ludzie składają wnioski i dostają kasę.
Jeszcze nikt grosika nie dostał, a ty nawet nie wiesz co w swoim bełkocie piszesz
>>No chyba że ty jesteś od rudego z Brukseli
Brak argumentów merytorycznych?
Robin Hood zabierał bogatym i oddawał biednym. Ale przecież biedni nie dostawali, bo władca przez to podnosił podatki. Ot logika.
Dam znać jak mi się nosi dodatkowe 500zł w portfelu, jak już przyjdzie.
generalnie tak, wladca musial zapewnic lepsza eskorte w obawie przed bandytami (co kosztuje), wiec wiesniaki byli pewnie czesciej odwiedzani przez zbrojnych, w celu przymusowej dystrybucji dobr.
natomiast jak juz napiszesz jak sie nosi dodatkowe pieniadze w portfelu, to ja opisze jak sie nosi lzejszy portfel. znacznie sensowniej byloby "dawac"to 500 jako obnizke zusu. albo moze odpis od podatku? mozliwosci jest sporo. ale wtedy trzebaby pracowac, wiec patusy by sie nie nalykaly, a przeciez wiadomo ze chodzi o elektorat.
Odpis od podatku 500zł miesięcznie nie zmienia sytuacji, bo PIT możesz wysłać osiągając zerowy dochód. Mogę się mylić, ale jeśli ktoś mało zarabia to zwrotu przekraczającego jakiś tam procent dochodu nie dostanie. A jeśli chodzi o ZUSy - ja np. nie płacę sobie ZUSu w tym momencie, więc gonwo mnie obchodzi czy mój pracodawca ma zniżkę, bo nie zapłaci mi przez to więcej.
nie rozumiem co ma do tego jakies wysylanie pitu? od wszystkiego co zarobisz placisz 18% dochodowego, chyba ze potrafisz pokazac ze ponioslas koszty. upraszczajac - w tym przypadku kosztem bylby dzieciak.
co do zusu, to przeciez nie tak. to z twojej pensji idzie na zus, jak pracodawca moze sobie zachowac twoja pensje? to sie nazywa zlodziejstwo i jest nielegalne - a przeciez zakladamy ze nie pracujesz na czarno. czaisz jak to jest, nie? netto dostajesz na reke, do tego jest jeszcze zus i podatki czyli twoje brutto plus jeszcze dodatkowo tzw brutto pracodawcy. pracodawcy jest doskonale obojetne czy wyda na ciebie 2 tysie do reki i kolejne 2k do urzedu czy da ci 3,5 tysiaca do reki a 500 zl do urzedu. kosztujesz go tyle samo. jedyna roznica to ile ci realnie kasy zostaje w reku. a jesli bedzie musial wydac na ciebie o te 500 pln mniej, bo tyle przyjdzie na ciebie z urzedu, to przeciez dla niego idealnie. bylaby to co prawda nieuczciwa konkurencja wzgledem ludzi bezdzietnych, no ale ktos musi miec gorzej, wiec niech juz maja gorzej ci co nie inwestuja w przyszlosc narodu. na tym przeciez polega polityka prorodzinna, prawda? co prawda ujmuje sie to z drugiej strony - ze rodzinom bedzie lepiej, ale to przeciez logicznie dokladnie to samo.
naprawde, musze przyznac ze ten myk z obowiazkiem wysylania zusu przez pracodawce w imieniu pracownika byl genialny. ludzie w ogole nie czuja, ze panstwo zabiera im grube tysiace z pensji. i jak widac mysla ze to kasa pracodawcy...
chyba to przekombinowalem. prosciej. wyobraz sobie dostajesz cala pensje brutto i twoim obowiazkiem jest przelac kase na zus. tylko ze niejako na zus masz juz przedplacone 500. czyli realnie masz wszystkie ubezpieczenia i jeszcze zostaje ci 500.
Od wielu lat korzystam z ulgi na dzieci. Kiedy mój mąż korzystał z podatku liniowego, a ja byłam w domu, nie mogłam odliczyć u siebie ulgi, bo przekraczała mój dochód. Tak sobie to właśnie wyobrażam w tym przypadku. Czyli, żeby dostać te 500zł musiałbyś zarobić więcej i przypadkowo napiętnowałbyś część matek siedzących w domu. No ale to tylko przypadki pojedyncze.
Natomiast nie wiem jak to sobie wyobrażasz z tą przedpłatą, że to pójdzie na zdrowotne, czy społeczne? Jeśli na społeczne, to pracodawca wpłaci pewnie tyle co do tej pory, a nadpłata nie jest zwracana. Czyt. zyski zobaczysz dopiero, gdy będziesz emerytem. Czy może chodzi o zmniejszenie kwoty odprowadzanych składek - bo to (dla mnie) jest okazja do nadużyć. Zrywania umów i zatrudniania na gorszych warunkach.
Wszystkim życzę umów o pracę na czas nieokreślony, ale to nie jest polska codzienność. A fakt, że ja mam taką umowę nie sprawia, że czuję się bezpiecznie. Mój poprzedni pracodawca zamknął całą spółkę, żeby zwolnić jedną kobietę w ciąży. Poza tym, to że ja umiem walczyć o swoje, nie znaczy, że chcę spędzić życie walcząc.
ja mam od wielu lat dzialalnosc gospodarcza, wiec wszystko musze sobie placic sam i ciezko mi spojrzec z punktu widzenia pracownika, ktoremu urzedowe sprawy zalatwia pracodawca.
ale podatki przeciez placa wszyscy pracujacy legalnie, wiec wydaje mi sie to najprostsza droga. generalnie staram sie wykombinowac tak zeby nie zrzucac sie calym narodem na dzieci obcych nam ludzi, tylko poluzowac o te 500 pln uscisk fiskalny panstwa przynajmniej nad rodzinami wielodzietnymi (skoro nad nimi sie teraz pochylamy). bowiem zawsze gorzej jest zabrac wszystkim zeby dac nielicznym, niz zostawic tym nielicznym wiecej kasy w kieszeni. zwlaszcza ze ci wybrani wydadza te pieniadze na rynku, a wiec dadza komus zarobic i nakreca odrobine gospodarke. a do panstwa i tak to 500 wroci w vacie, bo przeciez placimy vat przy wszystkich (legalnych) zakupach.
byc moze zaproponowalem zle rozwiazania, nie jestem ekspertem od tych wszystkich zagwozdek podatkowych. ale powtarzam - zawsze lepiej zostawic komus wiecej w kieszeni, niz zabierac wszystkim zeby do tej kieszeni nasypac.
edit: cholerka, dalem to jako nowy watek a nie jako odpowiedz. sorry. mowie oczywiscie do @Salome, z posta powyzej :-)Edytowany: 2016:04:14 14:32:00
niepotrzebne filozofie. Czytałam yafuda a następnie wszystkie komentarze i każdy jeden był o pieniądzach. Troche mnie to poruszyło. I dziwi mnie twoje zdziwienie :P
Wy sie jak kroliki mnozycie propisowe trolle? KOryto, rudy, Araby - jakie to juz nudne sie stalo.
ja prowadzę rodzinny dom dziecka i mam pod opieką 7 dzieci. prowadzę też pogotowie opiekuńcze i w nim mam w chwili obecnej 11 dzieci.
dostaję pieniądze na dzieci ale mam własną firmę więc pieniądze odkładam na lokatę i jak każde z dzieci staje się pełnoletnie wtedy dostaje odemnie jakąś sumę.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
mua | 88.156.131.* | 14 Kwietnia, 2016 09:47
Jestem wychowawcą w domu dziecka i u nas nie było ani pół przypadku żeby ktoś wydzwaniał czy jakiś ruch wykonał chcąc odzyskać dzieci, a dzieci mamy sporo głównie z patologicznych rodzin także trochę mi to lekkim podkolorowaniem trąci. No ale może nasza placówka jest specyficzna chociaż w rozmowie z wychowawcami z innych placówek też nie słyszeliśmy o takich przypadkach.