fajną rzeczą są te torby na kółkach dla dzieci do szkoły.
Teraz to już niestety nic dziwnego...
za moich czasów w podstawówce nosiliśmy plecaki, które ważyły co najmniej 12 kg.
Dlaczego to jest w odrzutach? Przecież to jest yafud, lepszy niż jakiś syf o głupotach w stylu "oesu dresy mnie pobiły"
Największym odrzutem są tu admini... To powinno być na głównej!
To też powinno być na głównej...
Admin jest ślepy? Wolę czytać takie rzeczy niż pierdoły o dzieciach obsikujących dom
To przykre ale prawdziwe. Moja córcia lat 6 i całe 15 kg wagi niesie tornister + worek 8.5kg brutto to jakbym ja musiał do pracy nosić 75kg przeliczeniowo.
Teraz popatrzmy na to kto lepiej na tym wychodzi.Patologia lub biedniejsze rodziny których nie było stać na książki lub sobie olewali ale inni im pożyczali czy ci którzy tachali to wszystko wydali kupę kasy bo często nowe książki.Dorobili się wad postawy w imię czego? bo tak trzeba było bo taka moda?a tamci biedniejsi wyśmiewani ale oszczędni i bez problemów ze zdrowiem.Dzieciom się wmawiało że muszą i ch** pamiętam jak potem źle się czułem jak miałem coś używanego lub w ogóle nie miałem bo bywały takie lata ale potem co to do cholery za różnica czy coś było używanego czy nie i również ze znajomymi zaczęliśmy się dzielić że nosiło się po połowie.Potem już ciężar nie miał tak dużego wpływu na rozwój ciała ale i tak zapewne jak duża liczba osób miało się wy ekhm ekhm w liceum na noszenie czegokolwiek brało się 1-2 zeszyty i tyle a jakis podręcznik to od święta.W policealnej to only pendrive ale akurat informatyczne było;)
no masakra, skad wy macie te informacje? ciekawe ile z was ma dzieci uczeszczajace do kl. 1-3. jezeli zapakujecie im 10 encyklopedii to nic dziwnego ze bedzie tyle wazyl albo kupicie grube zeszyty z twardymi okladkami. przeciez w tornistrze jest podrecznik ktory jest inny co 2 msc. domowniczek tak samo jak podrecznik, 2-3 zeszyty, piornik, kanapka i picie i jakies drobiazgi. tylko i wylacznie wina rodzicow ktorzy każą nosic dzieciom zbedne rzeczy. btw w wiekszosci szkol w klasach dzieci maja swoje szafki gdzie zostawia sie przybory plastyczne. nie wiem co trzeba spakowac zeby uzbierac 8 kg...
Plecaki dzieci do szkoły naprawdę potrafią być ciężkie, choćby były w nich tylko potrzebne rzeczy. Ale z drugiej strony, te plecaki często są ciężkie same w sobie...
Ja w wieku 8 czy 9lat mialem 13kg, co wy tam wiecie o tym;3 do tego worek ze strojem na judo 1,5-2kg
Chodzę do 3 klasy gimnazjum i mój tyle w życiu nie waży. Nie wierzę ci.
To widocznie masz farta... 8kg jest bardzo mozliwe, u mnie z 15 teraz byloby mozliwe nawet.
Wyjmij mu zapomniane kanapki z zerówki.
Jaja sobie z ciebie robi, jak gimnazjalista mógłby tu pisać? Musiałby być niepełnosprawny umysłowo :D
"Niektóre szkoły", czyli w wypadku mojego miasta jedna. Jedna z pięciu.
Bo dzieciakowi trzeba pokazać że każdego dnia ma pakować do plecaka tylko rzeczy potrzebne na zajęcia jakie ma tego dnia. Jak każesz dziecku nosić cały tydzień komplet wszystkiego, bo nie chce Ci się go nauczyć (aka poświęcić czasu żeby pokazać małemu co trzeba zapakować i jak) to nic dziwnego że tyle waży. Normalnie mają po 3-4 lekcje, po części duplikaty, więc może ze 3 zestawy 'książek' potrzeba. Powiedziałbym że z dużym zapasem to będzie może 2kg ważyć.
2 klasa podstawówki, moja corcia tylko w poniefzialek mosi trzy miekkie ksiazki( format a4) 2 zeszyty, piornik kanapke i male picie - reszta dni to czasem 2 zeszyty a czasem tylko drugie sniadanie- tylko w 1 klasie trzeba bylo zlozyc kilka skarg i pogrozic zalozeniem sprawy cywilnej dyrekcji o natazanie dzieci na utrate zdrowia i teraz bajka- cxasem nawet ten plecak jest niniepotrzebny,.
Szpeciur
Może fajną, ale sam stelaż jest bardzo ciężki. Mój plecak (zwykły) w podstawówce (jakieś 8-9lat temu) ważył równe 14,5 kg.
Ja w podstawówce czasem tak miałam, że plecak ciągnęłam (jak reszta klasy) po korytarzu za szelki lub wystające kawałki materiału. W końcu brat któregoś z kolegów dorobił nam kółeczka do plecaków i tylko woźna miała gorzej, bo jak maluchy tak jeździły tymi plecakami, to ona podłogi nie musiała myć :)
Oj, rany, ale sie zrobilo. Jeszcze zaloz dzieciakowi rorki z krokiem miedzy kolanami.
Co za patologia rosnie. Kiedys nosilem ciezsze i jakos zyje, zdrowy. Poprostu nikomy nie chcialo sie marnowac czasu na wylewanie zali tylko robili co musieli...
Ja chodzę do 3 klasy gimnazjum i mój plecak po spakowaniu wszystkich potrzebnych książek ważył pewnego dnia 13 kilo. .x.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
zn | 46.227.244.* | 13 Marca, 2016 11:20
Dlaczego to jest w odrzutach? Przecież to jest yafud, lepszy niż jakiś syf o głupotach w stylu "oesu dresy mnie pobiły"