Mój mąż rano robił sobie śniadanie, ja zajęłam się innymi sprawami. Coś tam narzekał że ta kiełbasa z lodówki bez smaku, że nie ma przypraw, no ale czymś doprawił, podsmażył i zjadł. Kiedy otworzyłam później lodówkę okazało się że zjadł specjalną kiełbasę ... dla psów. No cóż, dobrze że trochę zostawił dla Fafika. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Na pewno mu nie zaszkodzi - najwyżej będzie pies na baby. :) A tak na poważnie: poczytaj sobie skład takiej kiełbaski dla pieska i porównaj np. z konserwą dl ludzi - w tych drugich zdarzają się co prawda rodzynki, z zawartością mięsa 95%, ale są też z zawartością 12%, a reszta - same witaminy z grupy E :) i mąka.
0
2
ktosik | 83.242.64.* | 14 Marca, 2016 13:34
było juz .... nie ma to jak kopiuj wklej
0
3
asda | 92.26.118.* | 14 Marca, 2016 22:23
Nic niezwykłego. Swego czasu, będąc na studiach wyjechałam na wakacje do pracy za granicę. Wiadomo- daleko od domu, chcemy przywieźć jak najwięcej pieniędzy, więc szukamy najtańszych produktów. Pewnego dnia zadowolona z siebie szykuję kolację - podsmażona mielonka z cebulką (zadowolona bo kilo tej cudownej mielonki kosztowało zaledwie euro i 50 centów). W pewnym momencie, w trakcie kosumowania tego jedzenia (pychota) koleżanka poszła po coś do picia do lodówki. I trzymając moją zdobyczną kiełbasę pyta: "Ty, Ania, a czemu na tej kiełbasie jest namalowany pies?". Odpowiadając na pytania: Tak była to kiełbasa dla psów, tak smakowała nam, tak postanowiłyśmy przyoszczędzić i skoro była jadalna - zjadłyśmy ją do końca.
Yasiek_N [YAFUD.pl] | 14 Marca, 2016 11:28
Na pewno mu nie zaszkodzi - najwyżej będzie pies na baby. :) A tak na poważnie: poczytaj sobie skład takiej kiełbaski dla pieska i porównaj np. z konserwą dl ludzi - w tych drugich zdarzają się co prawda rodzynki, z zawartością mięsa 95%, ale są też z zawartością 12%, a reszta - same witaminy z grupy E :) i mąka.
ktosik | 83.242.64.* | 14 Marca, 2016 13:34
było juz .... nie ma to jak kopiuj wklej
asda | 92.26.118.* | 14 Marca, 2016 22:23
Nic niezwykłego. Swego czasu, będąc na studiach wyjechałam na wakacje do pracy za granicę. Wiadomo- daleko od domu, chcemy przywieźć jak najwięcej pieniędzy, więc szukamy najtańszych produktów. Pewnego dnia zadowolona z siebie szykuję kolację - podsmażona mielonka z cebulką (zadowolona bo kilo tej cudownej mielonki kosztowało zaledwie euro i 50 centów). W pewnym momencie, w trakcie kosumowania tego jedzenia (pychota) koleżanka poszła po coś do picia do lodówki. I trzymając moją zdobyczną kiełbasę pyta: "Ty, Ania, a czemu na tej kiełbasie jest namalowany pies?". Odpowiadając na pytania: Tak była to kiełbasa dla psów, tak smakowała nam, tak postanowiłyśmy przyoszczędzić i skoro była jadalna - zjadłyśmy ją do końca.
Rosveen [YAFUD.pl] | 14 Marca, 2016 23:13
Nie wierzę, że ktokolwiek naprawdę nazwał psa Fafik.
KM32 | pinger.pl | 15 Marca, 2016 11:37
Tak to jest jak facet nie czyta etykiety. Musiała mu smakować skoro zjadł. haha
LittleMissScareAll | 46.112.106.* | 15 Marca, 2016 22:37
Na Twoim miejscu napisałabym jeszcze YAFUDA "Nazwałam psa Fafik.".
Fafikcibuzięlizał | 46.113.134.* | 16 Marca, 2016 08:16
Proponuję abyś swojego psa nazwała jak zechcesz. Choćby Ptolomeusz. Nie będę ci się wtrącać.