Musisz być bardzo zakompleksiona, skoro czujesz potrzebę tłumaczenia się jakimś randomom na forum, dlaczego nie możesz biegać.
To chyba jakaś grupa dla anorektyczek;)
Może pogadaj z dietetykiem? Na pewno coś możesz zrobić z tym w twoim stanie!
Z jednej strony takie gwałtowne porzucenie sportu na pewno ma jakiś wpływ na twoją wagę, 5kg to też nie tak dużo, więc nie masz się czym przejmować. Niemniej jest jedna sprawdzona metoda na schudnięcie - żryj mniej;)
Wysyłać swoje wyniki lekarskie żeby nie wywalili nas z jakiejś głupiej grupy na fejsie.
Nie no spoko, można i tak. Beka z typiary.
Wyrzucili Cię z grupy gdzie nikt Cie nie zna?! No to faktycznie świat się zawalił, co?
Sporo przytyłam, bo nagle porzuciłam sport. Nie no, spoko. Wybacz, ale wiele osób prowadzi siedzący tryb życia, nie uskutecznia żadnej aktywności fizycznej i utrzymuje świetną wagę. Proponowałabym zmienić dietę. W końcu tyle się słyszy o tym, że nawet najlepsze treningi nic nie zdziałają bez określonego stylu odżywiania.
Swoją drogą faktycznie chciałoby mi się skanować zalecenia lekarza, żeby komuś coś udowodnić. Autorko, zbierz się do kupy;)
Dramat bo wywalili cię z grupy gdzie moderatorkami są dziewczenta na poziomnie gimnazjum max liceum.
bo nie zaczailas sensu istnienia grupy. chodzilo oczywiscie o obgadywanie tych zmij i suk co biegaja i chlopcy sie za nimi ogladaja, a nie o wzajemny doping.
Spacer z kijkami zamiast biegania. Nie wiem jaka trzymasz diete wiec w tej kwestii rad udzielac nie Bede.
Skoro w grupie się dopinguje, a nie pociesza, to po co dołączałaś? I jeszcze tak dramatycznie szukałaś wsparcia...
Bo w sumie to jest wymówka. Nie tyle do biegania, bo dziewczyna ma problemy zdrowotne ale do ruszania się w ogóle. Dużo spacerując można schudnąć i dbać o linię.
Je..ć twarzo-książkę !
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2016-03-02 10:44:39 [Powód:Używanie słów powszechnie uznawanych za wulgarne]
O matko, ale tragedia, zostałaś wyrzucona z jakiejś grupy na fejsbuku...
Jestem pewna, że tu nie chodzi o samo wyrzucenie z grupy a o to, jak ludzie traktują innych - w końcu nie pisała z botami ani sztuczną inteligencją. To przykre kiedy jest się chorym a inni wokół traktują cię jak lenia szukającego wymówek. Przy chorobach serca wysiłek i stres naprawdę są niewskazane, trzeba być świnią żeby nie uwierzyć nawet w dowody w postaci badań lekarskich.
Hej autorko.
Też choruję na tachykardię, do tego wypadanie zastawek i nadciśnienie połączone ze stwardnieniem rozsianym.
Nie przejmuj się jakimiś pustakami, które myślą, że jeśli nie możesz znaczy, że nie chcesz! Spaceruj, rób przysiady, brzuszki - choćby po kilka na dzień, albo parę serii kilka razy dziennie. Pomoże, rozrusza mięśnie, poprawi samopoczucie. Wiem, co czujesz - nie mogę uprawiać sportu od kilku lat, głównie przez serce właśnie. Ruszaj się w miarę możliwości, nie trać humoru ani pewności siebie, dzięki nawet minimalnemu ruchowi poprawisz swoją kondycję i pozostałości zdrowia :)
O rany... Nikt z powietrza nie tyje. Po prostu trzeba jesc mniej. I jak ktos juz wspomnial - lekki nordic walking.
Brzuszki przy problemach z sercem? Przy problemach z sercem nie wolno uprawiac sportow nadwyrezajacych, a brzuszki takie sa. Zostaje przeciez tez joga, pilates i mnostwo spokojnych cwiczen, a na samo schudniecie - dieta przede wszystkim.
Autorko, to Twoja sprawa, czy się zdecydujesz czy nie, ale dam Ci radę.
Ja sporo schudłam bez aktywności fizycznej stosując dietę zgodną z grupą krwi (mam B). Jest nieco dziwna, np. nie mogę jeść kurczaka i pomidorów, które teoretycznie są wskazane dla osób na diecie, za to jem ile chce i prowadzę raczej siedzący tryb życia, a i tak schudłam z rozmiaru 38 na 34 i piknie trzymam wagę.
W internecie nie ma o niej za dużo informacji, ale dość łatwo o książki dr. D'Adamo, gdzie są bardzo szczegółowe rozpiski odnośnie tego, co jest wskazane, co neutralne a co może szkodzić osobom z poszczególnymi grupami krwi.
Powodzenia! :)
Jeśli nie możesz zwiększyć wysiłku fizycznego, to zacznij ćwiczyć jogę. Też miałem problemy z sercem, dostawałem koszmarnych kołatań. Do tego mam siedzącą pracę i pojawiły się problemy z kręgosłupem. Zacząłem ćwiczyć jogę. Nigdzie się nie zapisywałem, po prostu poszukałem w necie.
milego chorowania za pol roku. mam nadzieje ze skonczy sie na jakiejs anemi czy innych malo powaznych problemach, a nie utracie czesci wzroku czy zwyrodnieniach kosci. wszystkie diety wykluczajace sa niezdrowe, przeciez to logiczne. jestesmy biorobotami ktore musza dostawac pelnowartosciowe paliwko, bowiem nie potrafimy go sobie sami zsyntezowac w srodku organizmu z byle smieci.
Czy ty nie jesteś przypadkiem wegetarianinem?
Z komentarza nie wynika aby był wegetarianinem ale"przypadkiem"jest na pewno
idiota..to jest metoda na przytycie, bo jeśli nie dostarczasz pokarmu do organizmu systematycznie to odkłada tłuszcz w celu zabezpieczenia się przed"głodzeniem", 5 małych posiłków dziennie w odstępie 2-3 godzin,systematycznie.Idio***i którzy nie znają się na temacie powinni mieć zakaz wypowiadania się.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Hhehehehehe | 188.114.72.* | 29 Lutego, 2016 20:57
Musisz być bardzo zakompleksiona, skoro czujesz potrzebę tłumaczenia się jakimś randomom na forum, dlaczego nie możesz biegać.