Może tak naprawdę to facet :D
kup jej szlafrok i niech z nim chodzi pod prysznic albo wnioskuj o zmianę współlokatorki
Jasne... Takie bajki to kiedyś o 19tej opowiadali.
Taaa... Jakby studentów obchodził alarm przeciw-pożarowy. Ja gdy w akademiku odpala się alarm to tylko zatykam uszy bo niemiłosiernie wyje.
Niech się w bikini kąpie.
ludzie różnych rzeczy się boją, powinna się chyba udać do psychiatry z taką fobią. (nie wiem, chyba tylko tam można walczyć z fobiami, albo terapie jakieś?)
a co ty możesz z tym zrobić... jest parę wyjść.
albo sugerować jej, że śmierdzi i liczyć na to, że zrozumie.
albo wniosek o przeniesienie jej (ale pewnie by nadal nie wiedziała co robi źle)
albo opcja trzecia - powiedz jej prosto z mostu - "śmierdzisz, wykąp się, bo nie można przy tobie wytrzymać, nie wstyd ci?"czy jakoś tak.
Dziwne, że nagości się wstydzi, a ciągle śmierdzieć już nie.
Mieszkałam 5 lat w akademiku, alarm przeciwpożarowy włączał się średnio kilka razy w roku, z czego 100% z nich to był fałszywy alarm. Wniosek jeden: jak usłyszy alarm pp pod prysznicem, może się spokojnie kąpać dalej, a przerwać dopiero jak usłyszy odgłosy paniki z korytarza.
Poza tym, tak jak pisał ktoś wyżej, może zabierać szlafrok pod prysznic. Zresztą co za pomysł, że będzie musiała wybiec nago? Chyba zabiera ręcznik, którym można się owinąć?
w internacie panują inne zasady niż w akademiku- tam musisz wyjechać na weekend. następnym razem poczytaj trochę zamiast zmyślać historie
Nie gadaj głupot.
nie masz racji
Od kiedy? :D
A może to tylko wymówka, żeby jak najrzadziej się kąpać? Kto wie.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
laska z akademika | 149.156.124.* | 02 Lutego, 2016 14:34
kup jej szlafrok i niech z nim chodzi pod prysznic albo wnioskuj o zmianę współlokatorki