Niektórzy starsi ludzie są pier****nięci, sam mam takich w rodzinie i trzymam się od nich z daleka.
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2016-02-04 00:27:23 [Powód:Używanie słów powszechnie uznawanych za wulgarne]
Rodzice czasem tak mają. Uchowali to wymagają. Kończy im się pole na obowiązki i uznają, że dzieci to ciężar to wora ze dwora. Powinniście kazać dziadkom pocałować się w dupę. Nieważne jak bardzo by się odgrażali, że nie tak wychowali Twoją mamę, że to nie takie, a takie, że egzorcysta powinien Was odwiedzić. Wasza kasa to Wasza kasa, nie ich. I niczego nie mogą od Was wymagać, chyba że faktycznie byliby chorzy i potrzebowali pomocy. Ale nie jako spłatę jakiejś należności czy długu.
Wiem o czym mówisz. Mam podobnych rodziców a sytuacje opisane są wypisz wymaluj z moich doświadczeń. Jedyne sensowne rozwiązanie tej sytuacji to unikać ich jak ognia. Z góry mówię że tłumaczenie nawet niepodważalnymi argumentami nie zdaje egzaminu i jest bezcelowe. Na koniec i tak się wszystkiego wyprą i stworzą własną historię wydarzenia.
Czytając zdanie jest w nim błąd.
"Gdy byłam dzieckiem...", obecna forma sugeruje, że rodzice jako dzieci musieli im płacić za opiekę.
i bardzo dobrze, że płacili dziadkom. opieka nad dziećmi, obojętnie czy wnukami czy nie, to normalna praca, za którą płaci się opiekunkom. A więc dziadkowie nie dość, że pewnie większość życia pracowali zawodowo, to potem mieli pracować jako niańki? A kiedy oni mogą sobie normalnie żyć? Bez pracy i obowiązków?
Musisz mieć smutne życie, jeśli od każdego za każdą przysługę bierzesz opłatę. Jak wnosiłeś mamie zakupy do domu to też chciałeś za to pensję?
Czyli uważasz, że zostawianie dziecka pod opieką dziadków praktycznie codziennie jest fair? Nie każdy chce się zajmować wnukami i nie jest to obowiązek dziadków, a jedynie ich dobra wola. A skoro dziadkowie mają się zajmować dzieckiem kilka dni w tygodniu, to wcale się nie dziwię, że chcieliby za to opłaty. Ale to tak ogólnie, dziadkowie z tego yafuda to jacyś nienormalni są.
Szanowni państwo! Należy pamiętać że rodzice również będą potrzebowali opieki gdy osiągną mocno zaawansowany wiek. Mają również wypłacać nam z tego tytułu świadczenia w wysokości naszej wypłaty? BO my ten czas który trzeba będzie im poświęcić również możemy przeznaczyć na coś innego.
Po to ma się rodzinę żeby sobie pomagać bo prędzej czy później każdy tej pomocy potrzebuje. Można temat rozwinąć bardzo szeroko tylko kto to będzie czytał?
Rodzina to nie super market żeby jej za wszystko płacić. Co innego jest płacić rodzinie za coś aby podreperować jej nadszarpnięty budżet. Niektórzy nie chcą jałmużnej i wolą odpracować i nie czuć się zobowiązani. A co innego zarabiać na rodzinie. To już jest pewna dysfunkcja.
Tak samo dysfunkcją jest obarczanie rodziców opieką nad swoimi dziećmi. Rodzice zajmują się tobą około 20 lat albo więcej. Już za samo to należy im się pomoc na starość. Nie mówię, że nie może być tak, że dziadkowie się wnukiem zajmą, bo niektórzy lubią to robić. Mówię o przypadkach, gdzie wymaga się od nich, żeby się tego podjęli. Przychodzi taki czas, kiedy należy w końcu dorosnąć, zwłaszcza jeśli ma się dzieci, i wziąć odpowiedzialność za swoje życie, a nie ciągle odwracać się do rodziców po pomoc.
jedynym powodem dla ktorego przedstawiciele ludzkiego gatunku zyja dluzej niz ich przydatnosc biologiczna jest wlasnie instytucja dziadka i babci zajmujacych sie wnukami. jest doslownie naturalne zeby dziadkowie pomagali przy dzieciakach.
Więc będziesz zmuszać swoich rodziców do opieki nad swoimi dziećmi, bo to jest naturalne? Wybacz, ja dla swoich rodziców chcę przede wszystkim wygody i spokoju. Jeśli będę chcieli zająć się dziećmi, z przyjemnością oddam je pod ich opiekę. Jeśli nie, poradzę sobie w inny sposób. Kiedy ktoś wymaga od rodziców pomocy przy swoich dzieciach i obraża się, bo jej nie otrzymuje, to dla mnie oznaka niezaradności życiowej. A, i jeszcze jedna rzecz. Mówię o sytuacji, kiedy ta opieka wyraża się przez zajmowanie się dzieciakami 5 dni w tygodniu, bo rodzice w pracy. Jeśli rodzice odmówią zajęcia się wnukiem przez parę godzin od czasu do czasu bez konkretnego powodu, to faktycznie jest to niezrozumiałe.
co za roznica co ja bede robil? jak ja bede chodzil na rekach to nagle zmieni sie naturalne przeznaczenie nog? dzieki za karmienie mojego ego, ale przeciez to nie ja wyznaczam zasady wszechswiata. dziwaczne rozumowanie masz. stwierdzam po prostu zwykly fakt - jedynym powodem dla ktorego ludzie zyja dluzej niz sa plodni jest zajmowanie sie wnukami. odpowiadalem tym na twoj nieprawdziwy zarzut jakoby obarczanie dziadkow wnukami bylo dysfunkcja. jesli znajdziesz inny powod to biologia ewolucyjna bedzie ci bardzo wdzieczna i moze nawet dostaniesz nominacje do nobla. powodzenia!
A jeśli będą chcieli je prawie wychowywać, to też im je oddasz z przyjemnością? Myślę, że Twoje poglądy wynikają z konkretnych doświadczeń z rodzicami. Mój mąż uważa że dziadkowie od tego są, ja uważam że "wygoda rodziców przede wszystkim"i zauważyłam że rodzice też potrafią wleźć na łeb kiedy się ma moje poglądy. Od tamtej pory raczej oddaję dzieci pod ich opiekę kiedy ja tego potrzebuję i sytuacja jest o wiele zdrowsza.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
ja | 185.28.248.* | 28 Stycznia, 2016 09:40
Niektórzy starsi ludzie są pier****nięci, sam mam takich w rodzinie i trzymam się od nich z daleka.
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2016-02-04 00:27:23 [Powód:Używanie słów powszechnie uznawanych za wulgarne]